Miłość, Ból i Proroctwa

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

elo52 pisze:Grzech przesłania prawdziwe wartości
Właśnie.

Wierzymy w Dobro.

Nawet jeżeli:
"5 Czas nasz jak cień przemija,
śmierć nasza nie zna odwrotu:
pieczęć przyłożono, i nikt nie powraca. "


Nie dla nagrody przecież i nie dla sławy postępujemy dobrze.



A w Boga i nieśmiertelność wierzymy dla Niego, biedaczka, nie dla nas.
Dla nas i naszego dobra to już wszystko jedno, czy ponad to co jest, jest coś więcej możliwe "w ogóle" czy nie.
Prawdziwa wiara musi być bezinteresowna!
Bo się wyłoży na byle czym.
elo52 pisze:2 Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
3 i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.


Zejście ich poczytujemy jako oczywisty koniec organizmu i Tajemnicę.
Nie udowodnimy przecież im( a nie nam -na niby), że nie mają co się martwić i istnieją nadal. Przecież tylko tak moglibyśmy im zapewnić na 100% ciąg dalszy i uratowanie od ciemości pośmiertnych. Dramatu Wiecznego nieskończonego nieistnienia..
Przecież nawet za ich życia nie mogliśmy ich odwiedzić i poznać tak w środku, tak, żeby to oni sami wiedzieli, że jesteśmy.
Widzieliśmy ich tylko z zewnątrz jako pewne formy, części świata, który istnieje.

Elo52 co sądzisz o duszy nieśmiertelnej?



W tym fragmencie akurat poruszona została kwestia tego, czy człowiek wytrzyma informację o nieuchronnym przemijaniu i końcu.
I jak się zachowa.
Czy nadal będzie postępował dobrze?

Niejeden wytrzyma, a niejeden może iść do śmierci "po trupach".


Śmierć w tym rozumieniu nie dotyczy śmierci jako takiej, biologicznej ale śmierci w sensie oddalenia się od Boga w zło.
To gorsze niż śmierć fizyczna.
elo52 pisze:12 Nie dążcie do śmierci przez swe błędne życie,
nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami!
13 Bo śmierci Bóg nie uczynił
i nie cieszy się ze zguby żyjących.
Jeżeli dał radę w ogóle zaistnieć to na pewno śmierci nie uczynił. :D
To by była sprzeczność.
Nie uczynił też przedśmiertnego rozpaczliwego łapania każdej chwili ale bez poczucia jej większego sensu i wiary w to, że znaczy coś więcej niż to co zaraz przeminie.


Jest też tu ciekawy problem dotyczący bezinteresowności zła.
Przecież cała Przyroda aż kipi od zła i śmierci.
Nikt na tym nie korzysta.
Oczywiście przed nami nikt tego nie mógł dostrzec i uświadomić tego sobie.
Więc po co to całe zło?
A na nic. Zupełnie na nic. Ot tak sobie.
Po prostu dopiero teraz ktoś może odczytać to jako "zło".
Ewolucja jest bezosobowa.

A w ogóle to jest proroctwo mesjańskie i dotyczy Syna Bożego.
Awatar użytkownika
elo52
bywalec
Posty: 81
Rejestracja: wt kwie 29, 2014 9:34 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 19255920
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: elo52 »

cezary123 pisze:
elo52 pisze:Grzech przesłania prawdziwe wartości
Właśnie.

Wierzymy w Dobro.

Nawet jeżeli:
"5 Czas nasz jak cień przemija,
śmierć nasza nie zna odwrotu:
pieczęć przyłożono, i nikt nie powraca. "
[...]
W tym fragmencie akurat poruszona została kwestia tego, czy człowiek wytrzyma informację o nieuchronnym przemijaniu i końcu.
I jak się zachowa.
Czy nadal będzie postępował dobrze?
elo52 pisze: Mylnie rozumując, mówili sobie:
"Nasze życie jest krótkie i smutne.
Nie ma lekarstwa na śmierć człowieczą,
nie znamy nikogo, kto by wrócił z Otchłani. [...]
Czas nasz jak cień przemija,
śmierć nasza nie zna odwrotu:
pieczęć przyłożono, i nikt nie powraca.[...]
Tak pomyśleli - i pobłądzili,
bo własna złość ich zaślepiła.
Nie pojęli tajemnic Bożych,
nie spodziewali się nagrody za prawość
i nie docenili odpłaty dusz czystych.
Nie czytasz uważnie ;p
Fragment mojej książki o proroctwach - http://chomikuj.pl/elo52/Wyja*c5*9bnienie+proroctw
Awatar użytkownika
elo52
bywalec
Posty: 81
Rejestracja: wt kwie 29, 2014 9:34 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 19255920
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: elo52 »

A dusza nieśmiertelna to wg mnie dar dla sprawiedliwych, otrzymywany przy zmartwychwstaniu w czasach ostatecznych.
Fragment mojej książki o proroctwach - http://chomikuj.pl/elo52/Wyja*c5*9bnienie+proroctw
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

elo52 pisze:

Nie czytasz uważnie ;p
Tak uważasz?

