Przeznaczenie vs Wolna wola
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Przeznaczenie vs Wolna wola
Mamy w życiu wybory ale czy są one wolne? Czy nasza wola jest wolna czy uwarunkowana masą czynników - genami, takim a nie innym środowiskiem w którym się wychowujemy , naszymi przeżyciami. Pojęciem wolnej woli posługują się zarówno katolicy, jak i New agowcy a nawet niektórzy buddyści.
Pojęcie wolnej woli doprowadziło do tego, że ludzie przestali wierzyć w Przeznaczenie, przestali wierzyć w to, że wszystko co nas spotyka ma sens i jest właściwe. Zaczęli wierzyć w przypadki i to, że wszystko co nas otacza jest chaotyczne. Dlatego np. katolik musi nawracać wszystkich, wyciągać ich z tego chaosu zapominając, że każdy będzie odpowiadał jedynie za swoje własne życie i nie walczymy o raj na Ziemi.
Przez to, że katolicy przestali wierzyć w przeznaczenie płyną pod jego prąd a życie wymierza im co rusz razy. A oni dalej uparcie płyną pod prąd, wpychają głaz pd górę niczym mityczny Syzyf.
Z tego dziwacznego pojęcia wolnej woli mamy wielu poranionych ludzi, którym wydaje się, że mogą dowolnie kształtować swój los walcząc o rzeczy, które nie są im w tym życiu przeznaczone.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zbanowany
- Posty: 1110
- Rejestracja: śr maja 16, 2012 11:22 pm
- Lokalizacja: http://www.pieknyumysl.com
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
W Mortal Kombat był cytat: "Choice Your destiny!".
Zapraszamy wszystkich na nasz czat!
http://www.pieknyumysl.com
Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
http://www.pieknyumysl.com
Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Reinkarnacja to jest przeznaczenie. W przypadku chrześcijaństwa z jego jednorazowym doczesnym życiem mamy całkowitą wolną wolę i wybór. Za kilkadziesiąt lat będziemy zbierać tego wieczne szczęśliwe owoce.
Katolicy choćby chcieli nikogo nie wyciągną poza to jedno doczesne życie. Co dalej zależy tylko od Zmartwychwstałego.
Widzę, że to Listkiewicz wyciąga osobników z rzekomego chrześcijańskiego chaosu.
Ciekawe w jakim celu i jaka jest jego "misja".
Katolicy choćby chcieli nikogo nie wyciągną poza to jedno doczesne życie. Co dalej zależy tylko od Zmartwychwstałego.
Widzę, że to Listkiewicz wyciąga osobników z rzekomego chrześcijańskiego chaosu.
Ciekawe w jakim celu i jaka jest jego "misja".
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Jaką "wolną wolę i wybór" posiada ktoś umierający jako dziecko? Albo od urodzenia obłożnie chory czy kaleka? Lub chociażby osobnik, którego okoliczności życiowe od najmłodszych lat zmuszają do brutalnej walki o byt, często kolidującej z dekalogiem? Podczas gdy jego "lepiej urodzony" sąsiad bez problemu może sobie pozwolić na komfort życia w zgodzie ze wszystkimi przykazaniami i prostą drogą maszerować do Nieba niewiele go kosztującym wspomaganiem bliźnich?
Na gruncie karmiczno-reinkarnacyjnym ww. "niesprawiedliwości" da się wyjaśnić bardzo łatwo. Tymczasem wg. koncepcji katolickich widzimy tylko mitycznego p. Boga z wybitnie chorym poczuciem humoru.
Na gruncie karmiczno-reinkarnacyjnym ww. "niesprawiedliwości" da się wyjaśnić bardzo łatwo. Tymczasem wg. koncepcji katolickich widzimy tylko mitycznego p. Boga z wybitnie chorym poczuciem humoru.
Ostatnio zmieniony wt sie 14, 2012 1:09 pm przez zlomiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
A dlaczego uważasz że wszyscy muszą mieć po równo?
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
W jaki sposób?zlomiasz pisze: Na gruncie karmiczno-reinkarnacyjnym ww. "niesprawiedliwości" da się wyjaśnić bardzo łatwo.
Życiem po i przed- zagrobowym w kimś innym?
Takie przesiadanie się ze świadomości w świadomość lepiej ustawionego przez prawa przyrody osobnika może wynikać tylko z zawiści.
Nie jest to niemożliwe, dlatego że jakiś Bóg miałby zabraniać nam szczęścia w kimś innym, zamiast komuś takiemu samemu jak ja, ale dlatego niemożliwe, że nie istniejemy przed narodzeniem i po śmierci.
