Autohipnoza - skuteczne!

[bogdan]

Robilem to juz wiele razy na sobie i odnosi to niezwykle skutki.
Zrobilem to raz na bracie (dobrze jest miec dobrego przewodnika) i byl wyjatkowo zadowolony ze swojego rozwiazanego konfliktu.
Moim zdaniem ta metoda jest calkiem niezwykla, prosta i skuteczna. Do wykonania samemu lub z kims, w domu, bez koniecznosci placenia tysiecy zlotych za ustawienia Hellingerowskie czy inne czary mary. Odczucia sa podobne do lekkiej hipnozy, samo doswiadczenie gladkie i przyjemne, a efekty po prostu istnieja. Jedni oceniaja odczucia z tym zwiazane jako stan polsnu, inni odczuwaja cos boskiego, wiec te elementy w tekscie, ktore nawiazuja do duchowej otoczki mozna potraktowac dowolnie. Najwazniejsze jest to, ze na kazdego ta metoda dziala w taki sam sposob. Niewazne jak to sobie tlumaczy.
Gdyby nie to, to znow siedzialbym zamkniety w czterech scianach, brudny i smierdzacy, bojacy sie wyjsc na zewnatrz, cpajacy, bo nie potrafie sobie poradzic ze swoja "karma". Wiecie dobrze o co chodzi...
Ksiazka tez podaje przyklad leczenia schizofrenika ta metoda.

Core Transformation

Core Transformation to cwiczenie, praktyka NLP opracowana przez Connirae Andreas. W zasadzie ten tekst to pigulkowa wersja calej ksiazki pt. Core Transformation. Jako podstawe obiera sobie fakt, ze kazde nasze dzialanie, nawet zle, ma gleboki, pozytywny aspekt – zrodlo. Nasze dzialania, przekonania, nawet te niezdarne, czy destrukcyjne maja wiec jak najlepsze intencje, lecz problem tkwi w tym, ze chcac osiagnac pozytywny cel, postapilismy kiedys zle, a zachowanie to sie utrwalilo, ciagnac sie za nami. Czesto takie zachowania moge miec swe korzenie w dalekiej przeszlosci. Core Transformation pozwala nam odnalezc cele kryjace sie za naszym niepozadanym zachowaniem, a przede wszystkim zrodlo naszego zachowania – owo zrodlo zawsze jest zadziwiajaco pozytywne, a konfrontacja z nim pozwala efektywnie i co najwazniejsze trwale zmienic nasze wnetrze, oferujac glebokie poczucie integracji, ciagnace za soba szereg reakcji wywolujacych... osiaganie celow. Cwiczenie jest bezbolesne, proste, z reguly szybkie, nie wymaga wierzenia w magie.
Core Transformation zaklada, ze niepozadane zachowanie, ktore posiadamy to niezintegrowana „czesc” naszej osoby, tak wiec celem tego procesu jest przywrocenie oddzielonej od naszej osoby czesci siebie, w celu integracji. Taka czesc zatrzymala sie kiedys i pozostala niezmieniona od lat. Czesto te czesci beda bardzo stare – kilkuletnie, lub calkiem nam bliskie, zaledwie sprzed kilku lat. Core Transformation pracuje z podswiadomoscia, ma charakter terapeutyczny. Podobnie jak inne techniki NLP „przeprogramowuje” nasz umysl na poziomie podswiadomym, co w przeciwienstwie do wymuszania pewnych zachowan, czy hamowania sie zalatwia sprawe rownie skutecznie jak udoskonalenie silnika samochodu, zamiast przemalowywania go w celu uzyskania wiekszej wydajnosci... To tez cos przeciwnego do brania lekow, ktore jak dolewanie dodatkow do paliwa niszcza silnik. Nie jestesmy maszynami.
Do cwiczenia mozna przystapic samemu, lub we dwoje. Jedna osoba bedzie wtedy przewodnikiem i prowadzacym zapiski. Wykonanie tego cwiczenia samemu nie powinno jednak nastreczac wiekszych trudnosci, niz wykonywanie go we dwoje. Prowadzacy powinien odczytywac polecenia wyraznie, spokojnym glosem, z wyczuciem stanow osoby bioracej udzial w przemianie. Jesli robisz to sam, to wydrukuj sobie to cwiczenie (w dalszej czesci), przygotuj cos do pisania, znajdz wygodna pozycje i zrelaksuj sie. Przestudiuj jednak najpierw pelna wersje tak bys wiedzial jak postepowac ze skrocona wersja dla jednej osoby. Kursywa jest napisane to, co ma wypowiadac Twoj przewodnik.

