Interpretacja słów Chrystusa

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: cezary123 »

moi pisze:
cezary123 pisze: Poczytaj trochę an temat buddyzmu
Pozdrawiam.m.
Dzięki, ale nie skorzystam. Wciągnąłbym się w kolejną wojnę religijną, a to nie jest mi potrzebne.
O buddyzmie mogę poczytać tylko albo jego zwolenników albo przeciwników.
Moi nie za bardzo zrozumiałaś co chciałem wyżej powiedzieć.
Wolę już czytać Biblię :)
Jezus wyraźnie powiedział: Zanim Budda stał się, JA JESTEM :D
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: mocno_owocowy »

Zakladasz optymistycznie, ze Twoje rozpoznanie siebie jest poprawne. I pewno tak samo wiekszosc ludzi. Dlatego wlasnie potrzebny jest Jezus, Wybawiciel z Niewiedzy: "Poznacie prawde i prawda was wyzwoli"
To kolejne słowa, które mozna zinterpretować różnie.
Znaczy, gdy rozpoznanie czegoś pogłebia nasze obawy oznacza, że jest ono nieprawdziwe, niepoprawne, a gdy wyzwala, uspokaja i wywołuje radość to oznacza, że jest poprawne ???
To może być bardzo zgubne podejście.

Ogólnie wychodzi na to, że ludzie są chorzy i potrzebują lekarza. Na prawdę nie ma zdrowych ? Przerażające.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: boris »

Zgodnie z Buddą o pełnym zdrowiu możemy mówić u kogoś całkowicie wolnego od chciwości, pożądania, nienawiści i złudzenia. Nawet za czasów Buddy, mając go bezpośrednio do dyspozycji, była to nieliczna grupa a obecnie jest bardzo prawdopodobne, że nie ma już nikogo zdrowego. Ale jak tu się podejmować leczenia, skoro większość uważa swe pożądanie seksualne za naturalne? Gdy się gniewamy, to też raczej mamy pretensję bardziej do tego kto nas zdenerwował a nie na to, że umysł jest w takim stanie, że byle co go denerwuje. Podsumowując, nie tylko ludzie są chorzy ale większość z nich nie zdaje sobie z tego sprawy biorąc swój stan za zdrowy. Przerażające? Pewno tak.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: mocno_owocowy »

Ale jak tu się podejmować leczenia, skoro większość uważa swe pożądanie seksualne za naturalne?
W chrześcijaństwie, jak się czasem słyszy, seksualność jest darem od Boga. Nie wiem jak w buddyźmie ale przypuszczam, że podobnie.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: moi »

W niektórych szkołach buddyzmu tybetańskiego istnieją techniki seksualne przybliżające oświecenie. Ale w większości szkół mnisi buddyjscy zachowują celibat.

Obrazek

Pozdrawiam.m.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: cezary123 »

Jak widać religia potrafi podporządkować sobie całe jednorazowe życie jednostki.
Jezus Chrystus nie zakazywał seksu, ale wiedział dobrze że ludzie będą kombinować dla własnych kłopotów.
Bóg stworzył człowieka jako kobietę i mężczyznę i przynajmniej przez jednorazowe życie doczesne mają takimi pozostać.
Niektórzy by chcieli już tutaj być czymś więcej.
Celibat wymaga poświęcenia i przynosi korzyści duchowe dla jednej osoby, ale to pójście na łatwiznę przynajmniej, w porównaniu do poświęcenia i oczywiście korzyści dla dwojga ludzi w wiernym szczęśliwym związku.
Najprościej jest uprawiać seks z kim popadnie i gdziekolwiek. Wtedy nie ma żadnego poświęcenia i żadnych trwałych korzyści dla nikogo.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Interpretacja konkretnych słów Chrystusa

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:A co uważasz ,że to niemożliwe? Jezus dobrze wiedział co mówi.Być może były takie osoby , które już tu na ziemi były bezgrzeszne i nie potrzebowały sądu ale jak sam widzisz trudno w to uwierzyć.

To były właśnie osoby, które zakończyły swoją wędrówkę reinkarnacyjną. Na świecie było wielu Chrystusów (z greckiego Słowo) - Budda, Jezus, Krishna. Przyszli właśnie po to aby odprowadzić do Boga ludzi bliskich doskonałości. Nauczali ich i przy okazji przekazywali uniwersalne prawdy o zbawieniu. Musieli przyjść w ciele ludzkim aby tamci mieli namacalny znak. Aby po śmierci mogli ich poznać w świecie astralnym przez który będą ich przeprowadzać do Światłości. W tamtym świecie wiele form potrafi podszywać się pod różne osoby ale żadna nie jest doskonałą kopią. Uczeń, który był oddany swemu Mistrzowi, obcował z nim przez wiele lat bez trudu pozna jego prawdziwe oblicze i da się ponieść w górę do Boga.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kefas »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze: Na świecie było wielu Chrystusów (z greckiego Słowo) - Budda, Jezus, Krishna.
ale cezary123 napisał co Jezus powiedział żydom, Jan 8,58- "zanim Abraham stał się JA JESTEM"Chrystus w tym momencie oznajmia Żydom swe odwieczne istnienie i że jest Bogiem (Ja jestem wg ks.wyjścia 3,14 -Jestem który Jestem)Żydzi dobrze zrozumieli wypowiedź Jezusa skoro chcieli go ukamienować za bluźnierstwo.w innym miejscu Jezus mówi Jan,14,6-"Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie"(Trójca Św-jeden Bóg w trzech osobach Bóg Ojciec ,Syn Boży ,Duch Św) Jeżeli Jezus twierdzi że jest Bogiem to kim są Budda i Krishna?Czyli wg Jezusa żaden Krishna ani żaden Budda nie ma władzy przyprowadzania ludzi do Boga.Ciekawe teorie wymyślasz SięSzłoSkrajemDrogi.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Interpretacja konkretnych słów Chrystusa

Post autor: moi »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Na świecie było wielu Chrystusów (z greckiego Słowo)
Z greckiego "słowo" znaczy "logos". Może oznaczać także "myśl' i "prawo":

http://pl.wikipedia.org/wiki/Logos_%28filozofia%29

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kamil Kończak »

Moi właśnie chodzi o logos. Słowo to po prostu inna nazwa tego samego. Tak jak prawo. Nie znam greckiego. W sensie dosłownym pewnie jak mówisz znaczy logos ale w ujęciu mistycznym, przełożonym na inny język opisu to Słowo. Nie ma to żadnej różnicy. Bigos - żadnych teorii nie wymyślam. Ta sama cząstka Boga była na świecie pod różnymi postaciami, ciałami. Był jeden Jezus ale Chrystusów wielu. Wszystko było przejawem tego samego słowa, tej samej duszy. Logos, Słowo to nic innego jak Duch św. Kwestia nazewnictwa. Bóg nie jest w Trójcy a jest w trzech aspektach. To jest jednak różnica. Chrystus to po prostu Bóg w akcji- istota ludzka istotowo złączona z Logosem, nie posiadająca ziemskiego Ego które ma człowiek. Posługując się żargonem ta istota jest zalogowana do Boga, podłączona pod jego interfejs. Połączona z nadświadomością. Jezus nie przyszedł po to aby stworzyć Kościół czy zbawić wszystkich ludzi. Każdy widzi przecież, że relgie to źródło podziału. Dlaczego Jezus miałby ten podział utrwalać? Każda religia zniekształca słowo swojego założyciela. Buddyści zniekształcają słowa Buddy, Hindusi Krishny, katolicy Jezusa.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: mei »

SSSD, a skąd czerpiesz tę wiedzę? Nie żebym się znała na jakiejś religii, ale to co od kilku dni piszesz, to jakieś herezje. To ja już wolę swoją ignorancję.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kefas »

Dlaczego twierdzisz że katolicy zniekształcają słowa Jezusa skoro od 2000tys lat w kościołach czytana jest ta sama ewangelia ?
SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Wszystko było przejawem tego samego słowa, tej samej duszy
SięSzłoSkrajemDrogi pisze: Ta sama cząstka Boga była na świecie pod różnymi postaciami, ciałami. Był jeden Jezus ale Chrystusów wielu.
Jeżeli Jezus i Budda i Krishna byli przejawem tego samego słowa i duszy to dlaczego Jezus powiedział że jest jedynym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi?Nie możesz stawiać Jezusa na równi z Krishną i Buddą nie czyniąc z Jezusa kłamcy.
SięSzłoSkrajemDrogi pisze: Jezus nie przyszedł po to aby stworzyć Kościół czy zbawić wszystkich ludzi.
Mylisz się :Mt,16,18:Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.I jeszcze jeden cytat Jezusa -J,3,17:Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: moi »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Buddyści zniekształcają słowa Buddy, Hindusi Krishny, katolicy Jezusa.
W buddyzmie wielką wagę przykłada się do tego, by nie zniekształcać słów Buddy. Dlatego mnisi uczą się sutt na pamięć.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kamil Kończak »