Realistyczne spojrzenie na człowieka i świat wyklucza takie fantasmagorie.
Jesteśmy tu żywi na chwilę, jednorazowo każdy, cel i sens naszego istnienia nie jest wyłuszczony dokładnie przez jakieś nadprzyrodzone wędrówki i odrodzenia, nic nie wiadomo na temat życia pozagrobowego, a przesiadki duchowe za życia jeszcze nie zostały technicznie możliwe do zrealizowania
Jak ktoś odkryje ogólną teorię przesiadania się ze świadomości w świadomość, tak aby nikogo nie zabić - unicestwić w nicości i będzie to etyczne i zgodne ze sprawiedliwością moralną, to tak. Wtedy się zgodzę , że marzenia o automatycznych konsekwencjach wszystkich naszych czynów zostaną technicznie zrealizowane.
Tak samo jak kto woli marzenia o naukowym i technicznym zrealizowaniu zmartwychwstania ciał zdrowych i bezbolesnych, nie chorujących i wiecznych syntetycznych losów daleko słodszych od naturalnych doczesnych.
Oczywiście zgodnie ze sprawiedliwością za uczynki w poprzednim życiu doczesnym.
Niestety nie ma jeszcze tak dobrze. Realistyczne spojrzenie na rzeczywistość wyklucza zarówno przesiadanie
się ze świadomości w świadomość, jak i reinkarnację.
Nikt nikomu nie odbierze PRZYPADKOWEGO losu i życia wywołanego prawami materialnego Wszechświata.
Fakt, że dusza cierpi niezasłużenie, inna niezasłużenie obrasta w bogactwo i ma lekkie życie, ale to jest WSZYSTKO co możliwe. Nie będzie na Ziemi żadnej chwili istnienia ponad to, po doczesnym jednym życiu.
Uświadomienie sobie tego, powoduje powstanie wiary w Boga. Dopiero wtedy jest to zgodna z nasza okrutną realną jednorazową sytuacją wiara.
Wiara jest skromna. Nie wie nic o tym co ponad tym doczesnym życiem może kogokolwiek czekać.
Nie wierzy jednak w ponowne narodzenie po nieodwracalnej śmierci i życiu pozagrobowym w świadomości innej szczęśliwszej istoty.
Tak daleko wiara chrześcijańska nie sięga i dobrze. Jest ostrożniejsza i realistycznie patrzy na rzeczywistość.
Za to jak już nastąpi nieuchronny koniec może pojawić się dla człowieka coś dużo lepszego niż kolejny krótki doczesny los zakończony tą samą śmiercią, na który z taką zazdrością i zawiścią patrzył za życia u bliźniego swego.
Może pojawić się Nieskończoność szczęśliwa i już wieczna. Dużo lepsza od najlżejszego i najbardziej zazdrośnie obserwowanego losu doczesnego jakiegoś bliźniego. Może pojawić się Wszechmiłość i Życie - Wieczny Bóg
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Ten pan ma imię Cezary. Robi bardzo dobrą robotę - nikt nikomu nie każe wchodzić na jego kanał ani czytać jego artykułów. Mamy wolność.cezary123 pisze: Widzę, że to Listkiewicz wyciąga osobników z rzekomego chrześcijańskiego chaosu.
Złomiasz - daj sobie spokój - cokolwiek byś napisał Cezary prezentowałby wciąż te same slogany o przesiadaniu się z jednej świadomości do drugiej.
Jeśli na prawdę uważasz Cezary, że pragnienie bycia kimś lepszym wynika z zawiści w moich oczach jesteś zwykłym komediantem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Ale coś w tym jest. Nie sposób oprzec się wrażeniu że wiara w reinkarnację nie powstała tylko ze współczucia za gorszą karmę, ale i w drugą stronę- z zawiści za lepszą.
A jeżeli uznamy, że i tak każdy nie ma możliwości życia na Ziemi po jednym swoim życiu, jakie ono by nie było, to wychodzi czarno na białym zazdrość i walka o cudze losy- lepsze od jednorazowego możliwego -jako całe istnienie.
Już wolę ostateczną sprawiedliwość szczęśliwą lub karną w zaświatach, niż w drugim Bogu ducha winnym człowieku czy istocie obok mnie na Ziemi.
A jeżeli uznamy, że i tak każdy nie ma możliwości życia na Ziemi po jednym swoim życiu, jakie ono by nie było, to wychodzi czarno na białym zazdrość i walka o cudze losy- lepsze od jednorazowego możliwego -jako całe istnienie.
