O czym nie wiedzą ateiści?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
O czym nie wiedzą ateiści?
Dla równowagi światopoglądów
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Powinieneś uprzedzić, że te filmiki to kazania jakiegoś klechy i poglądy na coś co nie istnieje.
Opium ludu (a. opium mas; niem. Opium des Volkes) – fraza Karola Marksa określająca religię jako zbiór złudzeń mających na celu uśmierzenie cierpienia.
Marks był ateistą i twierdził, że w zdobywaniu szczęścia ludziom owo opium przeszkadza.
Opium ludu (a. opium mas; niem. Opium des Volkes) – fraza Karola Marksa określająca religię jako zbiór złudzeń mających na celu uśmierzenie cierpienia.
Marks był ateistą i twierdził, że w zdobywaniu szczęścia ludziom owo opium przeszkadza.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
W co wierzę:
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
A co, doznałaś szoku i uciekłaś z przed monitora z wrzaskiem?Schizo pisze:Powinieneś uprzedzić, że te filmiki to kazania jakiegoś klechy i poglądy na coś co nie istnieje.
Jeżeli Bóg nie istnieje, to i tak nic Cię nie powinny ruszać poglądy żywych na Twój los po śmierci.
Nicość to nicość.
Ja uważam, że nicość po śmierci to do Boga niepodobne, więc nie mam problemu wierzyć w Dobro Wieczne.
Polecam końcówkę wykładu. Ciekawe pytania inaczej wierzących i jeszcze ciekawsze odpowiedzi Jacka Salija.
W Twoim linku jest błędnie zinterpretowana kara piekła. Jeżeli to nicość po śmierci to czym się przejmować? Po prostu wszyscy młodsi i później narodzeni obok Ciebie pozostaną przy świadomości. Tobie zabiorą a wszystkim tamtym dadzą i to wszystko.I tak do końca świata. To takie straszne i niesprawiedliwe?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
to już raczej ze śmiechem...cezary123 pisze:A co, doznałaś szoku i uciekłaś z przed monitora z wrzaskiem?
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Pat Condell PL - Boże, pobłogosław ateizm!
Najlepiej oceniony komentarz:
"Życie ateisty jest bardzo fajne. Ciągle zastanawia się nad tym skąd wziął się świat, ludzie, życie... i wykorzystuje w tym celu naukę!
Dzięki nauce znamy prawa fizyki, zasady ewolucji i masę innych rzeczy, które ułatwiają nam życie. Gdyby nie dociekliwość niektórych ateistów nie miałabyś tego komputera, którego właśnie używasz"
A w tym filmiku Dave Allen opowiada o swoim pierwszym dniu w katolickiej szkole:
Radujmy się! Alleluja!
Najlepiej oceniony komentarz:
"Życie ateisty jest bardzo fajne. Ciągle zastanawia się nad tym skąd wziął się świat, ludzie, życie... i wykorzystuje w tym celu naukę!
Dzięki nauce znamy prawa fizyki, zasady ewolucji i masę innych rzeczy, które ułatwiają nam życie. Gdyby nie dociekliwość niektórych ateistów nie miałabyś tego komputera, którego właśnie używasz"
A w tym filmiku Dave Allen opowiada o swoim pierwszym dniu w katolickiej szkole:
Radujmy się! Alleluja!
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
I umiera nieoświecony. A potem powtarza istnienie w następnym wieku z lepszą nauką , i większą wiedzą i ...nadal nie wie skąd się wziął i który raz z kolei. Może nauka w lepiej rozwiniętym świecie żywym roku 29 858 dostarczy wreszcie naszemu umarlakowi ostatecznej odpowiedzi?Schizo pisze:Życie ateisty jest bardzo fajne. Ciągle zastanawia się nad tym skąd wziął się świat, ludzie, życie... i wykorzystuje w tym celu naukę!
Czy urodzenie determinuje przynależność religijną?
