schizofrenia a powołanie
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
schizofrenia a powołanie
Pewnie to było urojone, ale jeszcze jak kończyłem liceum i na 1 roku studiów myślałem, że jestem powołany do bycia ksiedzem. Nie wiedziałem jednak, ze bycie chorym na schiozfrenie to wyklucza... Umówiłem się z kierownikiem duchowym seminarium, który był bardzo niemiły i powiedział "Byłbyś tylko dla nas ciężarem i mnie pożegnał". Później nie dawałem za wygraną, łaziłem po zakonach i rozmawiałem z kierownikami nowicjatu, myślałem, że jednak da się obejść, jakoś prawo kanoniczne. Nie da się jednak. Czuję się teraz upokorzony i nie mam dobrego mniemania o księżach. Nikt tak naprawdę nie powiedział mi odpuść sobie, nie pomógł mi. Wszędzie był beton nie zrozumienia. Myślę po ostatnim szukaniu pracy i po tych doświadczeniach, że jednak w Polsce nadal choroba psychiczna wiąże się z pewną dyskryminacją
Re: schizofrenia a powołanie
A jak się to powołanie do bycia księdzem u Ciebie przejawiało?
No faktycznie, trzeba zapytać jakiegoś kościelnego teologa, dlaczego chorym na schizofrenię odmawia się pełni siedmiu sakramentów i tym samym pełni znaków Boga dla człowieka.
Bo podobno i sakrament małżeństwa jest trudno od Kościoła wyrwać
No faktycznie, trzeba zapytać jakiegoś kościelnego teologa, dlaczego chorym na schizofrenię odmawia się pełni siedmiu sakramentów i tym samym pełni znaków Boga dla człowieka.
Bo podobno i sakrament małżeństwa jest trudno od Kościoła wyrwać
Re: schizofrenia a powołanie
Było kilka takich powodów - po pierwsze, zawsze wakacje spędzałem na wsi i tam byłem ministrantem. Poznałem tam super kleryka, z którym zawsze mi się świetnie gadało. Był bardzo pozytywnym człowiekiem. Chciałem być taki, jak on. Próbowałem też otwierać słowo na tą sytuację i zawsze otwierało się potwierdzające - np. powołanie Apostołów. Koledzy też mi doradzali i ksiądz z religii (nie wiedzieli, że choruję). Więc tak wszystko się nałożyło, ale cóż nie będzie mi to dane nigdy
o znalazłem ustęp w prawie kanonicznym, na który wszyscy się powoływali, poczytajcie sobie:
"Kan. 1041 - Do przyjęcia święceń nieprawidłowymi są:
1° kto podlega jakiejkolwiek formie amencji lub innej chorobie psychicznej, na skutek której - po zasięgnięciu opinii biegłych - jest uważany za niezdolnego do właściwego wykonywania posługi"
A co do małżeństwa, to też widzę problem, bo jednak, jak się z kimś jest dłużej też trzeba powiedzieć o chorobie. Pewnie, jak ktoś się dowie, to też związek się kończy. Aż odechciewa się żyć Jedno co jest pozytywne to, to że w młodzieńczych latach liceum, ten ustęp "5° kto poważnie i z rozmysłem zranił siebie lub innego albo usiłował odebrać sobie życie;" powstrzymał mnie od targnięcia się na swoje życie. Nie wiedziałem wtedy, że mam schizofrenię, różne były diagnozy. Do teraz też się łudzę, że kiedyś może wymyślą super lek, który mnie wyleczy i będę mógł iść do seminarium I w sumie może tak miało być, bo może by mnie już nie było i bym tu nie pisał...
o znalazłem ustęp w prawie kanonicznym, na który wszyscy się powoływali, poczytajcie sobie:
"Kan. 1041 - Do przyjęcia święceń nieprawidłowymi są:
1° kto podlega jakiejkolwiek formie amencji lub innej chorobie psychicznej, na skutek której - po zasięgnięciu opinii biegłych - jest uważany za niezdolnego do właściwego wykonywania posługi"
A co do małżeństwa, to też widzę problem, bo jednak, jak się z kimś jest dłużej też trzeba powiedzieć o chorobie. Pewnie, jak ktoś się dowie, to też związek się kończy. Aż odechciewa się żyć Jedno co jest pozytywne to, to że w młodzieńczych latach liceum, ten ustęp "5° kto poważnie i z rozmysłem zranił siebie lub innego albo usiłował odebrać sobie życie;" powstrzymał mnie od targnięcia się na swoje życie. Nie wiedziałem wtedy, że mam schizofrenię, różne były diagnozy. Do teraz też się łudzę, że kiedyś może wymyślą super lek, który mnie wyleczy i będę mógł iść do seminarium I w sumie może tak miało być, bo może by mnie już nie było i bym tu nie pisał...
Re: schizofrenia a powołanie
pisze, że po zasięgnięciu opini biegłych - więc nie mogą cię od razu wykluczyć
Re: schizofrenia a powołanie
Ostatecznie ksiądz kat. to osoba musząca w życiu zawodowym bardzo twardo stąpać po ziemi i specjalnie się nie dziwię, że na kandytatów "psychicznych" patrzą krzywo. Zresztą chyba nie tylko na takich - zdaje się, że jednym z wymogów przyjecia do seminarium jest np. miła powierzchowność.
