Jezus na stadionie

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Śmiej się śmiej.
Mózg musi się czuć jak na torturach bo to nie żarty.To światopogląd na całe życie.
Zapytaj jakiegoś starego umierającego ateistę o nasz i świata sens i ratunek od śmierci, to ze śmiertelną powagą i spokojem odpowie, że przegraliśmy...
Ostatnio zmieniony pt sie 23, 2013 8:27 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Niemamnie »

Mózg się lasuje, serce się raduje, z takiej głupoty, że to dzieło idioty. :D
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

Gadasz od rzeczy - życzę jakiejś głębszej refleksji. W kółko mieszasz do tego ateistów tak jakby istniała tylko jedna religia - wiara na świecie - katolicka. Ta watykańska jest akurat najbardziej sztuczna, absurdalna i niespójna. Dla Ciebie jedynie - wyznaczająca podział na katolików i ateistów.
Nie dziwne bo ta chora religia od dawien dawna tworzy czarno - biały podział świata.

To Pascal wymyślił bzdurną śpiewkę o wierze, która ma wpływ na pokonanie śmierci. Jeśli coś istnieje po (a wiem, że tak) to ateistów to też obejmuje. No chyba, że watykański bożek się na nich zemści za nieodprowadzania mamony do ichniego skarbca :)
Ostatnio zmieniony pt sie 23, 2013 8:34 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 2 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:życzę jakiejś głębszej refleksji.
A ja życzę zmierzenia się zawczasu z ateizmem.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

@Luimer - pisałem do Cezarego.

Nie jestem ateistą Cezary więc nie wiem o co Ci chodzi.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Dla Ciebie jedynie - wyznaczająca podział na katolików i ateistów.
Nieprawda.
U mnie jest tylko podział na: "wygraliśmy" w momencie zaistnienia lub "przegraliśmy" na wieki.
Niezależnie od religii, bogów itd.
Kamil Kończak pisze:Jeśli coś istnieje po (a wiem, że tak) to ateistów to też obejmuje.
Udowodnij.
Materiału do badań masz obecnie kilkanaście miliardów zmarłych jednostek, nie licząc naszych braci mniejszych( zwierząt świadomych) i ewolucyjnych przodków. Oni też byli ateistami :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

A po co mam Ci udowadniać moją głęboką wiarę - w zasadzie pewność? Poza tym nie wiesz o czym w ogóle mówisz. Niematerialnego Boga nie da się udowodnić materialnymi metodami.


Skoro tak twierdzisz to co ma wiara czy niewiara? Ona nie ma nic do rzeczy w kontekście jak to nazwałeś "wygranej" bądź "przegranej". Nic nie zmienia bo jest tak albo tak.

Chyba, że wierzysz w Boga, którego można przebłagać a on zlituje się nad ludźmi zmieniając prawa działające Wszechświatem. Więc w tym momencie jest nicość a po wieloletnich modłach katolik wyżebra życie wieczne. Albo jest życie wieczne ale za rok może nie być jak Bóg będzie miał taki kaprys. Czy tak? :)

Wtedy wiara katolicka rzeczywiście ma sens - to ciągłe negocjacje z Bogiem okrutnikiem, który podobno jest miłością...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Nic nie zmienia bo jest tak albo tak.
A na co wskazuje rozum, obserwacja świata i doświadczenie?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

Na co wskazuje mój rozum to powinieneś wiedzieć bo znasz moje poglądy. Obserwacja świata wskazuje na to iż wydaje się nam że żyjemy pierwszy raz. Ale ten świat jakiś znajomy, pełny różnych de ja vu :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
pogrzebany żywcem
bywalec
Posty: 768
Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: pogrzebany żywcem »

Ty Dolphin najlepiej napisz biblię od nowa.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Na co wskazuje mój rozum to powinieneś wiedzieć bo znasz moje poglądy. Obserwacja świata wskazuje na to iż wydaje się nam że żyjemy pierwszy raz. Ale ten świat jakiś znajomy, pełny różnych de ja vu :)
Pocieszasz się reinkarnacją. A czy to, że na przykład pokarm smakuje nam w tej chwili tak samo jak wszystkim naszym przodkom, świadczy o tym, że to oni nadal istnieją i to w nas odczuwają?
Czy nie tak jest z tą podobną konstrukcją świadomości?
Nic to nie mówi o losie pośmiertnym indywidualności jednostkowej istoty ludzkiej

