Zapomnij o Dawkinsie, walcz z prawdziwymi fanatykami

[Unknown]

Richard Dawkins atakuje muzułmańskich bigotów, a nie tylko chrześcijańskich. Gdyby tylko jego wrogowie byli równie odważni. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9214

"Jest sierpień, jesteś dziennikarzem, tkwisz w biurze i nie masz w głowie żadnego pomysłu. Pusty umysł dostarcza ci jedynie męczarni, ale wpadasz na pomysł: „Wiem, dobiorę się do Richarda Dawkinsa".

Dawkins jest wymarzonym obiektem dla ospałych speców. Nie ma znaczenia, dla jakiej gazety pracujesz. Redaktorzy wszystkich odcieni politycznych (i żadnego) przyjmą atak na przedstawiciela Darwina na ziemi. Owen Jones, ten Peter Hitchens lewicy, myśli to samo, co Craig Brown, satyryk torysowski w „Private Eye". Tom Chivers, bloger piszący o nauce w „Telegraph", mówi to samo, co Andrew Brown, korespondent „Guardiana" ds. religijnych. BBC odmawia pokazania odmiennych poglądów. Zapewnia naród że „wojowniczy" ateizm jest równie fanatyczny, jak wojownicza religia — mimo faktu, że żaden wielbiciel "Boga urojonego" nigdy nie podłożył bomby ani nie wzywał do mordowania homoseksualistów, Żydów i apostatów.

Obrotni kombinatorzy mogliby sprzedać ten sam tekst dziesiątki razy bez zmiany jednego słowa. Poczytaj gazety, a zaczniesz podejrzewać, że już to zrobili."