1. Wybor czesci, z ktora chcesz pracowac
To proste – wybierasz sobie cos, czego w sobie nie pozadasz. Moze to byc lek przed publicznym przemawianiem, palenie papierosow itd. (nazwiemy to reakcja, zachowaniem, odczuciem X)

Gdzie, kiedy, z kim masz reakcje/zachowanie/ odczucie X?

Inne przyklady, z ktorymi mozesz pracowac to np. Zazdrosc, napady leku, wybuchy zlosci, brak pewnosci siebie, nalogi (sex, pieniadze i internet wlacznie), trudnosci z komunikacja z ludzmi, wstyd, lek przed opuszczeniem, samotnoscia, natretne mysli, brak samodzielnosci, czy otylosc i niechec do pieniedzy i 2000 innych problemow...

Doswiadczenie czesci
Spokojnie zamknij oczy, odprez sie i skup sie do wewnatrz. Nastepnie dotrzyj do sytuacji, w ktorej doswiadczasz X. Wejdz gleboko w doswiadczanie tego stanu. Skup sie na tym co przezywasz, emocjach, dzwiekach, obrazach
Z uwagi na to, ze nie wybrales sobie tego swiadomie, to jest tak, ze pewna czesc Ciebie to zrobila. Sprobuj teraz wyczuc, gdzie ta czesc Ciebie sie znajduje w Twoim ciele, lub moze poza nim? Jesli slyszysz glos, to gdzie on ma swoje zrodlo, jesli widzisz obraz to gdzie w Twojej osobistej przestrzeni go widzisz? Jesli wyczuwasz juz te czesc siebie, popros ja, by wyszla na „powierzchnie” – do Twojej swiadomosci. Teraz ona bedzie z nami przez chwile. Mozesz ja przywitac – narazie nie wiesz co ona dla Ciebie chce, ale pewne jest, ze jej cel jest zaprawde szczytny.

2. Znajdywanie celow
Nastepnie zapytaj tej czesci Ciebie czego ona chce? Czego ona dla Ciebie pragnie? Zwroc teraz uwage na obrazy, dzwieki, czy pojawiajace sie uczucia.

Zapisz pierwszy cel i kontynuuj zapisywanie celow...

Kiedy czujesz, ze odnalazles juz ten cel, zapytaj sie tej czesci Ciebie czego ona by jeszcze chciala? Gdy juz osiagnales swoj cel, to czego pragniesz dalej?

3. Dotarcie do Esencji
Powtarzaj pytania o cele i zapisuj je do momentu az nie bedziesz mial wyzszego celu. Stan, w ktorym nie posiadasz wyzszego celu, to stan Twojej esencji, z ktorej mozesz czerpac przemiane. Z reguly jest to wyjatkowo silne, euforyczne odczucie spelnienia, milosci, pewnosci, braku watpliwosci itd. Twoja drabina celow moze byc zaledwie trzystopniowa, a moze dziesiecio-. Z palenia papierosow moze wynikac potrzeba akceptacji, a za nia skrywac sie odczucie „Pelni” czy nawet „Melasa”, jak to kiedys sam opisalem .