Obserwacja świata i rozum wskazują, że Bóg(!) nie dał rady.
Bóg skrzywdzony w człowieku?
http://www.milosierdzie-boze.info/a100- ... wieku.html
Ostatnio zmieniony pt sie 23, 2013 9:04 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

A tyle tylko (albo aż tyle) może wiara:
"On, który wycierpiał nasze nieszczęścia, miałby nam nie dać swojego szczęścia?"
http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/ja ... owy/16.php

Więc wygraliśmy, czy przegraliśmy pojawiając się "w ogóle"?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Dolphin pisze:Zamieszka w Raju, będzie cieszył oko Królestwem Bożym. Reszta do Piekieł.
Udowodnij możliwość istnienia pozadoczesnego.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

I dlaczego nie było tego od razu.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Można tylko z wielkim uporem uwierzyć, że Bóg da radę ( istnieć wiecznie "Bogiem" ponad śmiercią i złem).
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Dolphin pisze:
cezary123 pisze: Udowodnij możliwość istnienia pozadoczesnego.
Ja rozmawiałem z Bogiem i według tych rozmów wszystko posiada sens. Ziemia jest to świat w budowie, nadal jeszcze nieukończony.
Tyle to i ateistyczni budowniczowie cywilizacji wiedzą.
Oczywiście, że jeszcze nieukończony ale kończony kosztem nieskończonych końców życia każdego. Nie wiadomo, czy istnieje jakieś powiązanie nas z tym wszystkim i tymi wszystkimi równymi nam istotami, z tym co po naszej śmierci będzie oprócz naszej nicości.
A potem ktoś inny tak samo dostanie w kość ale to już tylko Bóg Jeden wie, czy mamy się z tego wszystkiego cieszyć, czy śmiać czy płakać.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze: A czy to, że na przykład pokarm smakuje nam w tej chwili tak samo jak wszystkim naszym przodkom, świadczy o tym, że to oni nadal istnieją i to w nas odczuwają?
Ale bełkot... :(
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus na stadionie

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:
Dolphin pisze:Czyli Cezary - fanatyczny obrońca katolików - jest po prostu niewierzący
Tu się mylisz. Wielkim wysiłkiem woli kiedyś uwierzyłem i nadal wierzę.
Wierzę, że Bóg da radę! :)
Dolphin ma rację - Cezary po prostu się zgrywa bo tak lubi. Nie wierzy w to co mówi katolicyzm. Gdyby wierzył to chodziłby często ma msze aby spożywać ciało Jezusa. Aby mieć życie wieczne. On nawet nie robi tego na wszelki wypadek gdyby to była rzeczywiście prawda. Jego wiara jest zbyt słaba :) A raczej resztki racjonalizmu zbyt silne hehe.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
cezary123 pisze: A czy to, że na przykład pokarm smakuje nam w tej chwili tak samo jak wszystkim naszym przodkom, świadczy o tym, że to oni nadal istnieją i to w nas odczuwają?
Ale bełkot... :(
Nie pojmujesz aluzji dotyczącej rzekomych przeszłych i przyszłych chwil istnienia "kogoś" po śmierci tutaj.
Po jednej śmierci narodziłeś się a po drugiej nadal będziesz tu?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus na stadionie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
Dolphin ma rację - Cezary po prostu się zgrywa bo tak lubi. Nie wierzy w to co mówi katolicyzm. Gdyby wierzył to chodziłby często ma msze aby spożywać ciało Jezusa. Aby mieć życie wieczne. On nawet nie robi tego na wszelki wypadek gdyby to była rzeczywiście prawda. Jego wiara jest zbyt słaba :) A raczej resztki racjonalizmu zbyt silne hehe.
Życia wiecznego nie da się wycyganić. Jeżeli są wątpliwości to na nic rytuał.
Mówiłem już, że Bóg nie jest związany sakramentami.
Miliardy niekatolików też musi jakoś do Siebie pociągnąć.
Moja wiara czy niewiara i tak nic nie pomoże, jeżeli Bóg nie był w ogóle możliwy.
Moje wyznanie, że Bóg da radę wymaga więcej bohaterskiej wiary niż doczesne rytuały religijne, które kończą się pokoleniami w nicości, a tylko nam, naiwnym nic o tym nie wiadomo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”