Kler i schizofrenicy-dlaczego tak jest?

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 605
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Kler i schizofrenicy-dlaczego tak jest?

Post autor: fotex »

Pamiętam jak mając ostrą schize w wojsku wysłałem list do gen.bp.Głódzia żeby mnie uwolnił z wojska bo oszaleje.No to Głódź powiadomił naszego kapelana a ten przyszedł na jednostkę odbyć ze mną osobistą rozmowę.Dowiedziałem się od niego że list został wysłany z pominięciem drogi służbowej a argument o tym że oszaleję jest szantarzem.Pozatym gdyby Głódź mnie wypuścił to to byłoby nie w pożądku do moich kolegów z wojska (koledzy to byli takcy że pożal się Boże).No to ja po jakimś czasie wsłałem list do ks.Malińskiego z Krakowa a ten mnie podkablował i w czasie uroczstości wielkanocnej kapelan porównał mnie do szatana.
Tutaj na forum dowedziałem się od pewnego forumowicza że jakiś klecha podejżewał go o to że jest opętany.W dawnych czasach inkwizycja wydawała wyroki śmierci na schizofreników uważając że mają konszachty z diabłem.Ciekawe czym jest podyktowany lęk i oskarżenia kleru p[od adresem schizofreników.
Gość

Post autor: Gość »

W dawnych czasach inkwizycja wydawała wyroki śmierci na schizofreników
akurat nie prawda, na tle czasów, w których szalała inkwizycja, jej sądy i wyroki w porównaniu z sądownictwem świeckim były bardzo umiarkowane, a "umysłowych" w ogóle nie sądzono ... kompetencjie inkwizycji były mniejwięcej takie jak dzisiejszej psychiatrii i podobną funkcje w społeczeństwie spełaniała ...

a klecha jaki jest każdy widzi, w dzisiejszym czasie stracił na znaczeniu na rzecz psychiatrów i psychologów ...
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 605
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Kiedy naawet JPII sam przepraszał i mówił że w pewien sposób czje się odpowiedzialny za śmierć szaleńców na stosie.
Gość

Post autor: Gość »

Kiedy naawet JPII sam przepraszał i mówił że w pewien sposób czje się odpowiedzialny za śmierć szaleńców na stosie
fakt, JP2 przepraszał ale za "śmierć szaleńców"? o tym nic mi nie wiadomo, jeśli "szaleniec" to miałby być schizofrenik ...

poza tym nie było moim celem bronienie kościoła lub inkwizycji, a i inkwizycja i kosciół ma za co przepraszać - chodziło mi jedynie o fakty historyczne uznawane również przez ateistów, a szczególan "krwiorzerczość" inkwizycji (na tle czasów) jest mitem ...
Gość

Post autor: Gość »

zajrzyj tu, nawet jeśli autor jest tendencyjny (a takie mam wrażenie) to i tak warto przeczytać sobie:

http://www.historia.org.pl/index.php?id ... ycjaprawda
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 605
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Może mi jeszcze napiszesz że Inkwizytozy nie topili czarownic i nie palili je na stosie :evil:
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

"prawda o inkwizycji" to ciekawe zagadnienie - co właściwie jest faktem, rzeczywistoscią, a co "urojeniem", mitem, ... i kto ma rację, a przede wszystkim kto ma to rozsądzać - czyżby psychiatra :? ?
fotex pisze:Może mi jeszcze napiszesz że Inkwizytozy nie topili czarownic i nie palili je na stosie :evil:
Gość nic takiego przecież nie sugeruje ...
Gość pisze:... kompetencjie inkwizycji były mniejwięcej takie jak dzisiejszej psychiatrii i podobną funkcje w społeczeństwie spełaniała ...
[...]
w dzisiejszym czasie stracił na znaczeniu na rzecz psychiatrów i psychologów ...
i to jest słuszne spostrzeżenie
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Anonymous pisze:... kompetencjie inkwizycji były mniejwięcej takie jak dzisiejszej psychiatrii i podobną funkcje w społeczeństwie spełaniała ...
Do kompetencji inkwizycji należały decyzje o czyimś życiu, lub śmierci, dziś lekarz psychiatra nie wydaje takich wyroków. Za czasów inkwyzcji poddawano świadków torturom ograniczając ich wolność. Dziś nikt nie może być leczony bez jego woli, lub wyroku sądowego.