4. Przemiana celow
Kiedy dotarles juz do stanu swojej esencji, powinienes wiedziec, ze pewna czesc Ciebie tylko w jakis sposob odniosla wrazenie, ze aby osiagnac stan swojej esencji, musi przejsc przez szereg celow. Niestety rzadko dziala to w ten sposob. Stany naszej esencji nie sa czyms na co zaslugujemy, lub osiagamy. Sposobem na dotarcie do nich jest po prostu wtargniecie w nie i posiadanie ich.
Teraz kiedy masz juz stan swojej esencji w pelni, powiedz jak zmienia to postac rzeczy?
A teraz kiedy masz juz stan swojej esencji jak zmienia to Twoj [cel przed osiagnieciem esencji]
Nastepnie wg. Tej samej reguly zmierzaj w dol drabiny celow az do celu X (zapisujac odpowiedzi)

Juz wykonanie cwiczenia do tego momentu (przy przerwaniu) moze odniesc zauwazalne skutki, kontynuowanie polepszy rezultaty, spowoduje, ze beda one trwalsze i pewniejsze

5. Dorastanie czesci
Teraz zapytaj tej czesci siebie ile ma lat? Pozwol by czesc ujawnila sie przed Toba w takim wieku, jaki posiada.
Teraz zapytaj tej czesci siebie czy zechce z Toba dorosnac majac juz stan esencji w pelni razem z Toba. Niech ta czesc Ciebie dorosnie i wzbogaci sie o Twoja wiedze i doswiadczenia. Mozesz zobaczyc obrazy, uslyszec dzwieki i poczuc jak ta czesc dorasta i jeszcze bardziej integruje sie z Toba.

6. Integracja czesci w ciele
Zwroc teraz uwage na to, gdzie znajduje sie ta czesc Ciebie. Czy czujesz ja wyrazniej w ciele, czy moze gdzies poza nim? Jesli jest poza nim, to zabierz ja do siebie, a nastepnie wzmocnij ja stanem esencji i pozwol przeplynac przez cale cialo. Niech ten stan ogarnie Twoje stopy, nogi, tulow, rece az po same palce, szyje i glowe az po czubek nosa.

7. Przemiana celow z dorosla czescia
Teraz kiedy masz juz stan swojej esencji dorosly i w calkowitej pelni jak zmienia to Twoj [cel przez osiagnieciem esencji]?

Idz w dol drabiny celow zadajac to pytanie az do celu X (zapisujac odpowiedzi).

Dalsze wykonywanie cwiczenia zalecam juz osobom oswojonym z procesem, badz troche doswiadczonym przewodnikom – na poczatku wystarczy te 7 krokow by odczuc wyrazna, zauwazalna zmiane – byc moze juz nastepnego dnia

8. Poszukiwanie protestujacych czesci
Zapytaj siebie teraz czy sa jakies czesci Ciebie, ktore protestuja, bys mial stan esencji na trwale? Jesli tak, to jest to czesc Ciebie, ktora chce Ci przekazac cos wartosciowego. Ona tez potrzebuje stanu swojej esencji.

Powtorz kroki 1-7 z kazda nowa czescia.

9. Generalizacja na linii czasu
Teraz wyobraz sobie swoja linie czasu. Musi ona zawierac przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc. Przeszlosc moze byc za Toba, lub po lewej lub prawej stronie, a przeszlosc przed Toba. Niech przeszlosc bedzie czarno-biala, nieruchoma i bez dzwiekow. Teraz, majac stan swojej esencji wyobraz sobie, ze podrozujesz w tyl linii czasu, w przeszlosc. Podrozuj przez cala swoja mlodosc, dziecinstwo, rozne okresy Twojego zycia az do czasu gdy byles zupelnie maly, az do czasu przed Twoimi narodzinami.
Teraz z tego miejsca, majac utrwalony stan esencji podrozuj wzdluz linii czasu w przod! Majac stan swojej esencji poczuj jak Twoja przeszlosc na podswiadomym planie nabiera kolorow, staje sie ruchoma i zywa, zaczyna promieniowac, jest wesola, glosna, radosna, moze pachniec i smakowac tak jak Twoja esencja. Z takim stanem esencji wejdz w terazniejszosc a nastepnie w przyszlosc! Poczuj jak wzbogaca to Twoja przyszlosc i rozjasnia ja.
Teraz mozesz zawrocic znow na swojej linii czasu znow do czasu przed Twoimi narodzinami i przejedz sie jeszcze raz do przyszlosci i spowrotem! Wykonaj to nawet kilkanascie razy jesli masz na to ochote – za kazdym razem szybciej! Na koncu wroc do terazniejszosci