"Tak pomyśleli - i pobłądzili,
bo własna złość ich zaślepiła.
Nie pojęli tajemnic Bożych,
nie spodziewali się nagrody za prawość
i nie docenili odpłaty dusz czystych. "



Wyjaśniałem kiedyś ateistom, że tylko tak nikczemne stworzenie jak człowiek mogłoby wymyślić ostateczny pośmiertny bezsens istnienia w nieskończonym nieodwracalnym nieistnieniu. Albo przede wszystkim podejrzewać coś takiego.
Wiadomo przecież co człowiek człowiekowi potrafi zrobić albo i sobie. Historia dosadnie nam to uzmysławia, chociaż zawsze udajemy zaskoczonych.
"Nie spodziewaliśmy się" obozów koncentracyjnych, zbrodni wojennych co kilka lat w różnych punktach globu, nie spodziewaliśmy się niczego złego a tu stało się jak najgorsze.

Nie wiadomo co tak naprawdę "w ogóle" jest możliwe po śmierci dowolnego naszego organizmu.

Ale to inna sprawa.

Dalszy ciąg wyraźnie nawiązuje do nagrody.
Czyli mowa tu wyraźnie o postawie: pewnie nic za to nie dostanę, bo będzie śmierć, więc po co czynić dobrze.
Nie wszyscy przejawiają taką postawę a sens tego fragmentu to napiętnowanie tylko takich ludzi, którzy bez wiary w nagrodę tracą wiarę w ogóle.

A jak tak naprawdę "w ogóle" nie jest już nic więcej możliwe dla ducha jednostkowego po rozpadzie organizmu to co skłania do prawości i nie czynienia zła?
Przecież i kat i ofiara i tak za chwilę zostaną zgubieni w niczym na wieki.
I to naprawdę!
Ostatnio zmieniony śr maja 14, 2014 8:52 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

elo52 pisze:A dusza nieśmiertelna to wg mnie dar dla sprawiedliwych, otrzymywany przy zmartwychwstaniu w czasach ostatecznych.
Jak im udowodnimy, że kontynuują siebie z naszego życia?
Może był błysk, trzask i wieczna ciemność.
Nieskończone nieodwracalne nieistnienie...
A z tej nicości bez początku, powstała druga identyczna osoba, która nie wie, że nie kontynuuje istnienia "mnie".
Co wtedy "istnieje"?
viewtopic.php?f=12&t=8858
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

Może Ty, lub ktoś z nas już kontynuuje "pośmiertnie" istnienie czyjegoś konkretnego jednostkowego ducha.
Tylko w kim z nas jesteś...? :wink:

Bo naraz w więcej niż jednym być nie możesz!
Awatar użytkownika
maniek123
nadużywający
nadużywający
Posty: 2441
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 4:24 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 560878

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: maniek123 »

to wlasnie czekaj jojo za to ze was od Boga usilnie odwraca
8 Będą sądzić ludy, zapanują nad narodami,
a Pan królować będzie nad nimi na wieki.
9 Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę,
wierni w miłości będą przy Nim trwali:
łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych.
10 A bezbożni poniosą karę stosownie do zamysłów,
bo wzgardzili sprawiedliwym i odstąpili od Pana:
11 nieszczęsny bowiem, kto mądrością gardzi i karnością.
Nadzieje ich płonne, wysiłki bezowocne,
bezużyteczne ich dzieła.
12 Żony ich głupie,
przewrotne ich dzieci,
przeklęty ich ród!
Awatar użytkownika
elo52
bywalec
Posty: 81
Rejestracja: wt kwie 29, 2014 9:34 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 19255920
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: elo52 »

cezary123 pisze:
Jak im udowodnimy, że kontynuują siebie z naszego życia?
Może był błysk, trzask i wieczna ciemność.
Nieskończone nieodwracalne nieistnienie...
A z tej nicości bez początku, powstała druga identyczna osoba, która nie wie, że nie kontynuuje istnienia "mnie".
Co wtedy "istnieje"?
viewtopic.php?f=12&t=8858
Słuchaj Cezary, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy uznajesz to co napisano w biblii. Bo jeżeli nie, to przez cały czas bawimy się tylko w kotka i myszkę.
Fragment mojej książki o proroctwach - http://chomikuj.pl/elo52/Wyja*c5*9bnienie+proroctw
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

