...

[Tomek1981]

rak to tak jak sraczka...

[Ariel]

Również udanego zlotu życzę

[Mariii]

Wszystko wyszło super
Było zwiedzanie, smaczny obiad, piffko i nawet tańce.
Oczywiście to wszystko w wyborowym towarzystwie.
Poznałam przemiłych ludzi.
Szczególnie cieszę się, że był jakotako i shibaura, jeśli chodzi o nowe twarze.

[Ariel]

Fajnie, cieszę się że się udało

[moi]

Mnie też było bardzo miło Was zobaczyć

Pozdrawiam.m.

[ariel124]

Mi tez sie podobało tylko pozniej juz leki i głosy mi sie właczyły i nie mogłem sie skupic na niczym ale dotarłem do domu i juz jest wporzadku . DZieki za spotkanie

[moi]

Ariel, fajnie, że do nas dołączyłeś. Najważniejsze, to przełamywać swoje lęki i wychodzić do ludzi. Może następnym razem będziesz czuł się lepiej i zostaniesz dłużej?

Pozdrawiam.m.

[Petruccio]

Cieszę się z waszego spotkania, pomimo że mnie nie było ;-) I mam prośbę: jeżeli było coś nie tak, to nie mówcie o tym na forum publicznym. Lepiej takie rzeczy zachować dla siebie ;-)

[moi]

Nie rozumiem dlaczego Ariel nie powinien napisać jak się czuł? Forum jest anonimowe i jeśli czuł potrzebę podzielenia się tą informacją z innymi to nie widzę powodu by nie miał tego zrobić.

Ja też odpadłam kondycyjnie około północy. Biorę leki i ona powodują u mnie senność. Nie daję rady wytrzymywać już wielogodzinnych maratonów piwno-rozrywkowych. Żałuję, że nie dałam rady wytrzymać dłużej. Nie jest to informacja tajna

Pozdrawiam.m.

[Ralf]

Niedawno wróciłem do domu. Także przyłączam się do podziękowań za udane spotkanie. Szczególnie ciesze się ze poznałem moi oraz po raz 3 zobaczyłem Zagubioną.

[Petruccio]

Nie rozumiem dlaczego Ariel nie powinien napisać jak się czuł? Forum jest anonimowe i jeśli czuł potrzebę podzielenia się tą informacją z innymi to nie widzę powodu by nie miał tego zrobić.

Ja też odpadłam kondycyjnie około północy. Biorę leki i ona powodują u mnie senność. Nie daję rady wytrzymywać już wielogodzinnych maratonów piwno-rozrywkowych. Żałuję, że nie dałam rady wytrzymać dłużej. Nie jest to informacja tajna

Pozdrawiam.m.

Nie, nie miałem na myśli ariela ;-) Miałem na myśli ewentualne wywody personalne ;-) Mówię tylko na wszelki wypadek doświadczony słowem :-)

[moi]

Ale nikt się nie wdał w wywody personalne? Po co więc pisać o czymś na wyrost?

Było fajnie i miło, choć panował lekki chaos organizacyjny. Wszyscy jednak "dotarli się" późnym wieczorem. Wypito morze piwa i soku, na tańcach nie byłam, a podobno też były. I tego się trzymajmy

Pozdrawiam.m.

[Ralf]

Było fajnie i miło, choć panował lekki chaos organizacyjny. Wszyscy jednak "dotarli się" późnym wieczorem. Wypito morze piwa, na tańcach nie byłam, a podobno też były. I tego się trzymajmy

e tam, ocean fajny zlot zorganizował

Było fajnie. Żałuje jednego... że nie zatańczyłem

[Petruccio]

Ale nikt się nie wdał w wywody personalne?

No to się bardzo cieszę Tak powinno być :-)

[Zagubiona we mgle]

Spotkanie było bardzo sympatyczne. Bardzo się cieszę, że mogłam przyjechać. Szkoda tylko, że mnie na tych tańcach już nie było.
Co do kwestii organizacyjnych to wyszło jedno nieporozumienie przeze mnie. Sprawdziłam teraz w prywatnej wiadomości, że źle zapisałam w telefonie numer do Ariela podany przez Mariii. Nie bez powodu nazywam się Zagubiona we mgle. No nic, przepraszam Was. Obiecuję, że następnym razem będzie lepiej. To było moje pierwsze takie spotkanie i nie ukrywam, że cały ten wyjazd był dość stresujący dla mnie.
Ocean jest bardzo pozytywny. Moi dobrze się spisała jako przewodnik grupy zwiedzającej.

[Petruccio]

:-)

[Ralf]

[Zagubiona we mgle]

Ze mnie się śmiejecie, chłopcy?

[moi]

Myślę, że to pozytywny, szczery uśmiech w Twoją stronę. Taki jak ten -
Mnie było bardzo miło Cię poznać

Pozdrawiam.m.

[Zagubiona we mgle]

Mi też było bardzo miło, moi. Fajna z Ciebie dziewczyna.