Już wolę ostateczną sprawiedliwość szczęśliwą lub karną w zaświatach, niż w drugim Bogu ducha winnym człowieku czy istocie obok mnie na Ziemi.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Piszesz zwyczajne farmazony. Każdy kto wierzy w reinkarnację i karmę najchętniej poszedłby do "nieba" po tym konkretnym życiu nie męcząc się więcej.
Karma jednak nie wierzy, w żadne zabobony i nie każe człowiekowi czekać na cud, na zbawiciela.
Jeśli przyjąć, że jednak życie jest jedno lepiej zmieniać siebie i wzrastać w bezinteresowność niż walczyć z życiem i czekać na cud.
Karma jednak nie wierzy, w żadne zabobony i nie każe człowiekowi czekać na cud, na zbawiciela.
Jeśli przyjąć, że jednak życie jest jedno lepiej zmieniać siebie i wzrastać w bezinteresowność niż walczyć z życiem i czekać na cud.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Właśnie. Jeżeli jedno, a inni to istoty które jeszcze na pewno pod żadną postacią nie istniały, to trzeba się sprężać i streszczać, bo do końca niedaleko.
Zbawiciel to nie cud. Po prostu ostatnie odrodzenie naszych stanów świadomości samo się przelęknie końca, choćbyśmy teraz grali bohatera, że nie boimy się nicości wiecznej następującej po śmierci.
A dalej odrodzenie nie przebije bariery śmierci, chyba, że stanie się Bóg.
To nie cud, tylko nadludzka Jego Wszechmoc.
Zbawiciel to nie cud. Po prostu ostatnie odrodzenie naszych stanów świadomości samo się przelęknie końca, choćbyśmy teraz grali bohatera, że nie boimy się nicości wiecznej następującej po śmierci.
A dalej odrodzenie nie przebije bariery śmierci, chyba, że stanie się Bóg.
To nie cud, tylko nadludzka Jego Wszechmoc.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
To co piszesz jest racjonalne?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
A okrutne unicestwienie WSZYSTKIEGO biologiczną śmiercią naszego organizmu jest racjonalne?
To jedyne przeznaczenie, na które nie ma nikt wpływu wolną wolą. Reszta łącznie z wyobrażaniem sobie dalszego naszego losu za 100 lat i określonym dążeniem do tego momentu- to nasza wolna wola.
To jedyne przeznaczenie, na które nie ma nikt wpływu wolną wolą. Reszta łącznie z wyobrażaniem sobie dalszego naszego losu za 100 lat i określonym dążeniem do tego momentu- to nasza wolna wola.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Nie rozumiem tego co piszesz ale pewnie jestem za głupi
Człowiek nie ma wolnej woli.
Człowiek nie ma wolnej woli.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Dopóki w nią nie uwierzy. Ale rzeczywiście trzeba wtedy pominąć reinkarnację, bo długi z poprzednich ludzi unieruchomiłyby całą wolną wolę nowej od początku duszy. A tak- ona uleciała gdzieś na wieczność z nas, a my startujemy od zera.
Niestety są zgrzyty pomiędzy wiarą w reinkarnacje a wiarą w jedno życie i dalszą już nieskończoność gdzie indziej, z udziałem tego WSZYSTKIEGO co stanie się dla zmarłego jako Bóg. Ten sam bez początku i końca co aktualny Bóg Żywy Zmartwychwstały.
Niestety są zgrzyty pomiędzy wiarą w reinkarnacje a wiarą w jedno życie i dalszą już nieskończoność gdzie indziej, z udziałem tego WSZYSTKIEGO co stanie się dla zmarłego jako Bóg. Ten sam bez początku i końca co aktualny Bóg Żywy Zmartwychwstały.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Rozmowa z Tobą jest na dosyć niskim poziomie pomimo tego, że zachwycasz się własnym językiem.
Nie trzeba wierzyć w reinkarnację aby wiedzieć, że człowiek nie ma wolnej woli.
Takie a nie inne geny, środowisko w którym się wychowujemy. Jedni są bardziej predestynowani przez Boga do zbawienia a inni mniej? Jedni mają trudniejszą drogą a inni łatwiejszą?
Niestety dogmatem katolickim nie da się wytłumaczyć dlaczego jedni cierpią tak bardzo a niektórzy nie.
Nie trzeba wierzyć w reinkarnację aby wiedzieć, że człowiek nie ma wolnej woli.
Takie a nie inne geny, środowisko w którym się wychowujemy. Jedni są bardziej predestynowani przez Boga do zbawienia a inni mniej? Jedni mają trudniejszą drogą a inni łatwiejszą?
