Głosy są torturą

[Roland89]

tak powiększy dawkę, a zamiast głosów dostanie kołatania serca !!! może jakies metody alternatywne, wyciszenie, medytacja, zostaw właczone radio w nocy, ba zostaw włączone cały czas radio, aby zagłuszyć te głosy .
Nie bierz tego na serio, bo ja nie miałem tak dziwnych objawów jak ty .

[Niemamnie]

U mnie psychoza polegała na gadaniu do siebie, pisaniu do siebie i świadomości rozpadającej się na coraz większą ilość głosów.
Podobno deszczówka zawiera nanity, tak przynajmniej twierdzi jedna z teorii spiskowych. Zamierzam pić dużo deszczówki, może to coś da.

Istnieje nawet choroba Morgellons, którą prawdopodobnie miałem w dzieciństwie, miałem plastikowe nitki pod skórą.

[moi]

tak powiększy dawkę, a zamiast głosów dostanie kołatania serca !!!

Kiedy źle się czuję, zwiększam sobie dawkę i nie dostaje kołatania serca. Nie wszystkie leki muszą dawać takie objawy uboczne. Mój lek powoduje u mnie bardzo mało efektów ubocznych i na tym właśnie polega cała sztuka, by tak dobrać lek, aby likwidował on skutecznie objawy choroby i nie powodował efektów ubocznych. Warto współpracować z lekarzem nad optymalnym doborem leku i jego dawki.

Pozdrawiam.m.

[Niemamnie]

"Matko Boska, mamy Cię za naukowca"
Mam dość, czy olanza 15mg to dobra dawka?

[moi]

To zależy - dla jednego będzie za mała, dla innego za duża. A jeszcze na kogoś innego w ogóle nie będzie działać. Mam wrażenie, że masz źle dobrany lek (bo nie likwiduje objawów wytwórczych) lub jego dawkę i powinieneś skonsultować to jak najszybciej z lekarzem.
Kiedy masz wizytę u lekarza?

Pozdrawiam.m.

[Niemamnie]

Teraz było: "Klątwa odyńca przenosi się.".

[Niemamnie]

Było znowu: "pożałujesz tego" i "nie kontrolujemy ich".

[Niemamnie]

Tamte głosy się skończyły tym razem był męski inny niż wcześniej: "Houston mamy problem".

[Wspaniale]

"Houston mamy problem".

Skądś to znam... Może dociera do ciebie, że masz problem.
To gruszka na dachu, byle nie wsiąkła a może być dobrze; niewykluczone.

[Niemamnie]

Wiem że mam problem i co z tego, czuję straszne ciśnienie na świadomość ale głosów nie ma. Nic nie szumi i nie denerwuje. Tylko zostały mi łaskotki w brzuchu.

[moi]

A kiedy powiesz lekarzowi o tych głosach? Rozumiesz chyba, że opisywanie ich w internecie przyniesie Ci tylko pozorną ulgę?

Pozdrawiam.m.

[Niemamnie]

"Jesteśmy magią gejzeru. Szyszka w kwiecie paproci. Jesteśmy magią gejzeru."
Lekarz już wie, mam wizytę w przyszłym tygodniu.

[Niemamnie]

To trochę dziwne ale głosy powtarzają teraz "rozepnij stanik". Jestem mężczyzną i głosy z kimś mnie mylą.

[Niemamnie]

Teraz mam "powołał mnie do życia".

[Niemamnie]

Teraz miałem głos: "Wszystkie magiczne istoty zapraszam do mojego domu" i jeszcze coś w stylu "Ten szaleniec".

[moi]

Nie analizuj głosów, bo tylko podsycasz objawy. Spróbuj zająć się czymś innym.

Pozdrawiam.m.

[Niemamnie]

"nie rozumiesz tego", "to było zwykłe bydło".
Nie analizuję już, po prostu jak piszę co mi mówią to zmieniają się na inne, są interaktywne.

[Niemamnie]

"wydostał się z kokonu"

[Niemamnie]

Wziąłem 20mg Zalasty, teraz głosy nadają "złamał zalecenia lekarza".

[moi]

Nie pisz tego, co mówią głosy, bo w ten sposób utrwalasz sobie nawyk wsłuchiwania się w nie. Ignoruj i zajmij się czymś innym. Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że to umysłowy bełkot? Po co się w to angażujesz?

Pozdrawiam.m.