Jestem Bogiem
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Jestem Bogiem
Przyjmując, że Bóg istnieje. Wyobraź sobie, na moment że to Ty nim jesteś. Co zrobiłbyś, aby przekazać światu prawdy dotyczące rozwoju duchowego i zbawienia? Jakbyś to zorganizował?
Załóżmy, że posłałbyś cząstkę siebie. Swojego posłańca, który przyjmując ciało ludzkie miałby przekazać innym ludziom bardzo cenne wskazówki.
Czy wiedząc, że religie są źródłem podziałów i nienawiści kazałbyś mu zakładać kolejny Kościół? Przekazałbyś mu instrukcje które mówią o tym, że tylko w obrębie jednego Kościoła może się wypełnić jego Słowo?
A może przekazałbyś maksymalnie proste i uniwersalne instrukcje? Takie, które będzie mógł zastosować człowiek pod każdą szerokością geograficzną?
Czy Bóg mógłby być tak ograniczony i małostkowy aby naznaczać tylko pewną część ludzkości?
Czy jego pragnieniem byłoby abyś jadł ciało i krew jego posłańca- syna?
Czy jego pragnieniem byłoby abyś spożywał strawę materialną?
W jakiego Boga wierzysz?
W takiego, który stworzył nas na swoje podobieństwo czy takiego, którego sam stworzyłeś na podobieństwo własne?
Uważasz, że ksiądz może odpuszczać Tobie grzechy?
Czy nie uważasz, że gdyby Bóg odpuszczał spowiadającemu się jego winy nie byłby Bogiem sprawiedliwym?
A co z zapłatą?
Ma nią być parę paciorków?
A co z wyrządonym złem? Ze złem, które poszło w obieg?
Czy uważasz, że na takiej zasadzie działa cały Wszechświat? Że takie są jego prawa i mechanizmy?
Czy nie uważasz, że gdyby tak było cały Wszechświat szybko by się rozleciał?
Uważasz, że Bóg jest demokratą?
Że można dyskutować z prawami, które ustanowił?
Że można go przekupić? Wynająć adwokata aby umorzył postępowanie?
Czy może uważasz, że jest srogi ale sprawiedliwy? Nie da Ci tego na co nie zasługujesz?
Czy uważasz, że to Bóg jest przyczyną naszego powodzenia w świecie materialnym?
Kto w takim razie odpowiada za niepowodzenia?
Szatan?
Czy Bóg walczy z Szatanem? Na terenie w którym żyjemy? W świecie materialnym?
Czy nie uważasz, że jeśli Bóg walczyłby z Szatanem to okazywałby swoją słabość i de facto stwierdział " Jesteś godnym dla mnie przeciwnikiem" ?
Czy nie uważasz, że skoro istnieje Bóg to Szatan nie jest kimś złym? Nie uważasz, że może być Boskim pomocnikiem, który wypełnia jego plan?
Czy nie uważasz, że wiara w Szatana jest jego największym sukcesem? Odwrotnie niż mówi Kościół?
Czy nie uważasz, że absolutyzowanie jego mocy jest jego triumfem i oddala Cię od Boga? Że jest podkreśleniem jego siły? Oddaniem mu poniekąd hołdu? Pokazaniem swojego respektu?
Czy nie uważasz, że największym triumfem Szatana jest strach przed nim?
Czy nie uważasz, że człowiek nie powinien myśleć o Szatanie?
Czy nie uważasz, że nie myśląc o Szatanie człowiek, który żyje w zgodzie z bliźnimi wchodzi w światło i przybliża się do Boga?
Czy nie uważasz, że myślenie o sile sprawczej Szatana nie oddala Cię od własnego rozwoju?
Sprawia, że nie widzisz własnym krzywd zadanych bliźniemu?
Czy nie uważasz, że wiara w Boga i skutki bez przyczyn jest niedorzeczna?
Czy uważasz, że dobry Bóg mógł dać jednemu dobre życie a drugiemu cierpienie?
Czy nie uważasz, że wiara w reinkarnację buduje zdrową moralność? Uwrażliwia człowieka na czystość jego mowy, myśli i uczynku? Uczy wyobraźni w postępowaniu?
Czy nie uważasz, że nawet jeśli nie ma duszy ( w zabsolutyzowanym i enigmatycznym pojęciu katolicyzmu) , po śmierci szlachetne ciągnie do szlachetnego a prymitywne do prymitywnego?
Czy widziałeś kiedykolwiek, że piękny kwiat wyrósł na marnej glebie?
Czy nie uważasz, że prawo przyciągania dotyczy także aspektu duchowego?
Czy Bóg będąc czymś najbardziej szlachetnym mógłby bezpośrednio zstąpić do tak prymitywnego, złożonego i materialnego świata? O tak zauważalnej gęstości i sile przyciągania?