Niestety dogmatem katolickim nie da się wytłumaczyć dlaczego jedni cierpią tak bardzo a niektórzy nie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Właśnie dlatego powstała wiara. Nic nie wiadomo. Im więcej naukowo wiadomo jak i w jaki sposób tym mniej wiadomo dlaczego.
Religia katolicka nie ma na celu realizowanie jakiegoś algorytmu losów człowieka odczytanego w objawionych księgach.
Najpierw zaistnieje człowiek, a później szuka usprawiedliwienia WSZYSTKIEGO. Jak już umrze, to zamiast wyjaśnienia my otwieramy aktualnie oczy. Dlaczego nie jako on, dlaczego już nie po wszystkim? I tak przez miliony lat i tysiące pokoleń. Nic nadal nie wiadomo.
To żywa aktualna wiara z konieczności. Bo nie wiadomo dlaczego jest aż tak źle....
Religia katolicka nie ma na celu realizowanie jakiegoś algorytmu losów człowieka odczytanego w objawionych księgach.
Najpierw zaistnieje człowiek, a później szuka usprawiedliwienia WSZYSTKIEGO. Jak już umrze, to zamiast wyjaśnienia my otwieramy aktualnie oczy. Dlaczego nie jako on, dlaczego już nie po wszystkim? I tak przez miliony lat i tysiące pokoleń. Nic nadal nie wiadomo.
To żywa aktualna wiara z konieczności. Bo nie wiadomo dlaczego jest aż tak źle....
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
No widzisz - z konieczności. Z tego powstał zakład Pascala. Z tego powstała wiara ze strachu.
Dlatego katolicyzm jest najbardziej ateistyczną religią, która jest wynikiem niewiary w to, że istnieje dusza, że jest coś więcej. Ateizm religii można też poznać po jej materializmie.
Dlatego katolicyzm jest najbardziej ateistyczną religią, która jest wynikiem niewiary w to, że istnieje dusza, że jest coś więcej. Ateizm religii można też poznać po jej materializmie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Lepsze to niż wiara, że tych wszystkich trylionów istot zmarłych po prostu nigdzie nie ma, a ich stany świadomości czy dusze reinkarnując dotarły aż do naszych czasów i stały się nami. Poza nami zaś nie istnieją.
Wiara niekoniecznie musi opierać się na strachu. Może wierzyć w Kogoś dużo lepszego od najświętszego i najbardziej oświeconego człowieka, dużo lepszego w ogóle od całej ludzkości, choć my się tak staramy. I następuje pytanie o Prawdziwego Boga.
Inaczej też uznamy, że Bóg nie istnieje poza człowiekiem.
Wiara niekoniecznie musi opierać się na strachu. Może wierzyć w Kogoś dużo lepszego od najświętszego i najbardziej oświeconego człowieka, dużo lepszego w ogóle od całej ludzkości, choć my się tak staramy. I następuje pytanie o Prawdziwego Boga.
Inaczej też uznamy, że Bóg nie istnieje poza człowiekiem.
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Jak zwykle snujesz niczym niepodparte fantazje, nawet elementarną logiką. Długi jak to długi, trzeba po prostu pracować nad ich kompensacją. Gdzie tu związek z brakiem wolnej woli? Możesz iść machać łopatą, zostać złodziejem albo nawet księdzem kat. Twój wybór.cezary123 pisze:Dopóki w nią nie uwierzy. Ale rzeczywiście trzeba wtedy pominąć reinkarnację, bo długi z poprzednich ludzi unieruchomiłyby całą wolną wolę nowej od początku duszy. A tak- ona uleciała gdzieś na wieczność z nas, a my startujemy od zera.
Natomiast cały czas starasz się nie widzieć równie elemetarnego problemu, poruszonego przeze mnie w poprzednim poście, że nie "startujemy od zera". Ani społecznie, ani duchowo, ani biologicznie. Ale skoro fakty nie pasują do wyznawanej teorii, to tym gorzej dla faktów, prawda? ;-)
Re: Przeznaczenie vs Wolna wola
Ontologicznie startujemy od zera. Reszta łącznie z teorią Darwina to racja materialnego świata. Życie, jako istniejący człowiek, a zatem WSZYSTKO i tak jest jedno.zlomiasz pisze:Natomiast cały czas starasz się nie widzieć równie elemetarnego problemu, poruszonego przeze mnie w poprzednim poście, że nie "startujemy od zera". Ani społecznie, ani duchowo, ani biologicznie.
Jeżeli się mylę, to śmierci nie ma i nigdy nie było. Ciekawe w takim razie co to śmierć?