Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Moderator: moderatorzy

lockerpol
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt sie 07, 2012 10:33 am
płeć: mężczyzna

Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: lockerpol »

Witam
So here is my story...
Zaczęło się niewinnie od śmiesznych proszków do nosa/dziąsła etc. trochę tego nabrałem się i zaczęły pojawiać się schizy widziałem wszędzie ludzi rozmawiających przez komórkę na mój temat. Potrafiłem poznać dokładnie wnętrze człowieka (jak odkryte karty) wyłącznie po tym jak posługiwał się mową w jaki sposób mówił a przynajmniej wydawało mi się, że potrafię. Potem zacząłem intensywnie pościć twierdząc, że to pomoże mi zbliżyć się do Boga. Nie mogłem jeść mięsa bo skręcało mnie po nim w żołądku, piłem masę wody mineralnej i suchy chleb mi nawet smakował. Widziałem w swojej matce demona gdy podsuwała mi jedzenie widząc jak bardzo schudłem przez ten mój post (sama skóra i kości). Matka nie mogła już ze mną wytrzymać więc umówiła mnie na spotkanie z zakonnikiem ten uznał, że jestem jeszcze nadal zagubiony w swych poszukiwaniach. Potem umówiliśmy się na spotkanie z psychologiem a ten zapodał mi obszerny wielostronicowy test osobowości, z którego wynikło iż mam schizofrenię paranoidalną. Teraz leczę się około roku czasu brałem solian ale po nim miałem lęki w godzinach popołudniowych i wieczornych, brałem też abilify ale po nim miałem stany depresyjne nic nie dawało mi przyjemności i ogólnie zły/przygnębiający nastrój teraz biorę zolafren i venlectine.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: moi »

lockerpol pisze:teraz biorę zolafren i venlectine.
I jak się czujesz na tych lekach?

Pozdrawiam.m.
lockerpol
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt sie 07, 2012 10:33 am
płeć: mężczyzna

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: lockerpol »

W sumie to się nie czuję wcale. Zupełnie nie odczuwam pozytywnego wpływu tych leków na mnie za to jeśli chodzi o skutki uboczne (tycie i nie tylko) to jest to odczuwalne.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: moi »

Ale nie masz już omamów?

Pozdrawiam.m.
lockerpol
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt sie 07, 2012 10:33 am
płeć: mężczyzna

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: lockerpol »

Nie mam omamów, pojawiły się jak zacząłem ćpać. Jak przestałem to zniknęły.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: moi »

Może miałeś psychozę ponarkotykową. To się zdarza, szczególnie po amfetaminie.
Mam nadzieję, że nie zamierzasz już brać żadnych środków psychoaktywnych?

Pozdrawiam.m.
lockerpol
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt sie 07, 2012 10:33 am
płeć: mężczyzna

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: lockerpol »

Mogłem mieć ale nadal czuje się jakbym działał w życiu bardziej instynktownie niż świadomie.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: moi »

Myślę, że wszyscy tak działamy. Instynkt ma pierwszeństwo.

Pozdrawiam.m.
lockerpol
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt sie 07, 2012 10:33 am
płeć: mężczyzna

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: lockerpol »

Myślę że zatraciłem myślenie o przeszłości i najbliższej przyszłości. Nie pamiętam nawet co robiłem wczoraj i często muszę spoglądać w kalendarz na kompie żeby wiedzieć jaki dzień jest dzisiaj. Poczułem spadek swojego IQ oraz skupienia uwagi. Na studiach często byłem myślami daleko od sali wykładowczej bądź często na początku ćwiczeń co owocowało moją porażką.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: moi »

A nie uważasz, że to może być skutek długofalowego zażywania narkotyków? Marihuana niszczy osłonki mielinowe, odpowiadające za pamięć krótkotrwałą. O innych narkotykach nie wspomnę, bo one po prostu wyżerają mózg.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
schizo11
zaufany użytkownik
Posty: 1053
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 9:58 am
płeć: mężczyzna

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: schizo11 »

Mówiłeś o tym, że brałeś narkotyki? Może mylnie Ci zdiagnozowali psychozę narkotykową jako schizofrenię. Objawy są podobne.
Awatar użytkownika
gold
zaufany użytkownik
Posty: 137
Rejestracja: pn sie 08, 2011 6:00 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: wrocław

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: gold »

A nie uważasz, że to może być skutek długofalowego zażywania narkotyków? Marihuana niszczy osłonki mielinowe, odpowiadające za pamięć krótkotrwałą. O innych narkotykach nie wspomnę, bo one po prostu wyżerają mózg.
troche tak jakbym słuchał swoich rodziców.dodam jeszcze ich fajne zdanko : 'to wszystko przez te benzodiazepiny to po nich masz takie problemy'.ale o chorobie psychicznej to nie,nie może być,a ten abilify to wstawili bo brałem wczesniej benzo od którego się uzależniłem i które zeżarło mi troche mózgu. :lol:
Mówiłeś o tym, że brałeś narkotyki? Może mylnie Ci zdiagnozowali psychozę narkotykową jako schizofrenię. Objawy są podobne.
lekarze są specami i oni potrafią odróżnic te dwie diagnozy.tym się cały czas zajmują - prawidłowym rozpoznaniem i leczeniem
Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 9:29 pm

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: sophie »

Moj kolega tez palil trawke i wyladowal w Kobierzynie.
Ale pozniej trzeba sie pilnowac.
Byc moze to zaczyna sie przygoda Twojego zycia...
Ja nigdy nie cpalam ale i tak mnie schizofrenia dopadla.
Chociaz w mojej okolicy podobno handluje sie prochami.
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Awatar użytkownika
fuKs
bywalec
Posty: 1894
Rejestracja: sob maja 12, 2012 3:44 am
płeć: mężczyzna

Re: Króciutka historia schizofrenii paranoidalnej

Post autor: fuKs »

Nie ciągnie Cię już do narkotyków?
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „zaburzenia schizotypowe”