I większości przypadków nigdy nie zaczną działać. Jest udowodnione naukowo, że skuteczność antydepresantów jest niższa niż placebo. Linki do badań są w innych moich postach.Zbychu77 pisze:Antydepresanty mogą powodować skłonność do samobójstw tylko w początkowym etapie leczenia gdy jeszcze nie zaczęły działać.
Takie leki zwiększają poziom serotoniny i noradrenaliny poprzez hamowanie wychwytu zwrotnego.Zbychu77 pisze:Dzieje się tak dlatego ze przez pierwsze 4-6 tyg lek zwyczajnie blokuje receptory serotoninergiczne,adrenergiczne co skutkuje czasowym niedostatkiem neurotransmitera w synapsie.
Poprawa nastroju u większości chorym nigdy nie następuje, jak napisałem wyżej.Zbychu77 pisze:Takze wzrost napędu przychodzi wczesniej niz poprawa nastroju. Stąd własnie zagrożenie samobójstwem przy kuracji antydepresantami.
Kto czyta moje posty ze zrozumieniem, to wie, że nigdzie nie wypowiadałem się jaki jest mechanizm powodowania samobójstw przez antydepresanty. Twierdziłem tylko że jest ścisły związek pomiędzy tymi lekami a samobójstwami. Czyli dla mniej kumatych napiszę to prościej: Kto bierze antydepresanty w depresji, jest większe ryzyko, że może popełnić samobójstwo.