Psychotropy i ich wpływ na hormony
Moderator: moderatorzy
Psychotropy i ich wpływ na hormony
Jak sądzicie lub wiecie z własnego lub cudzego doświadczenia, czy psychotropy (Kwetaplex, Abilify i ewentualnie inne) wpływają na hormony, w tym tarczycy, i mogą zaburzać jej pracę? Czy mogą wywołać lub pogłębić na przykład niedoczynność tarczycy? I czy można je przyjmować mając stwierdzoną niedoczynność lub nadczynność tarczycy lub ogólnie problemy z przysadką mózgową.
Pytam między innymi dlatego tutaj, ponieważ lekarz rodzinny 'nie chce się mieszać' w leczenie psychiatryczne, a psychiatra z kolei pojęcie o medycynie jako takiej ma niewielkie, co wyszło przy okazji analizowania wyników krwi (zleconych przez lekarza z przychodni, ale postanowiłem się podeprzeć w rozmowie z psychiatrą obiektywnymi danymi i się okazało co okazało).
Pytam między innymi dlatego tutaj, ponieważ lekarz rodzinny 'nie chce się mieszać' w leczenie psychiatryczne, a psychiatra z kolei pojęcie o medycynie jako takiej ma niewielkie, co wyszło przy okazji analizowania wyników krwi (zleconych przez lekarza z przychodni, ale postanowiłem się podeprzeć w rozmowie z psychiatrą obiektywnymi danymi i się okazało co okazało).
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Możliwe, myślę że to Abilify może mieć na nie wpływ, ale w ulotce nie ma o tym nawet słowa. Ja nigdy nie leczyłam się na tarczycę. Ponad pół roku temu miałam przez abilify tachykardie a kiedy dopadły mnie bóle serca od razu go rzuciłam i mi przeszło (w ulotce są wymienione te skutki uboczne), chociaż psychiatra twierdził, że to nie od leku i żeby iść do internisty. Poszłam też w tym czasie do internisty, który po ekg skierował mnie na badania krwi - wyszło wtedy, że mam trochę podwyższony poziom tsh więc dostałam skierowanie do endokrynologa z podejrzeniem niedoczynności tarczycy, którego objawów nie mam. Endokrynolog skierował mnie na usg tarczycy - wyszło prawidłowe, leków nie dostałam (to jeszcze nie niedoczynność). Za kilka miesięcy mam iść ponownie sprawdzić krew czy coś się nie zmienia...Wspaniale pisze:Jak sądzicie lub wiecie z własnego lub cudzego doświadczenia, czy psychotropy (Kwetaplex, Abilify i ewentualnie inne) wpływają na hormony, w tym tarczycy, i mogą zaburzać jej pracę? Czy mogą wywołać lub pogłębić na przykład niedoczynność tarczycy?
Czy też miałeś/aś podwyższony poziom tsh na abilify? O co chodzi z tym psychiatrą?
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Mnie olanzapina zniszczyła tarczycę, mam niedoczynność- odkąd biorę ten lek neuroleptyczny. Niestety z roku na rok jest coraz gorzej. Pogarsza mi się. Teraz jestem na 100- ce euthyroxu.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Z TSH jest tak, że 'skacze' i zależy to od wielu czynników, między innymi pór roku oraz w wyniku przyjmowania leków mających wpływ na hormon tarczycy. Abilify od niedawna przyjmuję i kiedy niedawno przebadałem krew, okazało się, że wynik jest poniżej minimum - zwykle szybuje. Nie musi być ten lek przyczyną tego, ponieważ już wielokrotnie w ciągu lat trzeba było korygować dawkę z syntetycznym hormonem, a wtedy przyjmowałem inne leki niż ten. Zrobiwszy na zlecenie rodzinnego badania krwi (chyba wszystkie możliwe w standardzie) spytałem się go, czy ten nowo przyjmowany lek psychiatryczny może mieć wpływ na wyniki. Ten nie wykluczył ani nie potwierdził tego, polecił przedstawić wyniki psychiatrze w celu rozważenia kontynuacji leczenia Abilify lub zamianą na inny lek. Psychiatra widząc te karteluszki z badaniami zbaraniał. Po ludzku mówiąc widać było, że nie wie co powiedzieć. Jako że jeszcze jeden wynik krwi był niewłaściwy i w moim przekonaniu mógł mieć coś wspólnego z przyjmowaniem neuroleptyków poprosiłem ją o opinię. To co mówiła w ogóle nie pokrywało się z tym co mówił lekarz rodzinny - do niego jako lekarza od krwi (specjalista chorób wewnętrznych, taki z tych z prawdziwego zdarzenia) mam większe zaufanie. Nawet dla mnie jako laika co mówiła było jakąś niedorzecznością, kobieta pogubiła się, najwyraźniej mając bardzo rzadko kontakt z taką medycyną. Jest to dobry człowiek, dobrze chcący dla pacjentów, jest bardzo empatyczna, lubię ją, ale jeśli chodzi o wiedzę typu interakcje chemia zawarta w leku a organizm i jego reakcje, najwyraźniej ma braki. W ostateczności na własne ryzyko mogę odstawić Abilify, ale chyba nie o to chodzi. Pójście do innego psychiatry nie jest takie proste, to kwestia terminów i mojej niechęci. Z tą niedoczynnością to obecnie jakaś epidemia. Wszyscy ją wokół mają lub nie wiedzą, że tak jest. W rodzinie dotyczy ona trzy czwarte osób - wszystkie one poza mną są kobietami, które o wiele częściej chorują. Może wszystko się ustabilizuje.Schizo pisze:Czy też miałeś/aś podwyższony poziom tsh na abilify? O co chodzi z tym psychiatrą?
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Jestem obecnie na Abilify 15 mg oraz biorę do tego 75 mikrogramów Euthyroxu, dawkę leku na niedoczynność tarczycy ustala mi lekarz na zasadzie wyniku TSH i FT4.
Jestem ciekaw czy istnieją interakcje między tymi dwoma lekami?
Moim zdaniem istnieje korelacja miedzy niedoczynnością tarczycy a schizofrenią.
Myślę, że Abilify nie pogłębia ani nie wywołuje chorób tarczycy, podobnie jest z innymi neuroleptykami bynajmniej tak mi się wydaje.
Jestem ciekaw czy istnieją interakcje między tymi dwoma lekami?
Moim zdaniem istnieje korelacja miedzy niedoczynnością tarczycy a schizofrenią.
Myślę, że Abilify nie pogłębia ani nie wywołuje chorób tarczycy, podobnie jest z innymi neuroleptykami bynajmniej tak mi się wydaje.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
To z dwóch powodów bardzo ciekawy i ważny wątek. Jak przeczytałam, może istnieć genetyczny związek między niedoczynnością tarczycy a zaburzeniami psychotycznymi, a niedoczynność tarczycy mogą wywoływać leki antypsychotyczne (zob. np. ten abstrakt: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15669892). Sama na niecałe 2 miesiące przed początkiem epizodu psychotycznego miałam wynik pomiaru TSH wskazujący na subkliniczną niedoczynność tarczycy (postać subkliniczna nie wymaga leczenia). (Rok wcześniej wynik był prawidłowy, dwa lata wcześniej - też wskazujący na subkliniczną niedoczynność). Chcę znowu zrobić badanie na TSH w przyszłym tygodniu, bo z różnych powodów (m.in. przyrost wagi) obawiam się, że niedoczynność mogła się pogłębić (być może pod wpływem Abilify, który już odstawiłam ?).
Drugi powód jest taki: bardzo niepokojąca jest opowieść Wspaniale o wizycie u psychiatry. Obawiam się, że jest niemało psychiatrów, którzy mają zbyt skromną wiedzę o "medycynie jako takiej" i/lub przywiązują zbyt małą wagę do wpływu neuroleptyków na zdrowie fizyczne ich pacjentów. Ciekawa jestem, na przykład, czy inni użytkownicy forum są regularnie wysyłani przez psychiatrę na badania poziomu cukru i cholesterolu we krwi ? Np. w Wielkiej Brytanii zaleca się, by na takie badania wysyłać pacjentów leczonych neuroleptykami co najmniej raz w roku ...
Drugi powód jest taki: bardzo niepokojąca jest opowieść Wspaniale o wizycie u psychiatry. Obawiam się, że jest niemało psychiatrów, którzy mają zbyt skromną wiedzę o "medycynie jako takiej" i/lub przywiązują zbyt małą wagę do wpływu neuroleptyków na zdrowie fizyczne ich pacjentów. Ciekawa jestem, na przykład, czy inni użytkownicy forum są regularnie wysyłani przez psychiatrę na badania poziomu cukru i cholesterolu we krwi ? Np. w Wielkiej Brytanii zaleca się, by na takie badania wysyłać pacjentów leczonych neuroleptykami co najmniej raz w roku ...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Mnie jeszcze żaden psychiatra nie skierował na badania krwi.Joanna_S pisze:Ciekawa jestem, na przykład, czy inni użytkownicy forum są regularnie wysyłani przez psychiatrę na badania poziomu cukru i cholesterolu we krwi ?
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Mnie też nie.
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Przez dziesięciolecia leczenia psychiatrycznego od nikogo z personelu medycznego nie usłyszałem ani jednej sylaby na ten temat, by sobie takowe badania wykonać, choćby nawet we własnym zakresie.Joanna_S pisze:Ciekawa jestem, na przykład, czy inni użytkownicy forum są regularnie wysyłani przez psychiatrę na badania poziomu cukru i cholesterolu we krwi ? Np. w Wielkiej Brytanii zaleca się, by na takie badania wysyłać pacjentów leczonych neuroleptykami co najmniej raz w roku ...
Jedynie przy przyjęciach/wypisach z leczenie stacjonarnego robią jakieś badania, ale jedynie te zupełnie podstawowe.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
mnie też robiono kilka razy badanie krwi
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
To, co napisali schizo, think i hvp2 potwierdza moje obawy. Wszystkich zażywających neuroleptyki II generacji zachęcam, aby przynajmniej raz w roku zbadali sobie właśnie poziom cukru i cholesterolu, a także poprosili jakiegoś lekarza, aby zmierzył im ciśnienie (oczywiście lekarz I kontaktu to powinien robić bez żadnego proszenia się !). Neuroleptyki 2 generacji mogą wpływać na wszystkie wymienione parametry ...
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
To naprawdę warto, żebyś zrobił sobie teraz te badania, choćby we własnym zakresie: np. cukrzyca może się latami rozwijać w niezauważalny sposób ...hvp2 pisze: Przez dziesięciolecia leczenia psychiatrycznego od nikogo z personelu medycznego nie usłyszałem ani jednej sylaby na ten temat, by sobie takowe badania wykonać, choćby nawet we własnym zakresie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Takie badania powinno się wykonywać w ogóle raz w roku, bez względu an to, czy się bierze jakieś leki, czy nie. Zła dieta może być przyczyną o wiele gorszych następstw, jeśli chodzi o poziom cukru i cholesterolu, niż jakiekolwiek leki!
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Nadejdzie wiosna to będzie czas na badania. Z tłuszczami nie przesadzam na pewno, neuroleptyków II generacji nie spożywam!
Badania to przede wszystkim wypływ osobistej kasy, gdyż personel psychiatryczny twierdzi, że badania powinien zlecać internista, a internista z kolei podtrzymuje opinię, że skoro jest się w leczeniu psychiatrycznym to badania kontrolne powinien zlecać psychiatra.
Jednak nawet wyciągając osobistą kasę trzeba wiedzieć, że leczenie neuroleptykami jest wskazaniem do wykonywania badań na poziom cukru i cholesterolu we krwi. Mi to jakoś umknęło, a jak pisałem wyżej nikt "z psychiatrii" nic mi na ten temat NIGDY nie mówił.
Badania to przede wszystkim wypływ osobistej kasy, gdyż personel psychiatryczny twierdzi, że badania powinien zlecać internista, a internista z kolei podtrzymuje opinię, że skoro jest się w leczeniu psychiatrycznym to badania kontrolne powinien zlecać psychiatra.
Jednak nawet wyciągając osobistą kasę trzeba wiedzieć, że leczenie neuroleptykami jest wskazaniem do wykonywania badań na poziom cukru i cholesterolu we krwi. Mi to jakoś umknęło, a jak pisałem wyżej nikt "z psychiatrii" nic mi na ten temat NIGDY nie mówił.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Udowodnione jest (było wiele badań na ten temat), że zażywanie neuroleptyków II generacji przyczynia się do zwiększonej zapadalności na cukrzycę i choroby naczyniowo-wieńcowe. Także wtedy, kiedy dana osoba zdrowo się odżywia. W dodatku na cukrzycę typu II mogą wskutek zażywania neuroleptyków zapadać już młode osoby (to właśnie młode osoby są na to bardziej narażone niż starsze, zob. np. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18664607), podczas gdy tę chorobę zwykle kojarzy się z ludźmi w średnim wieku czy starszymi.moi pisze:Takie badania powinno się wykonywać w ogóle raz w roku, bez względu an to, czy się bierze jakieś leki, czy nie. Zła dieta może być przyczyną o wiele gorszych następstw, jeśli chodzi o poziom cukru i cholesterolu, niż jakiekolwiek leki!