10. Integracja z przodkami
Teraz majac stan esencji rozwiniety w najwyzszej formie powroc do momentu przed swoimi narodzinami. Poczuj, ze dali Ci go Twoi rodzice. Nadaj im stan esencji i pozwol mu znow wrocic do Ciebie. Przekaz go ponownie swoim rodzicom i pozwol by oni przekazali go po kolei swoim rodzicom. Powtorz to, a potem znow pozwol temu wrocic jeszcze dalszym pokoleniom. Po kolei kazdemu z dziadkow. Twoje doswiadczenie bedzie sie coraz bardziej wzmacniac. Przekaz stan Twojej esencji swoim pradziadom i niech znow wroci to do Ciebie. Rozszerzaj doswiadczenie, az nie bedzie mialo ono granic.
Doswiadczaj tego stanu ile tylko zechcesz i powroc, kiedy czujesz, ze nadeszla chwila.



Wersja pigulkowa
1. Wybierz czesc siebie, z ktora chcesz pracowac.
2. Znalezienie celu X – zapytaj tej czesci siebie „Czego pragniesz?”
3. Znalezienie drabiny celow – zapytaj „Kiedy juz masz swoj [cel X] w pelni , czego pragniesz jeszcze bardziej?”
4. Stan esencji – daj sobie troche czasu na doswiadczenie stanu esencji
5. Przemiana celow ze stanem esencji – Zapytaj siebie „Kiedy juz masz swoj stan esencji jak zmienia to Twoj [cel przed osiagnieciem esencji] i idz w dol drabiny celow az do celu X
6. Dorastanie czesci – zapytaj tej czesci siebie czy chce z Toba dorosnac korzystajac z Twojej wiedzy i doswiadczenia wraz ze stanem esencji? Pozwol jej na to.
7. Integracja czesci w ciele – wyczuj gdzie znajduje sie ta czesc Ciebie w Twoim ciele (lub poza nim) i pozwol jej wchlonac do swego ciala od palcow u stop az po czubek nosa ze stanem esencji
8. Sprawdz czy sa czesci Ciebie, ktore moga protestowac – moga one sie ujawnic tez wczesniej, wazne jest bys przeprowadzil kroki 1-7 z kazda czescia Ciebie, ktora protestuje przed calkowita przemiana celu X
9. Generalizacja na linii czasu – zwizualizuj sobie linie czasu z przeszloscia, terazniejszoscia i przyszloscia. Podrozuj wzdluz niej wstecz az do czasu przed Twoimi narodzinami ze stanem esencji i w przyszlosc. Kilka razy. Pozwol by stan esencji rozjasnil i polepszyl doznawanie linii czasu (wizualnie, dzwiekowo, emocjonalnie itd.). Nastepnie wroc do terazniejszosci
10. Integracja esencji z przodkami – Wroc na linii czasu do czasu przed Twoimi narodzinami i daj swoj stan esencji kazdemu ze swoich rodzicow, przyjmij stan esencji spowrotem i przez rodzicow przekaz go znow kazdemu ze swoich dziadkow. Mozesz w ten sposob przekazac go nawet calemu swiatu.

[Bardo]

Czesto te czesci beda bardzo stare – kilkuletnie, lub calkiem nam bliskie, zaledwie sprzed kilku lat.

Hmm... to zdanie nie ma sensu.
NLP jest raczej ostro krytykowane przez naukową psychologię jako właśnie czary mary (badania nie wykazały skuteczności tych metod), ale niektórzy twierdzą, że to działa.
Jeśli ktoś bardzo wierzy w takie metody, zapewne mogą mu pomóc choćby samą siła sugestii. Dla mnie takie grzebanie niezweryfikowanymi narzędziami w psychice nadwątlonej chorobą wydaje się nieco ryzykowne. Ale nie próbowałem, więc nie oceniam.

[zbyszek]

Także nie znam NLP, lecz zapytam jaki jest przy tym procent zwykłej automanipulacji.