Gościu rozpędziłeś się w skojarzeniach, budujesz "fakty" na własnej irytacji.
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszku, swoją wypowiedź opieram na wiedzy historycznej, z którą sam może się zapoznać np. tu:

http://www.historia.org.pl/index.php?id ... ycjaprawda

„podobieństwo kompetencji” polegało na tępieniu zachowań uznawanych w ramach tego społeczeństwa za szkodliwe ze wzglądów światopoglądowych, a nie przestępstw, polegających na łamaniu norm prawnych.

Ponadto, przykład inkwizycji jest doskonałym przykładem jak społeczeństwo może popadać w kolektywną psychozę, wierząc w istnienie czarów, czarownic czy szatana .... tak, więc przykład inkwizycji doskonale obala, lub pokazuje mechanizm, na jakim psychiatria może budować i racjonalizować pogląd o istnieniu chorych psychicznie i chorób, a społeczeństwo może wierzyć w najbardziej irracjonalne założenia.

Podobnie, jak w przypadku inkwizycji sam fakt podważania jej kompetencji mógł być i był uznawany za spisek z szatanem, tak i w przypadku psychiatrii kwestionowanie jej poglądów jest już zdaniem niektórych objawem choroby lub „irytacji” ...

Na początek więc proponowałbym zapoznać się z wiedzą historyczna na ten temat, bo ta funkcjonująca w „obiegowej świadomości” daleka jest od rzeczywistości – faktów historycznych, zwłaszcza nieprawdą jest jakoby „umysłowo chorych” palono na stosach (teza autora tematu), pojecie „umysłowo chorego” znane było w czasach, o których mowa i choroba umysłowa właśnie zwalniała z odpowiedzialności przed trybunałami inkwizycji. Takie są fakty historyczne.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

eko pisze:„podobieństwo kompetencji” polegało na tępieniu zachowań uznawanych w ramach tego społeczeństwa za szkodliwe ze wzglądów światopoglądowych
Medycyna nie tępi żadnych zachowań !
Czy byłbyś w stanie podać jakie zachowania miałyby być przez nią tępione, oraz opisać o jakie względy światopoglądowe chodzi ?

Eko, przypuszczam, że dochodzisz do takich wniosków po niezgodzie na diagnozę z jaką się spotkałeś, lecz diagnoza to to nie żadne tępienie. Zaakceptuj fakt, że diagnoza schizofrenii zwykle wywołuje niebywały opór, który potem okazuje się tylko skutkiem samej choroby - tak mówi o tym duża część samych chorych.

Nie masz się czego obawiać, że ktoś ze służby zdrowia uczyni ci jakąś krzywdę. Największa krzywda to własne cierpienie chorego, zerwane więzy społeczne, niemożność pracy etc. Żaden lekarz nie ma możliwości spowodować, żebyś nie kontaktował się z innymi ludźmi, bo to jest przecież zawsze twój wybór.
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszek pisze:Medycyna nie tępi żadnych zachowań !
Zbyszku Drogi, nie zrozumiałeś po prostu – w ramach ówcześnie, tj. za czasów inkwizycji, panujących powszechnie przekonań i stosowanej frazeologii, inkwizycja również nie „tępiła”, a jedynie dbało o życie wieczne „opętanego”, a ogień stosu miał „moc oczyszczającą”