elo52 pisze:Słuchaj Cezary, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy uznajesz to co napisano w biblii. Bo jeżeli nie, to przez cały czas bawimy się tylko w kotka i myszkę.
Nie.
Bawimy się wtedy tylko w to, w co bawi się tysiące sekt na świecie.
Jak przyleciało UFO, to też to wydarzenie na Ziemi zostało ukoronowane powstaniem szeregu sekt religijnych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Heaven%27s_Gate



Piękna była.
A my jako szczęśliwi siedemnastolatkowie siedzieliśmy przy ognisku na skraju lasu.
Była też i Ona. :)


A ja poruszyłem realny problem.

Biblię też napisali realni ludzie tacy jak ja czy Ty.
Uznaję, że oni w tej chwili istnieją.
Awatar użytkownika
elo52
bywalec
Posty: 81
Rejestracja: wt kwie 29, 2014 9:34 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 19255920
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: elo52 »

Uznajesz biblię za nieomylne Słowo Boże??
Fragment mojej książki o proroctwach - http://chomikuj.pl/elo52/Wyja*c5*9bnienie+proroctw
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

elo52 pisze:Uznajesz biblię za nieomylne Słowo Boże??
Uznaję, że jest natchniona.
A natchnienie nie równa się objawienie.
http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_05.htm

Tylko mormonom i Mahometowi anioł podyktował co do słowa treść Bożych myśli i to dziwnie jednocześnie tak różną, ale za to w dowolnym narzeczu naszego gatunku. :)
Awatar użytkownika
elo52
bywalec
Posty: 81
Rejestracja: wt kwie 29, 2014 9:34 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 19255920
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: elo52 »

Odpowiedz tak lub nie
Fragment mojej książki o proroctwach - http://chomikuj.pl/elo52/Wyja*c5*9bnienie+proroctw
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

elo52 pisze:Odpowiedz tak lub nie
Jak odpowiesz "tak lub nie" na moje pytanie stąd:



viewtopic.php?f=12&t=8858


Jeżeli nie odpowiesz, to i ja nie odpowiem Ci.
Mt 21:27
Awatar użytkownika
lawenda
zaufany użytkownik
Posty: 1757
Rejestracja: pn paź 07, 2013 4:03 pm
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: lawenda »

cezary123 pisze:
elo52 pisze:Odpowiedz tak lub nie
Jak odpowiesz "tak lub nie" na moje pytanie stąd:



viewtopic.php?f=12&t=8858


Jeżeli nie odpowiesz, to i ja nie odpowiem Ci.
Mt 21:27
Ależ to jest proste. Nie będzie to ten sam człowiek, bo życie daje tylko Bóg i będzie to już inna dusza. Tamten człowiek umrze.
a propo Stanisław Lem kiedyś mnie inspirował, teraz już prawie o nim zapomniałam.
Awatar użytkownika
elo52
bywalec
Posty: 81
Rejestracja: wt kwie 29, 2014 9:34 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 19255920
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: elo52 »

W takim razie nie odpowiadaj. Ja już wiem.
Fragment mojej książki o proroctwach - http://chomikuj.pl/elo52/Wyja*c5*9bnienie+proroctw
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

lawenda pisze: Ależ to jest proste. Nie będzie to ten sam człowiek, bo życie daje tylko Bóg i będzie to już inna dusza. Tamten człowiek umrze.
Właśnie nie wiadomo. Równie dobrze może to być ten sam człowiek.

Pojęcie "Bóg" w tym zdaniu.
Od tego zależy zrozumienie całego sensu tego co powiedziałaś, bo na razie nie rozumiem.
Bóg podmienia duszę i stąd śmierć?
Co to takiego "Bóg"?
lawenda pisze: a propo Stanisław Lem kiedyś mnie inspirował, teraz już prawie o nim zapomniałam.
Skoro Lem Cię inspirował a teraz prawie o nim zapomniałaś, to zwróć uwagę na moją życzliwą radę i czym prędzej przysiądź fałdów nad jego dziełami i myślami.
( jego produkty rozeszły się w milionach egzemplarzy i za prawa autorskie do ekranizacji byle książki dostawał po milionie dolarów)
Jak on to zrobił?