Czy nie uważasz, że z grubsza byłoby to coś podobnego jak próba wejścia człowieka w kamień?
Czy uważasz, że Bóg ma ego i można go obrazić? Czy według Ciebie posiada swoją dumę. którą można naruszyć?
W jakiego Boga wierzysz (jeśli wierzysz) ?
Załóżmy, że posłałbyś cząstkę siebie. Swojego posłańca, który przyjmując ciało ludzkie miałby przekazać innym ludziom bardzo cenne wskazówki.
Czy wiedząc, że religie są źródłem podziałów i nienawiści kazałbyś mu zakładać kolejny Kościół? Przekazałbyś mu instrukcje które mówią o tym, że tylko w obrębie jednego Kościoła może się wypełnić jego Słowo?
A może przekazałbyś maksymalnie proste i uniwersalne instrukcje? Takie, które będzie mógł zastosować człowiek pod każdą szerokością geograficzną?
Czy Bóg mógłby być tak ograniczony i małostkowy aby naznaczać tylko pewną część ludzkości?
Czy jego pragnieniem byłoby abyś jadł ciało i krew jego posłańca- syna?
Czy jego pragnieniem byłoby abyś spożywał strawę materialną?
W jakiego Boga wierzysz?
W takiego, który stworzył nas na swoje podobieństwo czy takiego, którego sam stworzyłeś na podobieństwo własne?
Uważasz, że ksiądz może odpuszczać Tobie grzechy?
Czy nie uważasz, że gdyby Bóg odpuszczał spowiadającemu się jego winy nie byłby Bogiem sprawiedliwym?
A co z zapłatą?
Ma nią być parę paciorków?
A co z wyrządonym złem? Ze złem, które poszło w obieg?
Czy uważasz, że na takiej zasadzie działa cały Wszechświat? Że takie są jego prawa i mechanizmy?
Czy nie uważasz, że gdyby tak było cały Wszechświat szybko by się rozleciał?
Uważasz, że Bóg jest demokratą?
Że można dyskutować z prawami, które ustanowił?
Że można go przekupić? Wynająć adwokata aby umorzył postępowanie?
Czy może uważasz, że jest srogi ale sprawiedliwy? Nie da Ci tego na co nie zasługujesz?
Czy uważasz, że to Bóg jest przyczyną naszego powodzenia w świecie materialnym?
Kto w takim razie odpowiada za niepowodzenia?
Szatan?
Czy Bóg walczy z Szatanem? Na terenie w którym żyjemy? W świecie materialnym?
Czy nie uważasz, że jeśli Bóg walczyłby z Szatanem to okazywałby swoją słabość i de facto stwierdział " Jesteś godnym dla mnie przeciwnikiem" ?
Czy nie uważasz, że skoro istnieje Bóg to Szatan nie jest kimś złym? Nie uważasz, że może być Boskim pomocnikiem, który wypełnia jego plan?
Czy nie uważasz, że wiara w Szatana jest jego największym sukcesem? Odwrotnie niż mówi Kościół?
Czy nie uważasz, że absolutyzowanie jego mocy jest jego triumfem i oddala Cię od Boga? Że jest podkreśleniem jego siły? Oddaniem mu poniekąd hołdu? Pokazaniem swojego respektu?
Czy nie uważasz, że największym triumfem Szatana jest strach przed nim?
Czy nie uważasz, że człowiek nie powinien myśleć o Szatanie?
Czy nie uważasz, że nie myśląc o Szatanie człowiek, który żyje w zgodzie z bliźnimi wchodzi w światło i przybliża się do Boga?
Czy nie uważasz, że myślenie o sile sprawczej Szatana nie oddala Cię od własnego rozwoju?
Sprawia, że nie widzisz własnym krzywd zadanych bliźniemu?
Czy nie uważasz, że wiara w Boga i skutki bez przyczyn jest niedorzeczna?
Czy uważasz, że dobry Bóg mógł dać jednemu dobre życie a drugiemu cierpienie?
Czy nie uważasz, że wiara w reinkarnację buduje zdrową moralność? Uwrażliwia człowieka na czystość jego mowy, myśli i uczynku? Uczy wyobraźni w postępowaniu?
Czy nie uważasz, że nawet jeśli nie ma duszy ( w zabsolutyzowanym i enigmatycznym pojęciu katolicyzmu) , po śmierci szlachetne ciągnie do szlachetnego a prymitywne do prymitywnego?
Czy widziałeś kiedykolwiek, że piękny kwiat wyrósł na marnej glebie?
Czy nie uważasz, że prawo przyciągania dotyczy także aspektu duchowego?
Czy Bóg będąc czymś najbardziej szlachetnym mógłby bezpośrednio zstąpić do tak prymitywnego, złożonego i materialnego świata? O tak zauważalnej gęstości i sile przyciągania?