Natomiast jeśli czujesz "powołanie", to przecież zawsze możesz iść na studia teologiczne czy filozoficzne, które zostawią ci później znacznie większe pole do życiowych manewrów.
Natomiast jeśli czujesz "powołanie", to przecież zawsze możesz iść na studia teologiczne czy filozoficzne, które zostawią ci później znacznie większe pole do życiowych manewrów.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Dobre, dobrecezary123 pisze:siedmiu sakramentów i tym samym pełni znaków Boga dla człowieka.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Ale przecież ten zapis nie wyklucza osoby chorej psychicznie z możliwości przyjęcia święceń! Wyraźnie jest napisane, że powinna to potwierdzić opinia biegłych, którzy muszą stwierdzić, że ta osoba jest niezdolna do wykonywania posługi.krzysiek1 pisze: o znalazłem ustęp w prawie kanonicznym, na który wszyscy się powoływali, poczytajcie sobie:
"Kan. 1041 - Do przyjęcia święceń nieprawidłowymi są:
1° kto podlega jakiejkolwiek formie amencji lub innej chorobie psychicznej, na skutek której - po zasięgnięciu opinii biegłych - jest uważany za niezdolnego do właściwego wykonywania posługi"
Najlepiej dowiedz się w jakimś seminarium, jak interpretować ten zapis.
Pozdrawiam.m.
Re: schizofrenia a powołanie
A skąd ten cytat?SięSzłoSkrajemDrogi pisze:" Pragnę, bym mogła zalać powodzią bramy piekielne, ażeby nikt nie mógł wielbić Cię ze strachu ; i chciałabym móc podpalić bramy do raju, aby nikt nie mógł wielbić Cię obiecując sobie niebo. Tylko wtedy każdy wielbiłby Cię z miłości do Ciebie"
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
To słowa świętej sufickiej z dawnej Persji, Rabi Basri. Żyła w VIII wieku.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: schizofrenia a powołanie
Ech, kiedyś też chciałem zostać świętym, ale od lat idę w innym kierunku, do tego ta choroba...SięSzłoSkrajemDrogi pisze:To słowa świętej sufickiej z dawnej Persji, Rabi Basri. Żyła w VIII wieku.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Zawsze można dążyć do ideału Żaden święty nie dokonał tego ot tak. Wędrówka reinkarnacyjna jest długa.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: schizofrenia a powołanie
Trudna sprawa, musisz pogodzić się z odmową. Ewentualnie spróbować na pastora, w tym przypadku rodzinę będziesz mógł założyć.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Staraj się być po prostu świadectwem dla innych każdego dnia. Wzrastać na swojej duchowej ścieżce.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: schizofrenia a powołanie
Schizofrenia sama w sobie jest juz powolaniem.
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Powołaniem do czego? Chyba do kalectwa psychicznego.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: schizofrenia a powołanie
Do wyzdrowienia i uzdrowienia ostatecznego, które czeka nie tylko na schizofreników.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Tak - mistyka mówi, że choroba, cierpienie to błogosławieństwo w przebraniu.
Człowiek ma szansę spalić karmę z poprzednich wcieleń i pozbyć się tego bagażu.
Gdyby tego nie było dusza nigdy nie wróciłaby do Boga tylko doświadczała się tu w nieskończoność.
Dzięki chorobie może wiele rzeczy zrozumieć, spokornieć i wrócić do domu Ojca jak syn marnotrawny.
Człowiek ma szansę spalić karmę z poprzednich wcieleń i pozbyć się tego bagażu.
Gdyby tego nie było dusza nigdy nie wróciłaby do Boga tylko doświadczała się tu w nieskończoność.
Dzięki chorobie może wiele rzeczy zrozumieć, spokornieć i wrócić do domu Ojca jak syn marnotrawny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: schizofrenia a powołanie
Zgadzam się ale to nie jest dusza- to co tu się doświadcza przez pokolenia w kolejnych miliardach ludzi.
Człowiek ma łatwiej. Już po jednym życiu i cierpieniu ma wszystko za soba.
Nie wiemy co to tak się odradza po ostateczności naszej. Bóg Jeden wie
Człowiek ma łatwiej. Już po jednym życiu i cierpieniu ma wszystko za soba.
Nie wiemy co to tak się odradza po ostateczności naszej. Bóg Jeden wie
Re: schizofrenia a powołanie
Popieram Cesarza
Kazdy cierpiacy czlowiek laczy sie z cierpieniem Zbawiciela.
Trzeba tylko zlaczyc sily i walczyc do konca,
Zapraszamy Kamilu, przecierz nie jestes np. swoja babcia .
Kazdy cierpiacy czlowiek laczy sie z cierpieniem Zbawiciela.
Trzeba tylko zlaczyc sily i walczyc do konca,
Zapraszamy Kamilu, przecierz nie jestes np. swoja babcia .
:: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: https://randki.cc - Randki
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: schizofrenia a powołanie
Nie rozumiem Ciebie Sophie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU