Narkotyki i schizofrenia
Moderator: moderatorzy
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: ndz lis 02, 2008 11:53 pm
- Lokalizacja: Kraków
Narkotyki i schizofrenia
Wiadomo, że jak się jest uzależnionym od narkotyków, nawet po odstawieniu ma się jakieś straszne fazy. Jeżeli pomimo tego, że nie bierze się już jakiś czas a objawy te wręcz nasilają się to może to miec podłoże schizofreniczne?
Do jakiego lekarza się zwrócic w takim wypadku?
Do jakiego lekarza się zwrócic w takim wypadku?
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: ndz lis 02, 2008 11:53 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Narkotyki i schizofrenia
Chciałam się dowiedzie czy uderzyc z tym do psychiatry, do psychologa ogólnego czy poradni uzależnień...
Re: Narkotyki i schizofrenia
U mnie na oddziele dziennym w Krakowie na placu Sikorskiego uczęszczały dwie osoby z podobnym problemem.Tzn odbiło im przez zarzywanie narkotyków.Jedna nawet słyszała często głosy i do dziś nie może się tego wrażenia pozbyc.
Re: Narkotyki i schizofrenia
Z tego co kojarzę, gdzieś przy szpitalu Rydygiera się taka znajduje.wenedonga pisze:(...)poradni uzależnień...
A jeśli nie wiesz gdzie się udać, to lekarz rodzinny powinien Ciebie skierować w odpowiednie miejsce. To, że objawy się nasilają po odstawieniu to znamienne. Same niestety raczej nie miną, lecz niekoniecznie muszą mieć podłoże schizofreniczne. Np. amfetaminą można łatwo wywołać psychozę (tzw. psychoza amfetaminowa). Nie fajna sprawa, w szpitalu jako, że byłem tam w okresie sesji zimowej, spotkałem całkiem sporo osób w takiej psychozie spowodowanej nieprzerwanym ćpaniem amfy przez jakiś dłuższy czas.
Ewentualnie jeśli mieszkasz gdzieś w pobliżu centrum to za radą Fotexa - plac Sikorskiego 2/8, placówka MEDINORM.
Jeżeli bardziej NH, to Centrum B bl. 11 - Wojewódzka Poradnia Zdrowia Psychicznego.
Zapraszam do rozmowy na czacie.
- deathangel
- bywalec
- Posty: 57
- Rejestracja: sob lis 22, 2008 1:52 pm
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Narkotyki i schizofrenia
ja jestem byłą narkomanką, jestem uzależniona od opiatów, skończyłam leczenie w ośrodku dla podwójnych diagnoz, narkotyki i schizo, albo odwrotnie często id w parze, najpierw musi pomóc lekarz specjalista od uzależnień a potem detoks psychiatra odpowiednie leczenie farmakologiczne i ośrodek zamknięty, no i dużo motywacji i samozaparcia, polecam
i poczuć na sobie tę ciszę... i ową się ciszą dokarmić....
- lebenslang
- bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 4:17 am
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Narkotyki i schizofrenia
Ja brałem narkotyki jakieś 15 lat temu. Przez trzy lata. Te omamy które wtedy mialem zostały mimo że przestałem brać. Mam to codziennie. Mój lekarz mówi że moja choroba to bezpośredni wynik brania. Wtedy nie było takich środków jak teraz. Najbardziej dostępny jak sie nie mialo kasy był klej a on strasznie zjada zwoje w głowie. Ja nie umiałem z tym skończyć bo mi sie to podobało. Nie wiedziałem co robić. U mnie walka sprowadzała sie często doczekania aż się coś zmieni i nadzieii że tak będzie. W końcu sie to udało. Ja korzystałem najpierw z terapeuty który leczył uzależnienia. Potem terapeuty bez jakiejś specjalności a na końcu korzystalem z pomocy psychiatry. NIe wiadomo czym jest choroba. Warto wierzyć w cuda a jak nie to lepiej uwierzyć że ten cud może sie to przytrafić właśnie mnie.
lebenszeit