cezary123 pisze:Kamil Kończak pisze: Porównuję ludzką wiedzę o Wszechświecie i prawach
To nie byłby ten sam co stworzył prawa fizyki, chemii, biologii i w ogóle całość wszystkiego. Przecież ludzie umierają nie poznawszy nawet odrobiny tego co możliwe w tym Wszechświecie.
Ta wiedza to żadna wiedza - to tylko wycinek. Skąd wiesz, że wszyscy ludzie umierają nie poznawszy nawet odrobiny? Na jakiej podstawie wysnuwasz takie przekonanie? Bo zachodnia nauka wciąż goni za cieniem w swoich materialnych laboratoriach kiedy to ciało ludzkie, mózg, umysł jest największym laboratorium gdzie można przebudzić Uniwersalną świadomość czyli Boga? Wie o tym buddyzm, hinduizm, wie o tym mistycyzm i inne filozofie Wschodu. Choć sama wiedza, którą przekazują oświeceni, święci to nie to samo co stanie się jednym z Najwyższą rzeczywistością. Ludzie zachodu jednak nie chcą słuchać bo żyją z poziomu próżnego i zarozumiałego ego, któremu zależy tylko na tym aby dla własnych potrzeb, sławy, blichtru, pieniędzy i poklasku, stworzyć własną, oryginalną koncepcję, która zostanie opublikowana w jakimś znanym periodyku. Najlepiej "Sience" czy coś w tym stylu. Dlatego nie ma chyba ani jednej zachodniej, praktycznej filozofii. Jest tylko wielkie pustosłowie, gadanina, intelektualny ping - pong, którego końca nie widać.
Bóg nie stworzył żadnych praw fizyki - to ludzie stworzyli prawa fizyki. Wszechświatowi nie potrzeba opisów naukowców aby doskonale funkcjonował. Te opisy nigdy nie uchwycą tego czy ten Wszechświat w rzeczywistości jest. Opisy zawsze będą częściowe i niepełne tak jak słowo ludzkie zawęża poznanie - jest jedynie nieudolną próba uchwycenia czegoś czego nie da się uchwycić w ten sposób. Słowo zamyka szczelnie jak w więzieniu coś co poza słowa, poza ludzki intelekt wykracza.
Gadając więc o Bogu tylko tracimy czas - niewiele osób tak na prawdę chciałoby się do niego zbliżyć.