Wimany - Latające Pojazdy Starożytności

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Wimany - Latające Pojazdy Starożytności

Post autor: Kamil Kończak »

Starożytne pisma Indii obfitują w opisy latających pojazdów, tzw. wiman. Czy te opisy są tylko fantastycznymi legendami? Wiele wskazuje, że tak nie jest i że dawne cywilizacje dysponowały technikami nawet przewyższającymi współczene wspaniałe osiągnięcia. Wydaje się też, że nasi ufolodzy powinni zwrócić większą uwagę na możliwość, iż przynajmniej niektóre z współcześnie obserwowanych NOL-i mogą pochodzić nie tyle od obcych cywilizacji, co od naszych dalekich przodków.

Jeśli latające maszyny przeszłości były rzeczywistością, to wypada ze smutkiem stwierdzić, że niestety, jak działo się z większością wynalazków na przestrzeni wieków, także wimany użyto ostatecznie do celów militarnych.
http://www.macierz.org.pl/artykuly/nauk ... nosci.html

http://strefatajemnic.onet.pl/extra/wim ... ogow/lf2mj
Kandżilal, który przeanalizował najstarsze zabytki literatury wedyjskiej twierdzi, że wynika z nich, iż przed obecną cywilizacją istniała na Ziemi inna, bardziej zaawansowana
Najwięcej szczegółów technicznych odnośnie wiman znajduje się w dziele "Wimanika Śastra"*. Dotyczą one m.in. ich konstrukcji, napędu opartego o rtęć i osiągów, a nawet wskazówek dla pilotów. Arnold Mostowicz (1914-2002) - lekarz i pisarz podejmujący tematykę "starożytnych astronautów", wspominał o wymienionych tam czterech głównych typach wiman: Rukmie, Sundarze, Tripurze i Sakumie (oprócz nich miało istnieć ponad 110 mniej rozpowszechnionych podtypów
"Wimanika Śastra" - traktat o tematyce aeronautycznej, podaje jeszcze bardziej szczegółowe informacje, naszpikowane sanskryckimi terminami, które są niezrozumiałe dla współczesnych ludzi, a dla nie-hindusów w szczególności. Przykładowo, w rozdziale "O metalach do budowy maszyn", czytamy: "Istnieją trzy rodzaje metali zwane somaka, soundaalika i murthwika. Mieszając je można otrzymać 16 różnych metali pochłaniających ciepło". Z innych rozdziałów można się z kolei dowiedzieć, jak poprawnie przechowywać żywność na pokładzie wimany, jak ustrzec się halucynacji podczas lotu lub jak wybrać odpowiednią trasę z 519800 istniejących
Jeszcze dziwaczniejsze wydają się "Sekrety pilotów" - porady zawarte we wspomnianym dziele. Obejmują m.in. sztukę tworzenia chmur, strzelania promieniami, generowania hologramów, wykrywania wroga i maskowania własnej maszyny, a nawet podsłuchiwania tego, co dzieje się na pokładzie wrogiej wimany. Europejscy autorzy, tacy jak Erich von Däniken (ur. 1935), którzy natrafili na "Wimanika Śastra", byli pod ogromnym wrażeniem traktatu. Przedstawia on bowiem tak zaskakujące detale, że nie można interpretować go inaczej jak starożytnego podręcznika dla pilotów wiman. To, że jest w dużej mierze niezrozumiały musi wynikać z tego, że z biegiem wieków informacje te stawały się dla ludzi coraz mniej jasne, a kopiści nie wiedzieli, co przepisują...
O wimanach :
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „historia”