Prawda o psychiatrii

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Unknown »

The Pseudoscience of Schizophrenia [2011]
The Pseudoscience of Schizophrenia looks in detail at the theory that schizophrenia is primarily an iatrogenic problem which is worsened by the current disease model in psychiatry.

The term "schizophrenia" was coined by a Swiss psychiatry professor named Bleuler who declared that the young people whom his rival the German psychiatry professor Emil Kraepelin had classified as "suffering from dementia praecox" had, in fact, a "split mind". This was later discussed ad nauseum - was there, in fact, a split between "thought" and "affect" as the Eugen Bleuler has postulated in 1911, or is it a misnomer but still a valid label?

When I studied medicine at the University of Queensland in the early 1980s we were taught that though the term "schizophrenia" is a misnomer, it is, in fact, a "real illness". This was said to be a developmental disorder that was partly inherited and characterized by "chemical imbalances" in the brains of people, many young people, who heard voices, had hallucinations, and held delusional beliefs. These beliefs, we were told, included such things as belief in magic, UFOs and that thoughts can be put into ones head by remote means (with no mention of the TV's potential to do so).

This book questions this and associated jargon and doctrines of the medical branch of the mind sciences - the doctors who profess to have expertise in "mind treatment" (psyche+iatros=psychiatry) rather than "mind knowledge" (psyche+logos=psychology).

Talk therapies and words that are used in therapy (and by the media and wider society) have profound effects on the health of individuals and nations. The use of pseudo-scientific terms that rapidly become terms of abuse has a long history in medicine - take the terms idiot, moron, cretin and mongol, for example.

Nowadays people are abused as "schizos" and "being mental". Yet the entire focus for what passes as "mental health promotion" is centred on convincing more people that they are mentally unhealthy and need to consult their doctor. The doctors themselves are groomed to prescribe at the drop of a hat.

Though there is a growing market in "antipsychotic" drugs the biggest money-spinners are the "anti-depressants", especially the SSRI drugs. Depression is also amenable to talk therapies and non-drug approaches such as music, creative activity, building interests and social activity. Strategies for promotion of mental health without the use of drugs (or ECT) are explored in later chapters of this book.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Unknown »

Is medical psychiatry a scam? http://whyevolutionistrue.wordpress.com ... ry-a-scam/
Cracked: Why Psychiatry is Doing More Harm Than Good http://www.iconbooks.net/book/cracked-w ... rback-719/
Why Are Children Given Antipsychotics? http://blogs.discovermagazine.com/neuro ... sychotics/#
The Case against Schizophrenia: Critical Psychiatry Network http://www.criticalpsychiatry.co.uk/ind ... &Itemid=56 The diagnosis of schizophrenia has no scientific basis.
Is crazy the new normal? http://www.cosmosmagazine.com/features/ ... ew-normal/#
the lesson of Study 329: “we’re only as sick as our secrets”… http://1boringoldman.com/index.php/2012 ... r-secrets/
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Salieri
zarejestrowany użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: wt lut 12, 2013 6:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Bolanda

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Salieri »

Schizo jak zwykle obstrzeliwuje psychiatrie ciężką artylerią :P . Dobra robota ale obawiam się że bez tłumaczenia na polski nie dotrzesz z tą wiedzą do wielu. Poza tym masa ludzi czytających to forum jest pewnie zalekowana do tego stopnia że i tak mało co ogarnia.....
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

Z własnego doświadczenia dodam kilka zdań.

Kiedyś zwróciłem uwagę, że nie czytam długich postów. Później zauważyłem, że jak samemu piszę długie to też ludziom nie chce się czytać, komentować. Lepsze te krótkie z dobrym morałem.

Nie lubię linków lubię obrazki, tak jak każdy. Jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów, czy cuś takiego.

Znam angielski w miarę ale nie chce mi się czytać tekstów w tym języku.

Napisał bym jeszcze coś ale ani Tobie ani nikomu wtedy nie chciało by się czytać ;)

pozdro i peace
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Petruccio »

Salieri pisze: Poza tym masa ludzi czytających to forum jest pewnie zalekowana do tego stopnia że i tak mało co ogarnia.....
Coś tam jednak ogarniamy... ;-)
Obrazek
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Unknown »

JudasHonor pisze:...Nie lubię linków lubię obrazki, tak jak każdy. Jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów, czy cuś takiego...
Obrazek
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Unknown »

W przeciwieństwie do wszystkich diagnoz medycznych, diagnozy w psychiatrii nie stawia się po przeprowadzeniu obiektywnych testów. Diagnozy psychiatryczne są wprowadzane poprzez głosowanie i reprezentują jedynie opinie, a nie fakty naukowe. Nowe diagnozy są również sugerowane oraz zmieniane lub usuwane przez wpływ koncernów farmaceutycznych produkujących leki i sponsorujących badania. Jest wiele mocnych dowodów na to, że diagnozy nie prowadzą do skutecznej pomocy oraz nie są związane z biologicznymi nieprawidłowościami. Diagnoza, którą otrzymasz od psychiatry opiera się wyłącznie na jego opinii o tym co mu opowiedziałeś/aś. Różni psychiatrzy często mają inną opinię na temat tej samej osoby, co prowadzi do wielu diagnoz. Dwoje ludzi z taką samą diagnozą zwykle nie ma ze sobą nic wspólnego. Diagnozy miały prowadzić do wyjaśnienia odmiennych stanów umysłu, ale tego nie robią. Ludziom mówi się, że mają "schizofrenie" i to "choroba" powoduje u nich wszystkie nietypowe myśli, doświadczenia, uczucia i zachowania. Jeżeli pacjenci pytają dlaczego doświadczali takich dziwnych stanów, otrzymują odpowiedź, że to przez "schizofrenie". Ten cyrkularny argument niczego nie wyjaśnia. Stale fundowane są badania mające w końcu odkryć markery biologiczne "chorób" psychicznych, a nie są brane pod uwagę problemy społeczne do nich prowadzące. Jest wiele dowodów na to, że zaburzenia psychiczne są zrozumiałą reakcją na takie doświadczenia jak np. utrata bliskich, bieda, dyskryminacja czy trauma. Postępowanie psychiatrów łamie podstawowe prawa człowieka i uniemożliwia otrzymanie odpowiedniej terapii tym, którzy na prawdę jej potrzebują. Psychiatrzy wymagają od "chorych" tego, że zaakceptują diagnozę, uwierzą w biopsychiatryczne hipotezy i będą brać przepisywane "leki" do końca życia. Jeśli tego nie zrobią to uznaje się ich za "nie mających wglądu" i należy im uświadomić, że są "chorzy", czyli zamknąć w szpitalu i zmuszać do zażywania "leków". Diagnozy takie jak schizofrenia i zaburzenia osobowości, uznawane za "nieuleczalne", mogą bezpodstawnie odebrać ludziom nadzieję na wyzdrowienie i pogorszyć ich stan. Psychiatrzy uważają się za "ekspertów" i ignorują pacjentów oraz ich własne wyjaśnienia przyczyn stanów psychicznych jakich doświadczali. Kiedy ludzie sami uznają się za chorych i wierzą, że nie mają na to wpływu, ponieważ wszystko było spowodowane zmienioną chemią w ich mózgu, którą muszą korygować za pomocą "leków" nigdy z tego nie wyjdą. Przy schizofrenii leczenie skupia się na samej farmakoterapii, jest to coraz bardziej krytykowane przez poważne skutki uboczne jakie powoduje długotrwałe stosowanie i brak skuteczności, gdyż same leki nie rozwiązują problemów. Ludzie u których zdiagnozowano "choroby psychiczne" bardzo często są zagrożeni stygmatyzacją, dyskryminacją i wykluczeniem społecznym. Problemy wyżej wymienione pokazują, że diagnozy psychiatryczne są bezużyteczne i nie powinny być podstawą dla decyzji o sposobie leczenia i przewidywania rezultatów.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

Dokładnie tak jak piszesz. Leki to tylko dodatek do terapii. Prawdziwa terapia, leczenie to rozmowa psychoterapeuty, zmiana środowiska, podjęcie pracy, poznawanie nowych znajomości, itd. Ale chorego trzeba pociągnąć za rączkę jak dziecko, on/ona sama sobie może nie poradzić.

Mniej chorych to mniejsze wpływy dla koncernów. Im więcej terapii grupowych, psychoterapeutów, specjalnych kompleksowych programów, tym mniej kasy zostanie na farmaceutyki. Tam na samej górze liczy się tylko kasa, nie ma pozycji cudza krzywda, coś takiego w ekonomii ani w matematyce nie istnieje.

