PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
Moderator: moderatorzy
PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
Plotkarstwo i krętactwo
"Prawie równie mocno co niedbalstwo szefów wyprowadza z równowagi plotkarstwo pracowników. Nie znosi go co czwarty pracodawca. Irytujące są plotki dotyczące szefa, jego rodziny i znajomych, ale również historie dotyczące kolegów z pracy. Wszystkie opowiadane półszeptem w kuchni lub na korytarzu. Szepty oczywiście znacząco milkną, kiedy szef lub obmawiana osoba znajduje się w pobliżu. Plotkarstwo i żarciki królują również na czatach na Facebooku czy innych komunikatorach. Tego typu zachowań nie tolerują pracodawcy, bo bardzo nie lubią nieszczerości i krętactwa. Tacy pracownicy nie tylko nie budzą zaufania u szefa i kolegów, ale potrafią również zrazić klientów."
Na kacu
"Na pobłażliwość nie powinni również liczyć ci, którzy przychodzą do pracy "wczorajsi". O ile wyrozumiały pracodawca może przymknąć oko raz, to regularnego kaca nikt nie zaakceptuje. Tym bardziej, że to zachowanie "ocierające się o procedury dyscyplinarne", a takie "ocieranie" może szybko zaowocować wypowiedzeniem. "
Kolega, któremu zadałem podobne pytanie odpowiedział tak:
Osobiście uważam, że pracownicy nie są tacy źli, przynajmniej nie wszyscy, oczywiście. Dlaczego pracownik niby? miałby działać na szkodę swojej pracy i Szefa? Czyżby nie rozumieli prostej zasady , prostego prawa, że ciągną jeden wózek, że muszą tworzyć pewnego rodzaju symbiozę. Co jeżeli tak nie jest? cóż będąc pracownikiem urzędu jesteś narażony na duże ryzyko i odpowiedzialność, wszak wszystkie złości, które niektórzy próbują wyładować na szefie czasami odbijają się na "pracownikach najniższego szczebla". Kolega jednak zaznaczył, że nie wszyscy są tacy nikczemni. Ale niestety wyróżniamy 2 rodzaje ludzi: właściwych i nie właściwych.
"Prawie równie mocno co niedbalstwo szefów wyprowadza z równowagi plotkarstwo pracowników. Nie znosi go co czwarty pracodawca. Irytujące są plotki dotyczące szefa, jego rodziny i znajomych, ale również historie dotyczące kolegów z pracy. Wszystkie opowiadane półszeptem w kuchni lub na korytarzu. Szepty oczywiście znacząco milkną, kiedy szef lub obmawiana osoba znajduje się w pobliżu. Plotkarstwo i żarciki królują również na czatach na Facebooku czy innych komunikatorach. Tego typu zachowań nie tolerują pracodawcy, bo bardzo nie lubią nieszczerości i krętactwa. Tacy pracownicy nie tylko nie budzą zaufania u szefa i kolegów, ale potrafią również zrazić klientów."
Na kacu
"Na pobłażliwość nie powinni również liczyć ci, którzy przychodzą do pracy "wczorajsi". O ile wyrozumiały pracodawca może przymknąć oko raz, to regularnego kaca nikt nie zaakceptuje. Tym bardziej, że to zachowanie "ocierające się o procedury dyscyplinarne", a takie "ocieranie" może szybko zaowocować wypowiedzeniem. "
Kolega, któremu zadałem podobne pytanie odpowiedział tak:
Osobiście uważam, że pracownicy nie są tacy źli, przynajmniej nie wszyscy, oczywiście. Dlaczego pracownik niby? miałby działać na szkodę swojej pracy i Szefa? Czyżby nie rozumieli prostej zasady , prostego prawa, że ciągną jeden wózek, że muszą tworzyć pewnego rodzaju symbiozę. Co jeżeli tak nie jest? cóż będąc pracownikiem urzędu jesteś narażony na duże ryzyko i odpowiedzialność, wszak wszystkie złości, które niektórzy próbują wyładować na szefie czasami odbijają się na "pracownikach najniższego szczebla". Kolega jednak zaznaczył, że nie wszyscy są tacy nikczemni. Ale niestety wyróżniamy 2 rodzaje ludzi: właściwych i nie właściwych.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
Dziękuję za informację. Poszukiwanie pracy w życiu mam dopiero przed sobą, a już zdołałem wyczytać że nie należy przychodzić "wczorajszym". Chociaż nie pije w ogóle alkoholu to warto wiedzieć. Plotkować nie umiem, lubię konkretne rozmowy, chociaż dzięki tobie i w plotkarstwie się podciągnąłem, ponieważ miałem o kim plotkować.
Jak jest się lustrem to plotkowanie jest nieszkodliwe.
Jak jest się lustrem to plotkowanie jest nieszkodliwe.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
Co powinien/powinni zrobić pracownik/cy "jak wyjdzie na jaw", że umyślnie i świadomie działał/li na szkodę pracodawcy? Czy winni "honorowo" odejść, a może winni zaprzeczać i dalej udawać, że o niczym nie wie/dzą? pewnie jest to jakieś wyjście, tylko trzeba pamiętać o tym, że wszystko da się udowodnić.
A ty co byś zrobił?
A ty co byś zrobił?
Ostatnio zmieniony pt sie 09, 2013 5:01 pm przez NNFOF, łącznie zmieniany 2 razy.
- maniek123
- nadużywający
- Posty: 2441
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
ja tych co na mnie plotkuja lapie na miescie z nienacka wtedy ploteczki szybko sie koncza
bylem juz na pieńku siedmiu piekieł ale teraz chyba nawet sie nie spoce...instruktor kulturystyki i fitnesu pozdrawiam. IMPOSSIBLE IS NOTHING. najsilniejsi przetrwają slabi się powoli wykruszają...
Re: PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
serio?maniek123 pisze:ja tych co na mnie plotkuja lapie na miescie z nienacka wtedy ploteczki szybko sie koncza
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12325
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
Z tego co zaobserowalem,to na staudiach jest duze plotkarstwo.W pracy za to nie widze juz tak tego.Ludzie starsi,inne myslenie ,a nawet zdarzy sie ze ktos jest dyskretny. 
Re: PO drugiej stronie barykady czyli pracownik tym złym?
ta, ubolewam nad tym :////Tup pisze:Z tego co zaobserowalem,to na staudiach jest duze plotkarstwo.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"