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_02.htm
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
a religia co oferuje w zamian?cezary123 pisze:I umiera nieoświecony. A potem powtarza istnienie w następnym wieku z lepszą nauką , i większą wiedzą i ...nadal nie wie skąd się wziął i który raz z kolei. Może nauka w lepiej rozwiniętym świecie żywym roku 29 858 dostarczy wreszcie naszemu umarlakowi ostatecznej odpowiedzi?Schizo pisze:Życie ateisty jest bardzo fajne. Ciągle zastanawia się nad tym skąd wziął się świat, ludzie, życie... i wykorzystuje w tym celu naukę!
a co do tych linków to argumenty typowe dla katolickiego księdza - "bo tak", czyli mam racje bo Jezus.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Ludziom niewierzącym łatwiej pastwić się na katolikach bo to łatwy chłopiec do bicia.
W innych przypadkach jeśli mowa jest o ponadreligijnej duchowości ich argumenty to potok wyświechtanych frazesów. W tym aspekcie są tacy sami jak katolicy, których atakują.
W innych przypadkach jeśli mowa jest o ponadreligijnej duchowości ich argumenty to potok wyświechtanych frazesów. W tym aspekcie są tacy sami jak katolicy, których atakują.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Kamil obejrzyj sobie programy Richarda Dawkinsa, spotkał się tam między innymi z ludźmi mówiącymi o czakrach, o Akszy też się przewinęło ale w tłumaczeniu tego nie było, tylko wyłapałem z oryginału. Tam nie było miejsca na dyskusję, bo to jakieś śmieszne teorie nieakceptowane przez współczesną naukę, a podpinające się pod nią. Dawkins nawet śmiał się, że zaraz mu wytkną, że obiera łatwy cel, bo kobieta, która wspomniała o Akszy na wydechu "wstawiała mu 3 trójkąt do DNA".
Nawet znalazłem ten fragment, wspomina o "akaszik" record (co było przetłumaczone jako kosmicznego rejestru) --
Nawet znalazłem ten fragment, wspomina o "akaszik" record (co było przetłumaczone jako kosmicznego rejestru) --
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Nie chcę mi się z Tobą gadać. Mieszasz wszystko ze wszystkim.
W dupie mam, że ktoś coś powiedział o Akaszy i dodał do tego jakieś bzdury o trójkątach i DNA.
Sam fakt, że ktoś używa pewnych słów nie oznacza, że zna ich znaczenie i właściwy kontekst.
Rozmowa miałaby sens gdybyś potrafił być poważny i otwarty w rozmowie.
Otwartość wcale nie oznacza tego, że ktoś musi przyjąć czyjeś poglądy.
Ty jednak wolisz atakować bo atak to najlepsza obrona Twoich słabych poglądów.
Słabych - bo gdyby były autentyczne i silne nie szukałbyś za wszelką cenę zwady w tych tematach.
Szukasz zwady aby się konftrontować - to taki rodzaj samooszukiwania.
Tak robią po prostu neofici.
W dupie mam, że ktoś coś powiedział o Akaszy i dodał do tego jakieś bzdury o trójkątach i DNA.
Sam fakt, że ktoś używa pewnych słów nie oznacza, że zna ich znaczenie i właściwy kontekst.
Rozmowa miałaby sens gdybyś potrafił być poważny i otwarty w rozmowie.
Otwartość wcale nie oznacza tego, że ktoś musi przyjąć czyjeś poglądy.
Ty jednak wolisz atakować bo atak to najlepsza obrona Twoich słabych poglądów.
Słabych - bo gdyby były autentyczne i silne nie szukałbyś za wszelką cenę zwady w tych tematach.
Szukasz zwady aby się konftrontować - to taki rodzaj samooszukiwania.
Tak robią po prostu neofici.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
już Ci mówiłem, forum jest miejscem dyskusji. Co ja mam Ci napisać, omijam przecież twoje tematy mistyczne szerokim łukiem i nie wypowiadam się w nich. Masz tam swoje pole do popisu i pisz sobie tam co chcesz. Taki rodzaj pewności i podejście Ci pasuje?
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Nie stawia bariery poznania w postaci: "śmierć jednostki i koniec nauki i Boga." Tak samo jak dla naszych przodków, po których miał być już koniec ich Boga, a jakoś istnienie dotarło aż do dzisiaj . Otworzyliśmy oczy tu i teraz znowu jako my sami. Kogo to nie dziwi, ten chyba nie zastanawiał się nad śmiercią w ubiegłych milionach lat. Jacek Salij wręcz pod koniec wykładu mówił o tym, że nie modlimy się za zmarłych, lecz razem z nimi wszystkimi.Clamo pisze:a religia co oferuje w zamian?
a co do tych linków to argumenty typowe dla katolickiego księdza - "bo tak", czyli mam racje bo Jezus.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Mi chodzi po prostu o w miarę normalnę rozmowę.
Gdybyś zachowywał się tak jak inni uczestnicy dyskusji w ogóle bym się Ciebie nie czepiał.
Coś jednak sprawia, że to właśnie Ty drażnisz mnie najbardziej.
Jak widać inni mają więcej umiaru i inteligencji.
Nie używaj proszę górnolotnych tekstów bo jeszcze nie zauaważyłem abyś z kimś rozmawiał w tych tematach.
Wciąż wklejasz jakieś linki do cudzych przemyśleń.
W ogóle w wątkach o duchowości zrobił się syf.
Nie ma miejsca na jakąkolwiek rozmowę bo każdy gada do siebie.
Po co więc udawać, że się rozmawia?
Mnie nie interesuje taka rozmowa w której Ty będziesz szukał sojuszników we własnych poglądach a ja w swoich. Bo wygląda to jak podwórkowa wojna smarkaczy z mlekiem pod nosem.
Jak widać tego nie rozumiesz.
Rozumiem, że ja też powinienem omijać szerokim łukiem pewne wątki i pisać w swoich sam do siebie?
Ty też piszesz w wątkach innych a ja mam do tego takie samo prawo.
Gdybyś zachowywał się tak jak inni uczestnicy dyskusji w ogóle bym się Ciebie nie czepiał.
Coś jednak sprawia, że to właśnie Ty drażnisz mnie najbardziej.
Jak widać inni mają więcej umiaru i inteligencji.
Nie używaj proszę górnolotnych tekstów bo jeszcze nie zauaważyłem abyś z kimś rozmawiał w tych tematach.
Wciąż wklejasz jakieś linki do cudzych przemyśleń.
W ogóle w wątkach o duchowości zrobił się syf.
Nie ma miejsca na jakąkolwiek rozmowę bo każdy gada do siebie.
Po co więc udawać, że się rozmawia?
Mnie nie interesuje taka rozmowa w której Ty będziesz szukał sojuszników we własnych poglądach a ja w swoich. Bo wygląda to jak podwórkowa wojna smarkaczy z mlekiem pod nosem.
Jak widać tego nie rozumiesz.
Rozumiem, że ja też powinienem omijać szerokim łukiem pewne wątki i pisać w swoich sam do siebie?
Ty też piszesz w wątkach innych a ja mam do tego takie samo prawo.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
no widzisz, drażnimy siebie nawzajem. Z cezarym w większości jakoś w miare normalnie wymieniam się zdaniami (bez obrażania) i gdyby pisał jaśniej na pewno miałaby miejsce ciekawa dyskusja.
Pisz sobie gdzie chcesz, nigdzie nie napisałem, żebyś tego nie robił.
Pisz sobie gdzie chcesz, nigdzie nie napisałem, żebyś tego nie robił.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Oj Clamo Clamo... Jak widać definicja rozmowy jest Ci obca.
Nie chce się spierać ale zastanów się nad swoim zachowaniem.
Ja też nigdzie nie pisałem, że jestem idealny.
Nie chce się spierać ale zastanów się nad swoim zachowaniem.
Ja też nigdzie nie pisałem, że jestem idealny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
A Ty umrzesz oświecony bo zobaczyłeś kazania jakiegoś księdza na youtube?cezary123 pisze:I umiera nieoświecony.Schizo pisze:Życie ateisty jest bardzo fajne. Ciągle zastanawia się nad tym skąd wziął się świat, ludzie, życie... i wykorzystuje w tym celu naukę!
