To znowu ja schizof2o.o. Dawno nie było mnie na tym forum, ale powracam żeby zapytać: Czy ktoś z was próbował leczyć się głodem ? Oczywiście nie samemu tylko w specjalistycznym ośrodku gdzieś na terenie kraju, albo za granicą. Tak się składa, że nawiązałem ostatnio kontakt z tego typu kliniką w Rostowie nad Donem (Rosja) gdzie leczą różnego rodzaju choroby (w tym schizofrenię) metodą głodowania dozowanego (RDT). W związku z tym mam pytanie: Czy komuś z Was udało się pozyskać pieniądze od NFZ na podobny cel i jak to zrobił ? (potrzebny podpis lekarza specjalisty psych.prof. lub dr.hab pod wnioskiem do prezesa NFZ). Wiadomo jak trudno jest przekonać lekarzy, ale może komuś z Was się udało ? Będę wdzięczny za wszystkie informacje na ten temat.
Słów parę o samej terapi:
Interesuję się tym zagadnieniem od ponad 14 lat. Informacje na ten kontrowersyjny dla niektórych temat uzyskałem po raz pierwszy od pani dr Ewy Dąbrowskiej (specjalisty-dietetyka), autorki książki na temat właściwego żywienia (przepraszam ale nie pamiętam tytułu). Pani doktór wspominała w niej o prywatnej klinice, prowadzonej przez prof.Jurija Siergiejewicza Nikołajewa (praktykującego leczenie schizofreni od 1948 r). Klinika ta mieściła się niegdyś w Instytucie Medycyny Psychiatri w Moskwie, ale wraz z nadejściem pierestrojki leczenie przeniesiono do Ośrodka Głodówkowego w Rostowie nad Donem (Rosja), gdzie prof. Nikołajew kontynuował praktyki lekarskie. Interesowałem się tym tematem już w 1995 r i miałem zamiar udać się na leczenie. Niestety choroba była w fazie zaostrzenia i lekarze z Moskwy nie chcieli podejmować ryzyka. Prof. Nikołajew odpisał mi odpisał mi wówczas, że prowadząc dietę wegetariańską i stosując cotygodniową jednodniową głodówkę po dwuch latach będę zdrowy. Niestety u mnie w rodzinie panuje przekonanie, że żeby być zdrowym należy dużo jeść i głównie mięso. Nie byłem na tyle wytrwały żeby postawić na swoim i stosować się do zaleceń profesora. Obecnie jestem na diecie wegetariańskiej i próbuję przekonać do tego resztę rodziny. Co do głodowania, musi się ono jednak odbywać pod okiem specjalistów w tej dziedzinie. Okazuje się, że Kierownikiem ośrodka w Rostowie jest była uczennica prof.(prof. zmarł w 1998) lekarz psychiatra wyższej kategori Ludmiła Aleksandrowna Orłowa. Z relacji dr Orłowej wynika, że wyleczalność tej choroby ich metodą sięga 65-85%, podczas gdy zwykła terapia farmakologiczna daje jakieś 20%. Oczywiście nikt nie daje 100% pewności na całkowite wyleczenie, ale stosując się do ich zaleceń i powtarzając dłuższe okresy głodowania jest to możliwe. Odnośnie leczenia się gdzie indziej, to nie ma takiej możliwości, ponieważ jest to jedyny ośrodek na świecie gdzie leczą schizofrenię głodem. Leczenie odbywa się dla każdego z pacjentów indywidualnie. Na początku i na końcu terapi stawiana jest diagnoza, a przy wypisie każdy otrzymuje dalsze instrukcje i zapas witamin i minerałów, tak aby móc w przyszłości samemu przeprowadzać głodówkę. W tym celu każdy przechodzi kurs prawidłowego głodowania więc na pewno przyda się znajomość j.rosyjskiego. Przeprowadzane są specjalistyczne zabiegi takie jak: oczyszczanie jelit (lewatywa), fizjoterapia, oczyszczanie nerek i wątroby, korekcja biopola. Wszystko to odbywa się wg.oficjalnie wypracowanych metod (opracowanych przez rosyjskich akademików J.S.Nikołajewa, J.M.Lewina i M.J.Grigorjewa), zatwierdzonych przez Rosyjskie Ministerstwo Zdrowia. Czas trwania turnusu wacha się od 26-50 dni, w zależności od specyfiki choroby oraz stopnia zatrucia organizmu. Na miejsce należy zabrać ze sobą świeże wyniki i analizy badań, historię choroby, historię przeprowadzonych zabiegów, zapas przyjmowanych leków itd. Ponadto dla bezpieczeństwa należy się ubezpieczyć i przyjechać na miejsce z osobą towarzyszącą (tylko chorzy psychicznie). Brat który stosował już kiedyś kilkudniowe głodówki mówi mi, że to nic strasznego. Już po pierwszym dniu znika uczucie głodu i chęć sięgnięcia po papierosa. Po następnych 3 organizm zaczyna się przystosowywać i wystarczają znikome ilości wody wzbogacone w witaminy i minerały. Pozostaje tylko psychiczne uzależnienie, które i tak da się oszukać skupiając uwagę na czymś innym. Poza tym w grupie o wiele łatwiej jest się przemóc i przetrwać dłuższe okresy głodowania. Na miejscu odbywają się ćwiczenia systemu jogi, medytacje, praktyki typu zen i inne zajęcia pozwalające odwrócić uwagę od jedzenia. Preferowany jest ruch na świeżym powietrzu i spacery. Co do kosztów leczenia, ceny zaczynają się od 50 000 RUB/26 dni i adekwatnie 100 000 RUB/50 dni za 1 osobę.
Jeśli chodzi o osobę towarzyszącą samo zakwaterowanie 10 500 RUB/26 dni + wyżywienie (dieta wegetariańska) 1 000 RUB/6 dni. Przedpłata na konto 5 000 RUB. Ceny te mogą ulec zmianie w zależności od kursu rubla. Przelot samolotem z przesiadką w Pradze (tam i spowrotem) 1 700 PLN. Bilety najlepiej rezerwować miesiąc wcześniej.
Terminy przyjazdów to:
20.04 ; 18.05 ;15.04 ; 27.10 ; 24.11 ; 26.01 ; 23.02 ; 23.03
Zaznaczam, że stosowanie głodówki trwającej więcej niż 1 dzień musi odbywać się pod okiem lekarzy specjalistów psychiatrów w tej dziedzinie we właściwym tego typu ośrodku. W związku z tym nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne próby przeprowadzania takowych na własną rękę.
Zainteresowanych sprawą zapraszam do odwiedzenia innego mojego postu pt. Rekomendacja Doc.dr hab.
Po dalsze informacje na temat ośrodka w Rostowie odsyłam na http://www.lechebnoegolodanie.ru
Polecam również literaturę na ten temat (wystarczy wpisać w google: głodówka lub leczenie głodem). Jest tego naprawdę wiele. Pozdr. schizof2o.o






