Mozliwe, czy nie mozliwe?

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Margareth
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: sob cze 08, 2013 9:03 pm

Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: Margareth »

Pomijajac moje zmienne samopoczucie, zaczelam sie ostatnio zastanawiac nad wieloma sprawami.
Nigdy nie zwracalam szczegolnej uwagi na glosy. Zachowanie tez mam normalne. I cala reszta w normie.
Duchy byly ze mna odkad pamietam. Tak samo glosy. Choc na szczescie coraz rzadziej. Znowu powtarza sie to, ze jeden z nich twierdzi, ze jest bogiem i mam go sluchac. Kiedys sluchalam i blizny po tym mam do dzis, wiec nie chce tego powtarzac. Nie wierze w boga osobowego.
Co ze mna bedzie, jesli to bog na prawde, a ja nie robie tego co chce?
W sumie boje sie szatana, nie chce wiecznosci z nim spedzic.
Nie ma już nic za ścianą powiek.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: cezary123 »

Bóg jest co najmniej ponadosobowy i na pewno nie jest chorobowym głosem nikogo z nas.
Jest relacją rzeczywistości do nas na najwyższym poziomie. Wierzymy, że prowadzącą do powszechnego szczęścia wszystkich. Jest miłością.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: cezary123 »

A odpowiedź na pytanie tytułowe- niemożliwe :)
Awatar użytkownika
Margareth
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: sob cze 08, 2013 9:03 pm

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: Margareth »

To dobrze. :)
Nie ma już nic za ścianą powiek.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: Niemamnie »

Nie bój się szatana, podobno jest dobry w łóżku i lubi młode i piękne kobiety.
Faceci mają gorzej w piekle do czasu aż awansują na szatany.

Gorzej niż schizofrenia na Ziemi w piekle być nie może, zakładam że pierwsze co robią to wyciągają z głowy głosy aby je pognębić za znęcanie się nad człowiekiem.
Później biorą się za człowieka, w niebie chcą tylko pięknych i młodych, podobno choroba to osobista rozmowa z Bogiem ale w schizofrenii Bóg milczy a gada wszystko inne.
Bóg osądza osobę chorą jako winną swojego stanu, w piekle są bardziej rozumni i zdolni do empatii szczególnie jak dają człowiekowi szansę na awans.
W niebie człowiek nigdy nie awansuje na anioła do tego będzie słyszał ciągły jazgot chóru anielskiego.

Mnie jeden z Bogów kazał w chorobie się zaciąć maszynką do golenia na policzku i złożyć ofiarę Matce Ziemi z mojej krwi. Inny Bóg kazał wrzucać mi różne rzeczy do studni.
Ci "Bogowie" to byli moi przodkowie którzy się na mnie mścili za stypkę na cmentarzu.

Człowiek powinien być pochowany na swojej Rodowej Ziemi i dziady wtedy nie mają o co się mścić. Stypką chciałem zaakcentować że cmentarz to wysypisko śmieci dla zmarłych i żeby dziady uważały sobie, już wtedy głos mi kazał to zrobić.

Piekła nie ma, jest ogień w nas.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: Niemamnie »

Wykopałem nawet dołek żeby pokazać rodzicom jak powinno się być pochowanym, ale szczęśliwie żyję wbrew temu co chciały głosy.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: Tal »

cezary123 ma wiele racji, choć zarazem myślę że Bóg zna nas doszczętnie wie jak powiemy wybierzemy czy zareagujemy i czy tylko chcielibyśmy go usłyszeć i usłyszeli dalibyśmy wiarę dlatego my sami powinniśmy wykazywać skruchę pożałowanie za nieczyste myśli jak też niestosowne zachowanie i mieć chęć pojednania się. Może pomyśli że warto się objawić by umocnić nas w wierze i otulić troską. Następnie bardzo mocno i z całych sił kochać i nie mówię o zwykłym wypowiedzeniu słowa i poczuciu spokojnego szczęścia to za mało ,ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało miłości dają. Musimy całym naszym ciałem kochać umysłem sercem i duszą i to naprawdę z naszych ludzkich sił i nie zapominajmy że toczy się walka posłanników Boga aniołów z chordami demonów które są podstępne i przebiegłe w końcu Lucyfer to ojciec kłamstwa.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Mozliwe, czy nie mozliwe?

Post autor: Niemamnie »

Mam jednego demona na własność. :-D
Razem ze mną kundel burty penetruje wszystkie dziury.
Wiem że to co mówi jest że szkodą dla mnie, ale cenię go za instynkt samozachowawczy.
Nie jest przy mnie taki zły.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”