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Jeżeli jestem oświecony to nie muszę bać się śmierci
Bóg potrafił całą ludzkość łącznie ze mną i Tobą wtrącić w wieczny niebyt, to i potrafi spowodować, żebyśmy z nicości zaistnieli na wieczność.
Bóg potrafił całą ludzkość łącznie ze mną i Tobą wtrącić w wieczny niebyt, to i potrafi spowodować, żebyśmy z nicości zaistnieli na wieczność.
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
O ZABIJANIU ZWIERZĄT I JEDZENIU MIĘSA
"Owszem, nie umiem sobie wyobrazić (proszę jednak zauważyć, że ja tutaj niczego nie twierdzę, ja tylko nie umiem sobie wyobrazić), żeby Pan Jezus zabił w swoim życiu choćby jedną muszkę. On jednak jest Synem Bożym i w najdosłowniejszym znaczeniu Panem całego stworzenia. My zaś jesteśmy grzesznikami, którzy częściowo utraciliśmy nawet to uczestnictwo w panowaniu nad przyrodą, do jakiego zostaliśmy przez Stwórcę uzdolnieni i powołani. Toteż mogę podziwiać kogoś za to, że stara się nie jeść mięsa, a swoją życzliwością ogarnia nawet pchły, pod warunkiem jednak, że nie uważa się on z tego powodu za lepszego od innych ani nie wmawia innym arbitralnie, jakoby tego wymagało od nas Boże przykazanie"
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_49.htm
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/
"Owszem, nie umiem sobie wyobrazić (proszę jednak zauważyć, że ja tutaj niczego nie twierdzę, ja tylko nie umiem sobie wyobrazić), żeby Pan Jezus zabił w swoim życiu choćby jedną muszkę. On jednak jest Synem Bożym i w najdosłowniejszym znaczeniu Panem całego stworzenia. My zaś jesteśmy grzesznikami, którzy częściowo utraciliśmy nawet to uczestnictwo w panowaniu nad przyrodą, do jakiego zostaliśmy przez Stwórcę uzdolnieni i powołani. Toteż mogę podziwiać kogoś za to, że stara się nie jeść mięsa, a swoją życzliwością ogarnia nawet pchły, pod warunkiem jednak, że nie uważa się on z tego powodu za lepszego od innych ani nie wmawia innym arbitralnie, jakoby tego wymagało od nas Boże przykazanie"
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_49.htm
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Dusza nieśmiertelna i Zmartwychwstały Chrystus.
Czy dusza umiera???
W innym miejscu mówi o tym jeszcze wyraźniej: "Wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana" (2 Kor 5,6-8). Śmierć zatem jest tu nazwana "opuszczeniem ciała". Nie cały więc człowiek umiera.
To, co we mnie stanowi o moim "ja", nie ulegnie zniszczeniu, lecz opuści ciało i stanie w obliczu Pana.
Z kontekstu wynika, że to "opuszczenie ciała" nawet dla żarliwie wierzącego Pawła nie jest samo w sobie czymś pożądanym. Przeciwnie, "udręczeni wzdychamy, pozostając w tym przybytku, bo nie chcielibyśmy go utracić" (w. 4). Skoro jednak nie przyszedł jeszcze czas na ostateczne uwielbienie ciała, to chrześcijanin "chciałby raczej opuścić ciało", żeby tylko "stanąć w obliczu Pana". Według adwentystów śmierć ciała wprowadza człowieka w otchłań nieświadomości. Według Apostoła Pawła przeciwnie: po opuszczeniu ciała, a więc jeszcze przed zmartwychwstaniem, wiara ustąpi widzeniu (w. 7). Gdy teraz, chociaż dzięki wierze mamy już jakąś znajomość Boga, jesteśmy "z daleka od Pana", to wówczas będziemy "z Nim" (w. 6 i 9).