lawenda pisze: Ależ to jest proste. Tamten człowiek umrze.
Ależ on zostanie wskrzeszony.
Oczywiście, że umrze- tylko o tym nie będzie wiedział. Znika punkt odniesienia do czegokolwiek i kogokolwiek. Ani nic sie nie dzieje, ani nic dzieje, ani nic istnieje ani nic nie istnieje. Nawet nic się nie zmienia, bo nie ma odniesienia do pojęcia zmiany, nicości, jeżeli nie ma już nic. Ani ten drugi czy kolejny złożony nie będzie wiedział. Stanie się to zbyt "szybko". :wink:

(pojęcia śmierci, rozpadu mnie, Ciebie, organizmu i ponownego złożenia, wskrzeszenia dotyczą rzeczy materialnych, przeliczalnych, doświadczalnych, materii "na zewnątrz" i nie imają się nijak niematerialnej duszy- tego o co pytamy w tej zagadce).
Awatar użytkownika
lawenda
zaufany użytkownik
Posty: 1757
Rejestracja: pn paź 07, 2013 4:03 pm
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: lawenda »

cezary123 pisze:.
Od tego zależy zrozumienie całego sensu tego co powiedziałaś, bo na razie nie rozumiem.
Bóg podmienia duszę i stąd śmierć?
Co to takiego "Bóg"?
Właśnie od tego zależy zrozumienie sensu tego co powiedziałam, dobrze to ująłęś. Od tego jednego słowa.
Nie czuje misji do spełnienia i nie chcę nikogo uświadamiać.
Bóg jest w nas samych, trzeba poszukać :)

zwróć uwagę na moją życzliwą radę i czym prędzej przysiądź fałdów nad jego dziełami i myślami.
hehe nie zarzekam się że nie. W mojej nastoletniej duszy S. Lem działał tak, ze czytając jego książki przenosiłam się w inny świat.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

lawenda pisze:Właśnie od tego zależy zrozumienie sensu tego co powiedziałam, dobrze to ująłęś. Od tego jednego słowa.
Tylko, że tymczasem technika osiągnie taki poziom, że będzie możliwe odtwarzanie struktur naszych organizmów, przekładanie jej na informacje, przesyłanie z prędkością światła w różnych kierunkach globu, i syntezowanie z powrotem żywych ludzi. Takich samych, czy tych samych?
"Kto" otwiera oczy wychodząc wtedy na świat?

I wtedy ludzkość będzie musiała zmierzyć się z tym paradoksem.
lawenda pisze:Nie czuje misji do spełnienia i nie chcę nikogo uświadamiać.
Bóg jest w nas samych, trzeba poszukać :)
Niekoniecznie.
My sami to po prostu my sami.
A Bóg?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: cezary123 »

lawenda pisze: hehe nie zarzekam się że nie. W mojej nastoletniej duszy S. Lem działał tak, ze czytając jego książki przenosiłam się w inny świat.
Polecam Summa Technologiae i Dialogi.

Też pierwszy raz przeczytałem prawie wszystkie dzieła S. Lema będąc siedemnastolatkiem.
I zacząłem od najambitniejszych. Najpierw Głos Pana, a potem Summa Technologiae.
Potem owe wszystkie piękne fabuły Solaris, Niezwyciężony, Opowieści o Pilocie Pirxie, Fiasko, książki z niezwykłymi filozoficznymi historiami Ijona Tichego, Cyberiadę itd.
A zaciekawił mnie jeszcze wcześniej, jeszcze w podstawówce krótki utwór: "Czy Pan istnieje Mr. Johs? "

Mniej więcej o tym paradoksie.
Szczególnie czy istnieje po śmierci, bo skądinąd wiadomo, że nie istnieje.

A zatem, czy Pan istnieje Mr. Bóg? :)
Awatar użytkownika
lawenda
zaufany użytkownik
Posty: 1757
Rejestracja: pn paź 07, 2013 4:03 pm
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miłość, Ból i Proroctwa

Post autor: lawenda »

cezary123 pisze: Tylko, że tymczasem technika osiągnie taki poziom, że będzie możliwe odtwarzanie struktur naszych organizmów, przekładanie jej na informacje, przesyłanie z prędkością światła w różnych kierunkach globu, i syntezowanie z powrotem żywych ludzi. Takich samych, czy tych samych?
"Kto" otwiera oczy wychodząc wtedy na świat?
Pomyśl przez chwilę.
Najpierw musielibyśmy nauczyć się przenosić myśli na odległość.
Jeśli będziemy przenosić tylko ciała moja teoria nadal będzie miała rację bytu.
Tamten człowiek umrze.
Powstanie nowy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”