Poza tym Zbyszku, to co piszę o roli psychiatrii i psychologii w ramach społeczeństwa, należących do tzw. zawodów zaufania publicznego, jest powszechnie obowiązującym i nie zbyt odkrywczym przekonaniem – porażająca może być jedynie konstatacja analogii jak jest tu nie uchronna, o ile obiektywnie skonfrontuje się fakty.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Inkwizycja służyła utrzymaniu totalitarnej władzy kościoła nad ludźmi z państw chrześcijańskich, stosowała terror i manipulację masami w celu utrzymania totalnej władzy nad masami, wymyślając zagrożenia i strasząc nimi ciemnogród. Każdy kto myślał inaczej niż nauczał kościół mógł spotkać się z prześladowaniami, nawet innowierców, no. żydów hiszpańskich nie ominął terror inkwizycji. Więc śmiem wątpić czy spełniała ona role dzisiejszych psychiatrów, którzy raczej nikogo za poglądy nie palą ani nie prześladują twierdząc że jest opętany :evil:
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Chors, czy przeczytałeś jakieś opracowania historyczne nt. temat lub choćby zapoznałeś się z:

http://www.historia.org.pl/index.php?id ... ycjaprawda

choć to opracowanie jest moim zdaniem tendencyjne, lecz nie co do faktów, w właśnie relatywizacji inkwizycji w sensie moralnym...
Chors pisze:utrzymaniu totalitarnej władzy kościoła
totalitaryzm w ustroju feudalnym, polegajcym na rządach "panów na włosciach" to nonsens
Chors pisze:manipulację masami w celu utrzymania totalnej władzy nad masami, wymyślając zagrożenia i strasząc nimi ciemnogród
to również nonsens, zważywszy na fak nie istnienia środków masowej komunikacji ...

Poza tym ja nie bronię inkwizycji - skąd taki pomysł :shock:
Awatar użytkownika
aaa
zaufany użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kler i schizofrenicy-dlaczego tak jest?

Post autor: aaa »

Wielu schizofreników ma jakieś ostre jazdy związane z religijnością, bogiem i w ogóle tym tematem. Chore "jazdy"
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Wiem że t nie był totalitaryzm taki jak dziś mamy ale mechanizm był identyczny :evil:
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Chors pisze:Wiem że t nie był totalitaryzm taki jak dziś mamy ale mechanizm był identyczny
W takim razie być może źle Ciebie zrozumiałem - bo co do istnienia i obecnie podobnych mechanizmów całkowicie się zgadzam i o tym właśnie pisałem ...

Aby też uciąć wszelkie ewentualne spekulację, zaznaczę, że ani nie jestem katolikim, ani osobą wierzącą lub religijną.
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 605
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Ja byłem świadkiem jak duch święty wypływa z kościoła.Autentycznie, w dodatku otaczał wiernych idących do kościoła.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

dziś w Polsce nie mamy żadnego totlitaryzmu, panuje wolność poglądów, każdy ma prawo myśleć co mu się podoba i publikować to jeśli za to zapłaci i nie narusza dóbr innych.
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszku, ale o totalitaryzmie, inkwizycja działała niezależnie od lokalnego państewka czy księstwa i panujących tam praw czy obowiązujących poglądów politycznych, w czasach, o których mowa, o totalitaryzmie mowy nie ma. A i oskarżenia o „czary” nie brały się, jak wynika z badań, z rzeczywistej wiary w istnienie „czarów” ze strony oskarżycieli, a z ich pragmatycznych interesów. „Czary”, „opentanie” były jedynie racjonalizacją dla gawiedzi, i przecież, niczym innym być nie mogły.

Zbyszku, przeczytaj może jakieś opracowania na ten temat – choćby link, który podałem.
Awatar użytkownika
awmi
zaufany użytkownik
Posty: 99
Rejestracja: sob lut 17, 2007 9:08 pm
płeć: mężczyzna

Post autor: awmi »

Z tego co wiem, inkwizycja bardzo często interesowała się nie tylko życiem "opętanych", ale bardzo często ich mieniem. Osoba która zadenuncjowała "opętanego?" brała udział w podziale zysków zostawionych po nim. Następował bowiem przepadek mienia na rzecz kościoła.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”