[bogdan]

Powiem, ze ta technika ma z wlasciwym NLP, ktorym wielu kojarzy sie z manipulacja (a co tez jest mocno naciagniete, jesli juz ma sie otrzec o prawde), calkiem niewiele wspolnego. To technika terapeutyczna oparta na skupianiu uwagi (czyli potocznie hipnozy) celem rozwiazywania wewnetrznych konfliktow. Doswiadczenie jest bardzo glebokie i wg. mnie i mego Brata, ktoremu pomoglem rozwiazac jeden wewnetrzny konflikt, jest tez bardzo gleboko duchowe.

Wiem, ze nie odpowiada sie pytaniem na pytanie, Zbyszku, ale jaki jest procent zwyklej automanipulacji przy slyszeniu glosow i paranoi? Sledza mnie, bo oczekuje tego, zeby mnie sledzili... Sam podswiadomie i swiadomie (jedno oddzialywuje na drugie) indukujesz swoje doswiadczenia.

Czego nauczyla mnie psychoza? Ze umysl jest arcyplastyczny, gietki i ma niewiarygodny potencjal. W psychozie mialem wrazenie, ze moj umysl dziala przeciwko mnie - bo pozwolilem mu na to, oderwalem og od siebie, rozszczepilem go. No i doskonale pasuje do tego etymologia slowa schizofrenia - rozszczepienie umyslu. Nalezy wiec go spowrotem zintegrowac.

W gruncie rzeczy zycie to tylko samospelniajaca sie przepowiednia.

[zbyszek]

.... To technika terapeutyczna oparta na skupianiu uwagi (czyli potocznie hipnozy) celem rozwiazywania wewnetrznych konfliktow. Doswiadczenie jest bardzo glebokie ....

Tak, to brzmi lepiej. Może powinienem raczej zapytać ile jest w tym medytacji ?

Właściwie, gdy człowiek tak zagłębia się w sobie skupiając uwagę na swoich uczuciach, ich pochodzeniu i przyczynach chyba później jest taki moment, w którym posługiwanie się wolą (np. wolą spełnienie jakiegoś celu) jest odbierane samemu jako zadawanie sobie gwałtu.

Może życie jest samospełniającą się przepowiednią, ale chyba nie należy zbyt bezpośrednio starać się jej spełniać.

[lukrecja]

od czytania tego tekstu dostałam rozczepienia mózgu,
ciężka altyleria -jak mam z pustej głowy coś wydobywać
a wyobrażnia ,lepiej jej już nie ruszać bo znowu będe w punkcie wyjścia.

[bogdan]

.... To technika terapeutyczna oparta na skupianiu uwagi (czyli potocznie hipnozy) celem rozwiazywania wewnetrznych konfliktow. Doswiadczenie jest bardzo glebokie ....

Tak, to brzmi lepiej. Może powinienem raczej zapytać ile jest w tym medytacji ?

Właściwie, gdy człowiek tak zagłębia się w sobie skupiając uwagę na swoich uczuciach, ich pochodzeniu i przyczynach chyba później jest taki moment, w którym posługiwanie się wolą (np. wolą spełnienie jakiegoś celu) jest odbierane samemu jako zadawanie sobie gwałtu.

Może życie jest samospełniającą się przepowiednią, ale chyba nie należy zbyt bezpośrednio starać się jej spełniać.

Na procenty ciezko ocenic ile jest w tym medytacji. Medytowac mozna na rozne sposoby, ale hipnoze uwazam za kierowana medytacje. Stan jest calkiem podobny, by nie powiedziec identyczny tylko proces odbywa sie nieco inaczej. Zreszta zalezy to od medytacji, ale jesli powiedziec, ze Core Transformation wykonuje sie z przewodnikiem, to jest po prostu medytacja wyznaczonym szlakiem.

To co opisujesz w drugim akapicie to jest wlasciwie caly problem naszej egzystencji - wewnetrzny konflikt. Psychoza byla apogeum mego konfliktu - ja przeciw sobie samemu :/. Celem Core Transformation jest osiagniecie stanu, ktory niweluje wahanie i pozwala obierac cele zupelnie inaczej.