Nie ma żadnej pewności, że są to oryginalne teksty, które nie uległy edycji tak jak w Piśmie św. Katolik też może się uczyć na pamięć Pisma św. Co z tego skoro nie zawarto w nim wielu tekstów Jezusa czy Marii Magdaleny. Stworzono księgi kanoniczne. Buddyzm też ma swoje kanony. Buddyści np. wierzą, że łączą się z Brahmanem, który jest dla nich celem ostatecznym. Według mistyków jest Szatanem. To podobno jedynie część drogi do Oświecenia. Tak więc Nirwana według mistyków jest dopiero drugim etapem na pięcioetapowej ścieżce mistycznej. Brahman jest Szatanem czyli Uniwersalnym umysłem, twórcą wszelkiej iluzji oraz Samsary. To on zarządza karmą.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: moi »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Buddyści np. wierzą, że łączą się z Brahmanem, który jest dla nich celem ostatecznym.
Skąd Ty bierzesz takie informacje? :shock: To jakieś nieporozumienie. Brahman to termin występujący głównie w hinduizmie. W buddyzmie zaś ostatecznym celem jest odejście w nibbanę, przerwanie łańcucha narodzin i śmierci, nie zaś "połączenie z Brahmanem", jak piszesz.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kamil Kończak »

No tak ale wszystkie systemy medytacji i jogi biorą się z hinduizmu. Dopiero potem są modyfikowane. Bez medytacji nie ma rozwoju. Ok to napisz czym dokładnie jest nibannna.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: moi »

NIbbana, to najprościej ujmując "wygaśnięcie". Stan, w którym nie ma ponownych narodzin ani śmierci. Czym ona dokładnie jest, dowiesz się z tego (przystępnego) artykułu:

http://sasana.wikidot.com/nibbana-dla-kazdego


Poza tym, nie jest prawdą, że wszystkie systemy medytacji i jogi( co ma joga wspólnego z buddyzmem?) wywodzą się z hinduizmu. Bon, najstarsza forma buddyzmu, według samej tej tradycji jest to nieprzerwana linia przekazu rozpoczynająca się osiemnaście tysięcy lat temu. Rozwijała się w środowisku izolowanym (wysokie góry) i nigdy nie miała styczności z hinduizmem.


Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kamil Kończak »

No w buddyzmie też przecież występuje medytacja i joga choć nie ta sama co w hiduizmie. Piszesz, że nie wszystkie systemy wywodzą się z hinduizmu żeby za chwile napisać - "co ma wspólnego joga z buddyzmem. Przecież nie napisałem, że każdy odłam buddyzmu czerpie z jogi i hinduizmu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: moi »

W buddyzmie nie ma jogi. Joga to zupełnie osobny system ćwiczeń, wywodzący się rzeczywiście z hinduizmu. Z buddyzmem nie ma nic wspólnego. Medytacja buddyjska także różni się od tej, którą wykonuje się w jodze. W tej pierwszej chodzi o osiągnięcie oświecenia, czyli odszukanie pierwotnego umysłu - w jodze zaś o doskonałość ciała i umysłu. W ramach samego buddyzmu techniki medytacyjne bardzo różnią się od siebie: inaczej medytuje się w ramach buddyzmu tybetańskiego (mantry i wizualizacje), inaczej w szkole Kwan Um, w buddyzmie koreańskim, (śpiewy), a jeszcze inaczej w ramach buddyzmu zen (koany). Trochę to pomieszałam, ale mniej więcej oddaje to istotę różnic w stosowanych w buddyzmie praktykach.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Interpretacja słów Chrystusa

Post autor: Kamil Kończak »

moi pisze: w jodze zaś o doskonałość ciała i umysłu.

Pozdrawiam.m.
To też nie jest prawda, że każda joga to doskonalenie umysłu. Jest wiele różnych systemów. Każda to po prostu inny poziom w kierunku to Oświecenia. Najwyższą formą jest podobno joga Słowa. Co do jogi w huinduizmie opartej na czakrach to rzeczywiście to kierowanie swojej świadomości na ciało. Dlatego prawdziwa medytacja to kierowanie świadomości ponad trzecie oko do góry i do wewnąrz. Prany czyli energie życiowe mają swoje żródło w tzw. czidakasz czyli przed trzecim okiem. Dlatego bezcelowe jest skupianie się na czakrach niższych.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”