„Egzorcyzmy Emily Rose”.

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

„Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: boris »

Ostatnio widziałem ciekawy film opisujący autentyczną historię, gdzie rozważano dwie opcje: choroba psychiczna czy opetanie. Więcej o tej sprawie mozna przeczytać tutaj http://www.raum.hotstyle.pl/index.php?o ... &Itemid=52
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: eN »

Dziwne, że nikt nigdy nie podaje przykładu opętania ateisty. Chyba jednak wiara niektórym ludziom nie wychodzi na zdrowie, bo trudno jest żyć, gdy odczytuje się Biblię dosłownie. Moim zdaniem zbzikowała, bo nie potrafiła rozwiązać jakiegoś podświadomego konfliktu pomiędzy własnymi pragnieniami, a drastycznymi nakazami wiary (czy też swoistą interpretacją tych nakazów).
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: boris »

Nie przekonuje mnie argument o ateiście :) Przecież równie dobrze ateista może być opętany i błędnie interpretować te doświadczenie jako zwykłą schizofrenię...
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: eN »

No dobrze, niech będzie, że został opętany, przez "jakieś" złe moce. Tylko którego boga należy wówczas prosić o pomoc?
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: Petruccio »

eN_ pisze:Tylko którego boga należy wówczas prosić o pomoc?
Którego chcesz. Tylu mamy ich do wyboru... ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8299
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: miś wesołek »

eN_ pisze:Dziwne, że nikt nigdy nie podaje przykładu opętania ateisty. Chyba jednak wiara niektórym ludziom nie wychodzi na zdrowie, bo trudno jest żyć, gdy odczytuje się Biblię dosłownie. Moim zdaniem zbzikowała, bo nie potrafiła rozwiązać jakiegoś podświadomego konfliktu pomiędzy własnymi pragnieniami, a drastycznymi nakazami wiary (czy też swoistą interpretacją tych nakazów).
Polecam film "Requiem"

http://www.filmweb.pl/Requiem
gówno w proszku na kijoszku
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2013 10:25 am przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: Petruccio »

zagubiona we mgle pisze:Nie, no ateista nie może być opętany, bo on nie wierzy ani w Boga,ani w szatana.
Ale jeżeli Bóg czy szatan istnieje, to bez względu na to, czy w niego wierzymy, czy nie; więc czemu ateista miałby nie móc być opętanym?
Obrazek
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: boris »

eN_ pisze:No dobrze, niech będzie, że został opętany, przez "jakieś" złe moce. Tylko którego boga należy wówczas prosić o pomoc?
Zaraz boga :) Czytałem opracowania naukowe, że w wypadkach pełnego niepowodzenia farmakologii i innych środków posuwano się do psychoterapii wobec nawiedzającego "ducha" :) :) :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
dawidny
zaufany użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: pn cze 20, 2011 5:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: dawidny »

piotr6 pisze:
zagubiona we mgle pisze:Nie, no ateista nie może być opętany, bo on nie wierzy ani w Boga,ani w szatana.
Ale jeżeli Bóg czy szatan istnieje, to bez względu na to, czy w niego wierzymy, czy nie; więc czemu ateista miałby nie móc być opętanym?
Mnie ciekawi jak ateiście przyjdzie przyjęcie Ciała Chrystusa w komunii, mam teraz ślub kolegi, który to raczej wierzący nie jest, nie wiem czy zaryzykuje pójście do komunii bez spowiedzi, nie wiem ksiądz prowadzący chyba o to zadba żeby mu chociaż w tym względzie wyprostować w głowie.
Uśmiechnij się do Łodzi, Łódź się do Ciebie uśmiecha.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: Petruccio »

dawidny pisze:nie wiem czy zaryzykuje pójście do komunii bez spowiedzi
Spowiedź przedślubna jest obowiązkowa. Ksiądz z kancelarii wymaga podpisu złożonego przez księdza spowiadającego, więc raczej to go nie ominie ;-)
Obrazek
Arom
zaufany użytkownik
Posty: 2413
Rejestracja: wt sie 30, 2011 9:30 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: Arom »

zagubiona we mgle pisze:Nie, no ateista nie może być opętany, bo on nie wierzy ani w Boga,ani w szatana.
Głosy, opętanie to wszystko figle, które płata nasz własny mózg.
Jeśli autor powieści jest w stanie konsekwentnie prowadzić często na tysiącach stron narrację dziesiątek, setek postaci. O różnym charakterze, płci, wykształceniu, poczuciu humoru. To cóż w tym trudnego dla mózgu 'wyprodukowanie' jednego czy nawet kilku 'głosów', które będą się od nas czegoś domagały, groziły, uspokajały.
Nigdy też nie miałem omamów, urojeń na podbudowie religijnej. Ten temat dla mnie nie istnieje.
Po prostu wierzę, że Bóg nie istnieje, że jesteśmy tylko 'gadającymi małpami'. To nie oznacza, że należy postępować w myśl filozofii 'róbta co chceta'. Np. Jestem gorącym przeciwnikiem aborcji. Chciałbym aby każdy - powtarzam KAŻDY!!! - poczuł wiatr we włosach. Pzdr.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8299
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: miś wesołek »

Arom pisze:Jeśli autor powieści jest w stanie konsekwentnie prowadzić często na tysiącach stron narrację dziesiątek, setek postaci. O różnym charakterze, płci, wykształceniu, poczuciu humoru. To cóż w tym trudnego dla mózgu 'wyprodukowanie' jednego czy nawet kilku 'głosów', które będą się od nas czegoś domagały, groziły, uspokajały.