Ze przytocze przyklady swoich notek. Postanowilem sie rozprawic z wewnetrznym poczuciem osaczenia, ktore jest u mnie podstawa leku i psychotycznosci:

Osaczenie -> Bog mnie naciska -> Wolna wola -> Relaks, harmonia -> Dobro, milosc -> Nie widziec zla -> "Rammm "

W takiej formie to zapisalem, wybaczcie, bo ciezko opisywac te emocje. W drodze od zaglebienia do spelniajacego odczucia, ktore nazwalem "Rammm " popadalem w coraz glebsze odprezenie. Potem ze stanem "Rammm " przeobrazalem swoje cele, tak wiec teraz zaczynam od konca, czyli w gore drabiny i zamiast "nie widziec zla" mam:

omijam zlo -> Wszechswiat, jednosc -> medytacja -> nam myoho renge kyo (poddaje sie prawu przyczyny i skutku wszechswiata, zamiast pragnieniu wolnej woli, ktore bylo bezowocne) -> renge (lotos, czyli znow przyczyna i skutek - jako prawo natury, a nie "przesladowanie przez Boga") -> okolicznosci - zamiast uczucia osaczenia

A teraz skrocona wersja mojej rozprawy z objawami negatywnymi, czyli "nudze sie, czegos mi brak, samotnosc, pustka, smutek...". Czytajcie kolumnami najpierw w dol, a potem kolumny nr 2 i 3 od dolu do gory, by zobaczyc jak kolejno zmieniaja sie warunki i cele.

Kod: Zaznacz cały

Deprecha            -                wysysanie energii            -         balans wiekszy  smutek odchodzi
odpoczac            -                zasluzyc na odpocz.        -         owoc pracy
Bezpieczenstwo, opieka  -    dbam o siebie                 -         kontroluje siebie
Milosc                 -                kocham siebie                 -         M. nie jest warunkiem
Zdrowie              -                opieka nad soba              -         jest we mnie, swiadomosc (?)
Zyc tym, przyszlosc   -          zycie prowadzi               -         zycie to przygoda, odkrywanie
Po prostu byc      -               jestem                             -         bylem i bede
Kontrola             -                plyniecie                         -         mozliwosci, umiejetnosci
Dawac przyklad  -                 jestem na miejscu          -         bycie soba
Duma                 -                skromnosc                        -         dzielenie sie
stalosc                -                jasnosc                            -         ciaglosc
Stan esencji okreslilem jako "Zarowka", okazuje sie tez, ze ta czesc mnie oddzielila sie ode mnie gdy mialem 6 lat. Pozwolilem jej dorosnac i zintegrowalem ze soba. 

Jest coraz lepiej. Dzis do przerobienia mam kolejna duza czesc, ktora znow jest jednym z sedn mojej psychotycznosci - poprzednie wcielenie, dziura w egzystencji.

[zbyszek]

Bogdan, polały się ciekawe pojęcia całym strumieniem.
Czy nie uważasz, że w stanach psychozy zawsze jest dużo symboliki ? - ona nas uwodzi.

[bogdan]

Tak wlasnie jest. Z jednej strony to sie wszystko dzieje, z drugiej nawet sie temu zaprzecza, ale chce sie w to wierzyc. Psychoza to jak mowilem apogeum konfliktu umyslu. To juz prawdziwa walka. Umysl krzyczy i tak i nie jednoczesnie. Oddziela sie od siebie, rozwarstwia i zaczyna sie walka. A w srodku tego stoisz na dodatek Ty. I tak - symbolika tez czaruje, bo czlowiek chce dowiedziec sie o co w tym chodzi, a znajduje sobie odpowiedzi, ktore nie sa mu najbardziej odpowiednie. Ale inaczej nie potrafi. Do czasu az psychoza minie i pozwoli mu poznac siebie lepiej, by rozwiazac te konflikty. Schizofrenia to nie choroba dana raz na cale zycie. To co najwyzej sklonnosc nad ktora mozna zapanowac, jesli sie soba odpowiednio pokieruje.