Zostaliśmy nauczeni (chodź można to inaczej nazwać) wysokiej tolerancji na to co się wokół dzieje. Większość z nas błędy polityków, lekarzy, systemu opieki zdrowotnej przyjmuje jako efekt nie udolności. Mało kto rozumie, chce rozumieć, że przypadek jest jeden a jeśli coś dzieje się cały czas to, to jest już nie przypadkowy schemat. Nie wierzymy w zło, które sami w sobie byśmy nie znaleźli.

Arytmetyka zła, diabła polega na tym, że na wszystkim co złe można zarobić. Na złodziejstwie, na oszustwie, na kłamstwie, na cudzej krzywdzie, na czyjejś śmierci, na czyjejś naiwności, na zniewoleniu, itd.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Petruccio »

Też się podpisuję pod oboma postami.
Schizo pisze:Kiedy ludzie sami uznają się za chorych i wierzą, że nie mają na to wpływu, ponieważ wszystko było spowodowane zmienioną chemią w ich mózgu, którą muszą korygować za pomocą "leków" nigdy z tego nie wyjdą.
Tak. Tylko co zmieniło chemię w mózgu, drodzy farmaceuci i lekarze?
Obrazek
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Unknown »

Petruccio pisze:Tylko co zmieniło chemię w mózgu, drodzy farmaceuci i lekarze?
Wszystkie ich badania są przeprowadzane na ludziach, którzy brali już "leki" i stąd "odkrycia" innej chemii mózgu - jedyne czego dowodzą to szkodliwość psychotropów...
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

Ta choroba to nie chemia, nie powodują ją żadne zmiany fizyczne w mózgu. Kupę lat przed zapadnięciem na chorobę mają miejsca sytuacje, zdarzenia, trauma, które w efekcie wywołają chorobę.

Opieka zdrowotna chorych psychicznie polega na dawkowaniu chemii. Dlatego wielu znachorów psychiatrii, woli mówić o chemicznych, fizycznych zmianach w mózgu co będzie argumentować użycie chemii, farmaceutyki w lecznictwie. Jeśli zaczną mówić głośno, że ten dotychczasowy model jest do kitu to zmiana sposobu leczenia, polegającego przede wszystkim na pracy z pacjentem uderzy w koncerny.

Koncerny farmaceutyczne są porównywalne w sile do koncernów paliwowych. Nie wierzycie ? Zobaczcie ile ludzi wokół bierze leki, od tabletek na ból głowy, nadciśnienie, inne choróbska. Te koncerny mają taką siłę przebicia, że potrafią kreować międzynarodowe kampanie szczepienia na wirusa grypy, który zabija tyle ludzi co inne szczepy grypy w sezonie.

Wydaje nam się, że biznes nie może mieć tyle wspólnego z polityką. Jednak jest on typowy dla współczesnych gospodarek faszystowskich. Faszyzm to ustrój w którym faktyczną władzę sprawuje jakaś grupa interesu, korporacje, itp. (jest to oficjalna, niezmienna regułka od zarania dziejów - można sprawdzić w każdej encyklopedii)

Faszyzm jest czymś na pograniczu państwa marionetkowego, satelickiego z tą różnicą, że wykorzystuje się korporacje do drenowania zasobów danego wasala. Unika się dzięki temu zdemaskowania prawdziwych relacji, połączeń i zależności.

Temat jest ciężki jednak wszystko sprowadza się do władzy i pieniędzy.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
maniek123
nadużywający
nadużywający
Posty: 2441
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 4:24 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 560878

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: maniek123 »

a czy od lekow mozna dostac urojen bo ja ich na poczatku nie mialem tylko bylem pobudzony pozniej przestalem brac leki i urojenia sie pojawily...
bylem juz na pieńku siedmiu piekieł ale teraz chyba nawet sie nie spoce...instruktor kulturystyki i fitnesu pozdrawiam. IMPOSSIBLE IS NOTHING. najsilniejsi przetrwają slabi się powoli wykruszają...
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Paranoja »

JudasHonor, nie do końca się z Tobą zgodzę. Nie można mówić, że leki to kasa dla przemysłu farmaceutycznego. Owszem, to kogoś praca więc chce zapłaty, ale tak samo jak płacisz piekarzowi za chleb, który Ci upiekł, czy mechanikowi, że naprawił Ci auto. Nie można mówić, że firmy farmaceutyczne wręcz wmuszają w nas leki, bo z tego mają kasę.
To ma mnie głowa boleć i mam nie brać leków, żeby się firma produkująca lek nie wzbogaciła? Nie patrzę na to w ten sposób. Jeśli trzeba to biorę leki, bo po to są.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

Leki coś tam dają ale w pojedynkę, bez terapii mało zdziałają. Ale to nikogo co są na górze nie obchodzi, oni mają inne priorytety niż czyjeś cierpienie. Nikomu na górze nie zależy na naszym zdrowiu, to że ktoś w TV tak mówi znaczy tylko, że tak mówi.