Nie wiem czy słyszałeś nagrania z egzorcyzmów Anneliese Michel (na podstawie której historii powstał film). To nie były żadne dziesiątki, setki postaci. To była jedna i ta sama chrapiąca postać. Ksiądz rzucał hasło: to kim teraz jesteś? Po czym sugerował kim/kogo chciał usłyszeć. Na co Anneliese tym samym chrapliwym głosem potwierdzała, że jest tym i tym. Czasami również sama bez komendy zmieniała postaci, ale tak czy tak mówiła cały czas to samo, niezależnie którym z demonów aktualnie była. Bardzo smutna historia. Biedna dziewczyna nie doczekała się skutecznej pomocy. Jeszcze raz polecam film "Requiem".
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
dawidny
zaufany użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: pn cze 20, 2011 5:32 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: dawidny »

Nie wiedziałem że na tej podstawie powstał ten film, ztcw to Michel Anielese była pułapką dla demonów, które dzięki temu że dręczyły ją, do innych osób nie miały dostępu. To była jakby jej ofiara dla Boga tak czytałem.
Uśmiechnij się do Łodzi, Łódź się do Ciebie uśmiecha.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: boris »

Arom pisze:Głosy, opętanie to wszystko figle, które płata nasz własny mózg...
No to może na tej zasadzie, ze Ty sam jesteś figlem spłatanym przez mózg, celowo nie używam słowa "Twój własny" .
Skoro jednak akceptujesz swój własny byt, jako niezależny podmiot i w codziennych sprawach nie obarczasz za to winą mózgu to troche nieładnie traktować inne byty jako iluzje :) Polecam poczytać sobie choćby o wielorakiej osobowości: http://www.emocje.net.pl/artystka-z-roz ... sobowosci/
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
bobo
zaufany użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: czw cze 30, 2011 1:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: bobo »

Boris Arom tylko przedstawił swoje zdanie , nie można go za to potępiać w dodatku że natura pytania jest trudna i praktycznie "nie dyskutowalna". Myślę iż w tym przypadku można być pośrodku i ja zawsze przyjmuję takie stanowisko . Można chyba powiedzieć iż wszystkie takie przypadki raczej trzeba przyjmować na wiarę lub samemu to doświadczyć . Ponieważ sam mam w tej kwestii mało wiary a i nigdy nie dane mi było przeżyć takich uniesień nie mogę być za , z drugiej strony rozumiem i szanuję poglądy racjonalistyczne czy też można powiedzieć rozumowe pomimo iż nijak się one mają do problemów tu podniosłych. Więc pozostaje mi pozycja środkowego.
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: fheng »

eN_ pisze:Dziwne, że nikt nigdy nie podaje przykładu opętania ateisty. Chyba jednak wiara niektórym ludziom nie wychodzi na zdrowie, bo trudno jest żyć, gdy odczytuje się Biblię dosłownie. Moim zdaniem zbzikowała, bo nie potrafiła rozwiązać jakiegoś podświadomego konfliktu pomiędzy własnymi pragnieniami, a drastycznymi nakazami wiary (czy też swoistą interpretacją tych nakazów).
Ciekawe to co mówisz...tez tak uważam. Wg mnie- choroba psych.
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 9:29 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: sophie »

Chetnie bym taka chora poznala.
Powiedziala by mi o swoich jazdach :wink:
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Awatar użytkownika
wini
zaufany użytkownik
Posty: 503
Rejestracja: pt lip 16, 2010 6:47 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: wini »

Wczoraj był ten film emitowany na Polsacie, kto z Was go oglądał ? przerażająca historia, daje wiele do myślenia.
Ja wierzę w takie historie, wierzę w opętania i tego typu rzeczy. Uznawano ją za chorą, i z medycznego punktu widzenia była epileptyczką i psychopatką. Tak oskarżyciel wnioskował.
Ale ... na dzień dzisiejszy takich przypadków opętań jest coraz więcej, czy to są chorzy ludzie ? przecież po przeprowadzonym egzorcyźmie wracają do codzienności i normalności. Bez leków.
Awatar użytkownika
paulus
zaufany użytkownik
Posty: 162
Rejestracja: pt gru 17, 2010 12:05 pm

Re: „Egzorcyzmy Emily Rose”.

Post autor: paulus »

Z tego co wiem powstał film dokumentalny gdzie wypowiadają się członkowie rodziny Michel i księża odprawiający egzorcyzmy. Również są tam nagrania z egzorcyzmów opętanej. Nie polecam ludziom o słabych nerwach. Sam nie oglądałem bo jestem na to zbyt wrażliwy, ale wiele osób mówiło mi że szczególnie nagrania są przerażające.

http://w97.wrzuta.pl/film/3kMEmaMC28l/e ... ent_z_tvp2
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”