Oczywiście, że dobrze byłoby, żeby każdy sobie badał co roku poziom cukru itp., ale lepiej, by osoby zażywające neuroleptyki były świadome, że na cukrzycę i choroby naczyniowo-wieńcowe są bardziej narażone niż "zdrowi" rówieśnicy. Poza tym skoro w innych krajach zaleca się psychiatrom wysyłanie pacjentów przynajmniej co roku na takie badania, to chyba nie bez powodu ! Nie sądzę, by każdy lekarz I kontaktu wysyłał każdego młodego pacjenta na takie badania co roku, nie mówiąc już o tym, że nie każdy odwiedza lekarza I kontaktu, jeśli akurat nic mu nie dolega.
Nie jestem pewna, na ile uzasadnione jest twierdzenie, że zła dieta może wywierać o wiele gorszy wpływ na poziom cukru i cholesterolu niż neuroleptyki.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Właśnie: lekarz może wcale się nie kwapić do tego, żeby wysłać pacjenta na badania. Bardzo niepokojący jest ten brak porozumienia między psychiatrami a "zwykłymi" lekarzami. Sama w ogóle nie chciałabym, żeby internista (czy inny "zwykły" lekarz") wiedział, że mam diagnozę psychiatryczną. Ale nie wiadomo, jak z tym będzie, skoro zamierzają wkrótce wprowadzić elektroniczny System Informacji Medycznej (http://wyborcza.pl/1,75478,13307077,Pyt ... wiesz.html) ... Na razie nie wiadomo, czy dzięki systemowi np. internista czy lekarz medycyny pracy będzie miał "z automatu" dostęp do informacji o naszych wizytach u psychiatry czy, dajmy na to, u seksuologa.hvp2 pisze: Badania to przede wszystkim wypływ osobistej kasy, gdyż personel psychiatryczny twierdzi, że badania powinien zlecać internista, a internista z kolei podtrzymuje opinię, że skoro jest się w leczeniu psychiatrycznym to badania kontrolne powinien zlecać psychiatra.
To na pewno bardzo poważne zaniedbanie ze strony psychiatrów.Jednak nawet wyciągając osobistą kasę trzeba wiedzieć, że leczenie neuroleptykami jest wskazaniem do wykonywania badań na poziom cukru i cholesterolu we krwi. Mi to jakoś umknęło, a jak pisałem wyżej nikt "z psychiatrii" nic mi na ten temat NIGDY nie mówił.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Tak jest. Poza tym, neuroleptyki II generacji, choć znacząco zmniejszają ryzyko późnych dyskinez, to jednak bardziej przyczyniają się do tycia. Mechanizm tuczący neuroleptyków jest złożony, związany z wyżej wspomnianym wywoływaniem insulinoodporności, a także wpływem na gospodarkę lipidów (tłuszczów). Najczęstszym objawem jest otyłość brzuszna (otrzewna), gromadzenie się luźnej tkanki tłuszczowej podskórnej lub, zwłaszcza u facetów, wokół organów wewnętrznych, co jest bardziej groźne dla zdrowia. Różnie w stosunku do różnych leków, szacuje się ich "tuczliwość". Najgorzej w badaniach spośród neuroleptyków II generacji wypadają olanzapina i klozapina (nawet do 10 kg/rocznie, przy czym nie istnieje tu granica górna i tycie może odbywać się w nieskończoność), najkorzystniej wypadają ziprasidon i amisulpryd (ale z kolei ten drugi najgorzej wpływa na poziom prolaktyny), średnio np. ketrel (2-3 kg rocznie). Tycie jest oczywiście uzależnione od indywidualnych predyspozycji osoby do tycia i ilości spożywanego pokarmu, niemniej dane są jednoznaczne - problemy z przybieraniem na wadze ma 60% - 70% osób zażywających neuroleptyki. Przy czym, mechanizm "insulinoodporności-otyłości" jest samonapędzający się, bowiem osobie, która już utyje i nabierze tkanki tłuszczowej, wzrasta niewrażliwość na insulinę z tego tytułu, że komórki tłuszczowe odwrażliwiają na insulinę (podobnie rzecz się ma z testosteronem). Innymi słowy, osoby zażywające te leki muszą bardziej niż inni się pilnować, a leki powinny być dostosowywane i zmieniane zależnie od największych problemów danej osoby wynikającej ze stosowania leku: może to być otyłość, ale również problemy seksualne (tu również różne leki wpływają na różne dziedziny życia i zdrowia w różnym stopniu, mechanizm wpływania na seksualność jest również złożony), problemy z sercem (niektóre bardziej, niż inne wydłużają QT serca, najbardziej risperidon, nie tak wcale dalej za nim kwetiapina) czy dyskinezy (dotyczące głównie starszych neuroleptyków, które z kolei są mniej tuczące. Itd.