Chorzy psychicznie są klientami koncernów farmaceutycznych więc dochodzi do pewnego absurdu: Czy koncernom farmaceutycznym zależy by produkować takie leki, które uleczą pacjenta, przecież stracą klienta ? Czy producentowi samochodu zależy by robić takie zabezpieczenia by ich auta nie mogły zostać ukradzione ? Czy fabryka laptopów produkuje je tak by służyły klientowi bezawaryjnie przez 10 lat ?

Oszustwo się opłaca. A jeśli dodatkowo można wpłynąć by nie istniały żadne inne metody leczenia chorób psychicznych, choćby sto razy skuteczniejszych to mamy pacjentów/klientów na wieki. Za wczasu ich lepiej poinformować, że te choroby są nieuleczalne. I faktycznie, nieleczone, maskowane prochami takimi są.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

@ Pigułka
Ciekawe jest to co piszesz, pogadaj o tym ze użytkownikiem Schizo.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Paranoja »

Czy producentom aut zależy by produkować takie auta by były łupem złodzieja, czy jednak starają się robić takie zabezpieczenia by jednak nie były kradzione dzień po zakupie?

Czy producentom laptopów zależy by psuły się one dzień po zakupie, czy jednak próbują produkować takie, by były funkcjonalne, nieawaryjne i służyły nam długo?

Czy producentom leków zależy na tym by sprzedawać nam coś co nie pomaga?

Powiem tak. Zgodzę się, że leki same nie pomogą. Nie pomogą, jeśli ktoś nie chce się leczyć.
Auto Ci ukradną, jeśli go np nie zamkniesz, a laptop Ci się zepsuje jeśli będziesz go użytkować niezgodnie z przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11061
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: hvp2 »

Paranoja pisze:JudasHonor, nie do końca się z Tobą zgodzę. Nie można mówić, że leki to kasa dla przemysłu farmaceutycznego. Owszem, to kogoś praca więc chce zapłaty, ale tak samo jak płacisz piekarzowi za chleb, który Ci upiekł, czy mechanikowi, że naprawił Ci auto. Nie można mówić, że firmy farmaceutyczne wręcz wmuszają w nas leki, bo z tego mają kasę.
Ależ oczywiście można mówić, że leki to kasa dla przemysłu farmaceutycznego!
Dobitnym tego przykładem są dzieje węglanu litu, który jest substancją stosowaną z powodzeniem w leczeniu zaburzeń afektywnych (psychozy maniakalno-depresyjnej). Otóż leczenie za pomocą węglanu litu było w USA przez kilkadziesiąt lat prawnie zakazane. A czemu było zakazane? Bo to jest prosty związek chemiczny, więc nie można go było opatentować.

Innym tego przykładem są dzieje ADHD, które to zaburzenie zostało wymyślone po to, aby sprzedawać "Ritalin". Ostatnio czytałem o wywiadzie z "twórcą" ADHD, który się tam przyznał, że całe ADHD po prostu wymyślił.

Takie przykłady można mnożyć! :evil:
Paranoja pisze:Czy producentom laptopów zależy by psuły się one dzień po zakupie, czy jednak próbują produkować takie, by były funkcjonalne, nieawaryjne i służyły nam długo?
Laptop się zestarzeje moralnie w tempie nieporównywalnie wyższym niż dotyczy to uzbrojenia. Może działać, ale nic nowego na nim nie zainstalujesz.

Poza tym w dzisiejszych czasach naprawdę wiele rzeczy jest produkowanych w taki sposób, aby psuły się jak najszybciej po zakończeniu okresu gwarancyjnego. Jest o tym doskonały film dokumentalny pt. "Spisek żarówkowy", ale to już off-topic na całego.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

Wszystkie laptopy od kupy lat są produkowane z klejonymi silikonem układami sterującymi grafą na płycie głównej. Po kilku latach pod wpływem czasu i temperatury silikon zacznie puszczać a pod spodem zaczną puszczać luty. Pierwszym znakiem będzie to, że laptop uruchomi się dopiero po pewnym czasie od włączenia albo odpali tylko gdy jest zimny. A to dlatego, że metal napręża się, bądź rozpręża pod wpływem temperatury, dzięki temu rozklejone ścieżki znów stykają i laptop działa. Popularna metoda by to naprawić to BGA reballing, efekt działa około 3 m-cy po czym defekt powraca. Ale dzięki temu wielu ludzi nieuczciwie sprzedaje laptopy jako sprawne.

