Jest to metoda jedynie pozornie wysoce destruktywna. Psychiatra czy też psycholog testuje to co może wysoce szkodzić swojemu klientowi dzięki czemu czegoś takiego nie powtórzy na innych klientach w gabinecie czy też w klinikach psychiatrycznych. Nazwałbym to metodą eliminacji praktych destruktywnych i zagrożeń.
Owszem jest to metoda która wymaga ofiar bo przecież jak by można sprawdzić czy dana metoda terapii czy też leczenia jest destruktywna jeśli by nie doprowadziło się swojego klienta do ruiny ?
Dzięki ofiarom tej metody innym pacjentom będzie żyło się lepiej a poświęcenie ofiar wynagradza im zaznane krzywdy niszczących praktyk to dzięki ofiarom psychiatra czy psycholog wie czym nienależny się posługiwać oraz co należy unikać podczas pomagania swoim klientom.
Metoda którą wymyśliłem jest jedyną sposobnością na naświetlenie technik i praktyk które są szkodliwe albo wręcz wysoce rujnujące dzięki czemu pozyskana jest wiedza co należy unikać ale gdyby się tego nie zastosowało to psychiatrzy czy też psychologowie mogli by katować nimi swoich klientów dlatego też lepiej sprawdzać to na dobrze wyselekcjonowanych szczrach laboratorynych które się wręcz będą cieszyć że poniosły ofiarę swojego życia. To przez kontrast Dom vs zgliszcze dopiero można ocenić destruktywność metody.