Uznałem za zasadne podanie tych informacji, gdyż kiedyś byłem zdania, że nie tyje się z niczego, tylko wskutek zwiększonego przez leki łaknienia (o czym pisałem). Wyczytałem jednak, że sprawa wcale nie jest taka prosta.
To, co tu w skrócie napisałem, oparłem na poniższych opracowaniach, traktują one o skutkach ubocznych znacznei szerzej i bardziej szczegółowo:
http://www.wpanet.org/uploads/Publicati ... -pol01.pdf
http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/1/ ... tyczne.pdf
http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/1/04_OTYLOSC.pdf
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 1_2008.pdf
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 4_2007.pdf
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 6_2008.pdf
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GE&cad=rja
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GE&cad=rja
http://www.psychiatria.viamedica.pl/dar ... 3d8b3d8da1
I na koniec taka z grubsza tabelka o tym, które mogą szkodzić czy szkodzą najbardziej a najmniej na co:

Uznałem za zasadne podanie tych informacji, gdyż kiedyś byłem zdania, że nie tyje się z niczego, tylko wskutek zwiększonego przez leki łaknienia (o czym pisałem). Wyczytałem jednak, że sprawa wcale nie jest taka prosta.
To, co tu w skrócie napisałem, oparłem na poniższych opracowaniach, traktują one o skutkach ubocznych znacznei szerzej i bardziej szczegółowo:
http://www.wpanet.org/uploads/Publicati ... -pol01.pdf
http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/1/ ... tyczne.pdf
http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/1/04_OTYLOSC.pdf
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 1_2008.pdf
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 4_2007.pdf
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 6_2008.pdf
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GE&cad=rja
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GE&cad=rja
http://www.psychiatria.viamedica.pl/dar ... 3d8b3d8da1
I na koniec taka z grubsza tabelka o tym, które mogą szkodzić czy szkodzą najbardziej a najmniej na co:

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Wracając do pytania, które na początku zadała Wspaniale: kilka dni temu zbadałam sobie poziom TSH i jest wyższy niż kiedykolwiek wcześniej (wynosi teraz 6,050 µIU/ml; od kilku lat co roku prywatnie badam poziom tego hormonu, który u mnie fluktuuje). Wybiorę się na pewno do endokrynologa, bo myślę, że być może właśnie z powodu niedoczynności tarczycy ostatnio przytyłam o kilka kilogramów i potrzebuję więcej snu niż dawniej.
Niedoczynność tarczycy często powoduje też wzrost poziomu prolaktyny, co może niekorzystnie wpływać na sferę seksualną. U mnie poziom prolaktyny jest jeszcze w normie, ale wysoki.
Okazuje się, że stosowanie Abilify (i co najmniej kilka innych neuroleptyków II generacji) może sprzyjać niedoczynności tarczycy. W bazie danych WHO w Upsali do 9 listopada 2011 roku odnotowano 42 przypadki niedoczynności związanej ze stosowaniem Abilify. Najwięcej takich przypadków odnotowano w tej samej bazie przy stosowaniu kwetiapiny (161 do 5 stycznia 2012 roku) (http://www.lareb.nl/LarebCorporateWebsi ... _aripi.pdf).
Niedoczynność tarczycy często powoduje też wzrost poziomu prolaktyny, co może niekorzystnie wpływać na sferę seksualną. U mnie poziom prolaktyny jest jeszcze w normie, ale wysoki.
Okazuje się, że stosowanie Abilify (i co najmniej kilka innych neuroleptyków II generacji) może sprzyjać niedoczynności tarczycy. W bazie danych WHO w Upsali do 9 listopada 2011 roku odnotowano 42 przypadki niedoczynności związanej ze stosowaniem Abilify. Najwięcej takich przypadków odnotowano w tej samej bazie przy stosowaniu kwetiapiny (161 do 5 stycznia 2012 roku) (http://www.lareb.nl/LarebCorporateWebsi ... _aripi.pdf).
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Psychotropy i ich wpływ na hormony
Miałam znajomą, która brała neuroleptyki i miała dość dużą nadwagę. Była cukrzyca typu II i rożne inne dolegliwości. Gdy znajoma zakochała się i skutecznie schudła (nadal biorąc te same leki) wszystkie dolegliwości zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.Joanna_S pisze:
Nie jestem pewna, na ile uzasadnione jest twierdzenie, że zła dieta może wywierać o wiele gorszy wpływ na poziom cukru i cholesterolu niż neuroleptyki.
Pozdrawiam.m.