Poniżej tekst ze strony: http://naprawielaptopa.pl/artykuly/co-t ... u-grafiki/
Wiele układów grafiki obarczonych jest wadą fabryczną, skutkującą problemami które pojawiają się najczęściej po około 2-4 latach od zakupu nowego laptopa. W Internecie można spotkać się z opiniami że nie jest to wada a celowy zabieg producentów w ramach “planowego postarzania urządzeń”. Wada jest związana z wewnętrzną strukturą układu i nie jest możliwe jej usunięcie. Cechą szczególną jest fakt że przelutowanie układu ma ogromny wpływ na wnętrze układu gdzie również występują połączenia lutowane, dzięki czemu układ po reballingu pracuje poprawnie. Jednak niemal pewne jest że usterka po jakimś czasie powróci. Lwia część zreballowanych grafik psuje się ponownie w ciągu miesiąca do trzech, nieliczne laptopy działają po reballingu nawet rok i więcej.

Wyjątkowe sytuacje w których reballing jest skuteczną naprawą to takie, gdzie uszkodzeniu uległo rzeczywiście połączenie cynowe układu z płytą główną. Taka usterka może powstać np. na wskutek wstrząsu (upadku, uderzenia laptopa), albo działających przez długi czas naprężeń. Sztywne kulki z cyny bezołowiowej pękają łatwiej niż te z cyny ołowiowej. Jednak cyna zawierająca ołów nie jest stosowana już od dłuższego czasu przez producentów sprzętu.

Takie sytuacje to jednak nie więcej niż kilka procent (a może nawet mniej) wszystkich problemów z grafiką, dlatego warto jednak zainwestować w wymianę układu od razu, zamiast po kilku tygodniach płacić za naprawę ponownie.
A tutaj jak się przelutowuje układ BGA:
http://www.expressit.pl/porady-komputer ... -po-kroku/

Witamy w faszyzmie ;)
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: JudasHonor »

To nie wszystko, poszukajcie sobie o układach w bateriach laptopów. W bateriach są układy scalone, które zliczają liczbę ładowań i przez to same od górnie narzucają stan pojemności baterii. Każde podłączenie zasilacza do laptopa liczy się jako ładowanie, jeśli bateria jest w laptopie. Większość ludzi nie wyciąga baterii, no bo po co.

A tu widzisz, bateria liczy każde włączenie się laptopa pod zasilaczem jako ładowanie i liczy. A jeśli przykładowo doliczy do 1000 to pozwala użyć powiedzmy 75% oryginalnej pojemności baterii, chodź rzeczywista sprawność może wynosić 90% oryginalnej pojemności. Po 2000 pozwala użyć powiedzmy 50% pojemności, chodź faktyczna jej sprawność może być 80%. Dla Ciebie bateria jest naładowana na 100%, tylko, że układ sam określił ile Ci się należy z jej mocy. Jak osiągnie wartość bliską powiedzmy 10% wyśle komunikat do Windows by się zamknął samoczynnie bo bateria pada, chodź w rzeczywistości, może tam jeszcze być 40% pojemności.

Oczywiście w druga stronę nie działa, jeśli utnie powiedzmy do 75% a bateria ma tylko 50% pojemności to brakującą moc znikąd nie weźmie. Efekt taki, że monituje pracę na baterii rzędu 2 godziny ale faktycznie wyjdzie tylko 45 minut.

A wszystko byś kupił już sobie nowego, słit wypasionego laptopa labo chociaż kupił nową baterię, w cenie 1/4 latopa.

Trochę od technicznej strony jak kogoś interesuje:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1572103.html
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Prawda o psychiatrii

Post autor: Paranoja »

Nie znam się, być może masz rację, jednak ja nie korzystam z lapka bez zasilacza, mam go podpiętego cały czas, czyli czasem cały dzień. Nie zauważyłam by bateria krócej trzymała niż powiedzmy te 3 czy 4 lata temu gdy go kupiłam i był nowy. Trzyma dokładnie tyle samo. Wiem bo czasem mi się jednak zdarzy korzystać z niego bez zasilacza
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”