W tym samym duchu wypowiada się Paweł w Liście do Filipian: "Dla mnie bowiem żyć -- to Chrystus, a umrzeć -- to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele -- to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele -- to bardziej dla was konieczne" (Flp 1,21-24; por. Rz 14,8). Toteż Apokalipsa z naciskiem podkreśla, że "już teraz błogosławieni są ci, którzy umierają w Panu" (14,13).
Otóż ludzi, którzy "odeszli z ciała", w Nowym Testamencie nazywa się niekiedy duszami. Apokalipsa mówi o "duszach zabitych dla Słowa Bożego", które "donośnym głosem wołały" (Ap 6,9; por. 20,4). Zaś kamienowany Szczepan modlił się: "Panie Jezu, przyjmij ducha mego" (Dz 7,59). Z kolei Apostoł Piotr powiada, że "celem wiary naszej" jest "zbawienie dusz" (1 P 1,9), a czekających na Chrystusa w szeolu nazywa duchami (1 P 3,19).
Nie są to oczywiście wszystkie teksty biblijne, z których wynika, że śmierć nie może istotnie zapanować nad tymi, którzy złączeni są z samym Źródłem życia, z Bogiem. "Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga -- czytamy w jednej z ostatnich ksiąg starotestamentalnych, w Księdze Mądrości (3,1-3) i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju".
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_16.htm
Czy dusza umiera???
W innym miejscu mówi o tym jeszcze wyraźniej: "Wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana" (2 Kor 5,6-8). Śmierć zatem jest tu nazwana "opuszczeniem ciała". Nie cały więc człowiek umiera.
To, co we mnie stanowi o moim "ja", nie ulegnie zniszczeniu, lecz opuści ciało i stanie w obliczu Pana.
Z kontekstu wynika, że to "opuszczenie ciała" nawet dla żarliwie wierzącego Pawła nie jest samo w sobie czymś pożądanym. Przeciwnie, "udręczeni wzdychamy, pozostając w tym przybytku, bo nie chcielibyśmy go utracić" (w. 4). Skoro jednak nie przyszedł jeszcze czas na ostateczne uwielbienie ciała, to chrześcijanin "chciałby raczej opuścić ciało", żeby tylko "stanąć w obliczu Pana". Według adwentystów śmierć ciała wprowadza człowieka w otchłań nieświadomości. Według Apostoła Pawła przeciwnie: po opuszczeniu ciała, a więc jeszcze przed zmartwychwstaniem, wiara ustąpi widzeniu (w. 7). Gdy teraz, chociaż dzięki wierze mamy już jakąś znajomość Boga, jesteśmy "z daleka od Pana", to wówczas będziemy "z Nim" (w. 6 i 9).
W tym samym duchu wypowiada się Paweł w Liście do Filipian: "Dla mnie bowiem żyć -- to Chrystus, a umrzeć -- to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele -- to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele -- to bardziej dla was konieczne" (Flp 1,21-24; por. Rz 14,8). Toteż Apokalipsa z naciskiem podkreśla, że "już teraz błogosławieni są ci, którzy umierają w Panu" (14,13).
Otóż ludzi, którzy "odeszli z ciała", w Nowym Testamencie nazywa się niekiedy duszami. Apokalipsa mówi o "duszach zabitych dla Słowa Bożego", które "donośnym głosem wołały" (Ap 6,9; por. 20,4). Zaś kamienowany Szczepan modlił się: "Panie Jezu, przyjmij ducha mego" (Dz 7,59). Z kolei Apostoł Piotr powiada, że "celem wiary naszej" jest "zbawienie dusz" (1 P 1,9), a czekających na Chrystusa w szeolu nazywa duchami (1 P 3,19).
Nie są to oczywiście wszystkie teksty biblijne, z których wynika, że śmierć nie może istotnie zapanować nad tymi, którzy złączeni są z samym Źródłem życia, z Bogiem. "Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga -- czytamy w jednej z ostatnich ksiąg starotestamentalnych, w Księdze Mądrości (3,1-3) i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju".
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_16.htm
Ostatnio zmieniony śr sie 29, 2012 10:20 am przez cezary123, łącznie zmieniany 2 razy.