Czy nie uważasz, że z grubsza byłoby to coś podobnego jak próba wejścia człowieka w kamień?
Czy uważasz, że Bóg ma ego i można go obrazić? Czy według Ciebie posiada swoją dumę. którą można naruszyć?
W jakiego Boga wierzysz (jeśli wierzysz) ?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Jestem Bogiem
Gdybym mógł sypiać jak 99, 9 % populacji to bym spał.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem Bogiem
Ja się nawet nie porównuję z tą populacją, bo jest to potencjalne źródło depresji...
gówno w proszku na kijoszku
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem Bogiem
Ale pytań żeś namnożył. NIe ośmieliłb.... albo dobra....
gówno w proszku na kijoszku
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Jestem Bogiem
Pytaj na http://www.thelinked.pl .
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Jestem Bogiem
Szatan też mówi że jest Bogiem .... moim zdaniem te słowa on tobie dyktuje.....wogóle wszystko co piszesz jest blużnierstwem...
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Jestem Bogiem
Wiem wiem. Kiedy żył Jezus też wszyscy mieli go za bluźniercę. Nie porównuję się bynajmniej do Jezusa. Po prostu każdy kto mówi coś wbrew tłumowi jest uznawany za heretyka.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Jestem Bogiem
Jakie tam bluźnierstwo.
Nikt nie może być Bogiem, bo coś takiego jak Bóg nie jest możliwe w naszym świecie.
Ateiści na przykład nie uważają siebie za Boga, w ogóle nie uważają Boga za cokolwiek.
Takie pytania mogą się pojawić tylko przy okazji kontestacji jakiejś religii i próbie utworzenia swojej nowej własnej . Albo przy poszukiwaniach i zmianie na jakąś inną.
Uważam, że nie warto, szkoda czasu.
Jeżeli jest Prawdziwy Bóg, to raczej przejrzy takie sztuczki i nic z tego nie wyniknie oprócz szeregu sekt religijnych.
Nikt nie może być Bogiem, bo coś takiego jak Bóg nie jest możliwe w naszym świecie.
Ateiści na przykład nie uważają siebie za Boga, w ogóle nie uważają Boga za cokolwiek.
Takie pytania mogą się pojawić tylko przy okazji kontestacji jakiejś religii i próbie utworzenia swojej nowej własnej . Albo przy poszukiwaniach i zmianie na jakąś inną.
Uważam, że nie warto, szkoda czasu.
Jeżeli jest Prawdziwy Bóg, to raczej przejrzy takie sztuczki i nic z tego nie wyniknie oprócz szeregu sekt religijnych.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Jestem Bogiem
Zbyt dużo w Tobie lęku i asekuranctwa Daj się ponieść
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Jestem Bogiem
Nic takiego jak Bóg nie jest w ogóle możliwe. Gdyby było możliwe, to nie siedzielibyśmy tu teraz chorując i martwiąc się starością i śmiercią.
Widocznie Wszechmoc Absolutu na razie zabroniła nam Boga.
Co będzie w życiu pozadoczesnym , oprócz trwania kolejnych pokoleń tu na tej materialnej ziemi- poczekamy zobaczymy.
Widocznie Wszechmoc Absolutu na razie zabroniła nam Boga.
Co będzie w życiu pozadoczesnym , oprócz trwania kolejnych pokoleń tu na tej materialnej ziemi- poczekamy zobaczymy.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Jestem Bogiem
Społeczeństwo jest postideowe, wszystko już było nikt nic nowego nie wymyśli, ogólnego chaosu wyłonił się porządek a władza zafunduje nam coraz to skuteczniejszą kontrolę, żeby nikt nie mącił porządku.
Fala czasu Terrenca McKenny zbliża się do końca.
Fala czasu Terrenca McKenny zbliża się do końca.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Jestem Bogiem
A kto Ci się każe martwić starością czy śmiercią? Bóg? Chyba raczej Ty sam. Jeśli nie ma nic po śmierci i jest ona celem ostatecznym to po co się bać? I tak nie zdążysz się nawet porządnie wkurw*** Coś takiego jak Bóg jest możliwe i możliwe jest także, żeby mała kropelka z Oceanu Boga to negowała Takie jej prawo żeby utrawalać swój egotyzm i nie wierzyć, że skądś pochodzi. Jest w końcu kroplą, posiadającą swoją nową tożsamość...cezary123 pisze:Nic takiego jak Bóg nie jest w ogóle możliwe. Gdyby było możliwe, to nie siedzielibyśmy tu teraz chorując i martwiąc się starością i śmiercią.
Zadaj sobie pierwsze podstawowe pytanie : co sprawia, że wszystko co poza naszą głową uznajemy za obce. Co sprawia, że tworzymy granice w niepodzielnej rzeczywistości. Czy rzeczywistość ma granice?
Bo czy człowiek stworzył Boga czy może go w sobie odkrył?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU