ŻYJĄCA INFORMACJA MYŚLI
Moderator: moderatorzy
Re: ŻYJĄCA INFORMACJA MYŚLI
Sorki że się wcinam, ale czy słyszeliście, że wg Stephena Hawkinga wybitnego kalekiego naukowca z Cambridge możliwe są podróże w czasie? Było o tym kilka dni temu w Teleekspresie. Może ktoś to widział?
Kiedyś będąc w filozoficznym nastroju próbowałam przegryźć się przez jego książkę "Krótka historia czasu" . Było tam o zasadzie względności, zakrzywionej przestrzeni, rozszerzającym się wszechświecie, wielkim wybuchu, czarnych dziurach, teorii kwantowej, tunelach czasoprzestrzennych i właśnie podróżach w czasie. W swoim zadufaniu (miałam 5 z fizyki w liceum) myślałam że odkryję dla siebie coś cennego w tej książce, że zrozumiem więcej, ogarnę szerszym horyzontem. Niestety, lektura okazała się dla mnie za trudna co wcale nie przeszkadza mi wierzyć że zawarte tam informacje są cenne i prawdziwe Przynajmniej doedukowałam się w tematach aktualnych badań naukowych
Tak sobie myślę, że kiedyś na pewno nikt nie uwierzyłby że możliwe jest wzniesienie się w powietrze wysoko 139 225kg żelastwa a tyle waży Boeing 777. Naukowcy nadal odkrywają ciekawe rzeczy...
Kiedyś będąc w filozoficznym nastroju próbowałam przegryźć się przez jego książkę "Krótka historia czasu" . Było tam o zasadzie względności, zakrzywionej przestrzeni, rozszerzającym się wszechświecie, wielkim wybuchu, czarnych dziurach, teorii kwantowej, tunelach czasoprzestrzennych i właśnie podróżach w czasie. W swoim zadufaniu (miałam 5 z fizyki w liceum) myślałam że odkryję dla siebie coś cennego w tej książce, że zrozumiem więcej, ogarnę szerszym horyzontem. Niestety, lektura okazała się dla mnie za trudna co wcale nie przeszkadza mi wierzyć że zawarte tam informacje są cenne i prawdziwe Przynajmniej doedukowałam się w tematach aktualnych badań naukowych
Tak sobie myślę, że kiedyś na pewno nikt nie uwierzyłby że możliwe jest wzniesienie się w powietrze wysoko 139 225kg żelastwa a tyle waży Boeing 777. Naukowcy nadal odkrywają ciekawe rzeczy...
Melisa
Re: ŻYJĄCA INFORMACJA MYŚLI
Polecam film National Geographic (w 5 odcinkach) – pt. „Czysta Nauka – Wszechświat Hawkinga.” – jest po polsku
1.
2.
3.
4.
5.
1.
2.
3.
4.
5.
Melisa
Re: ŻYJĄCA INFORMACJA MYŚLI
Zgodnie z dzisiejszą fizyką, jest wielce prawdopodobne, że wszechświat istnieje tylko dzięki aktowi obserwacji. Bez nas być może nie byłoby tego co widzimy.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
Re: ŻYJĄCA INFORMACJA MYŚLI
Tak sobie czytam i doświadczam tego, co zwie się dysonansem poznawczym
Nie chcę tutaj zaskakiwać lotnością myśli ani odkrywczością idei bo choć problem jest naprawdę ciekawy nie posiadam żadnej "informacji" na temat faktycznego stanu rzeczy i relacji świata do mojej świadomości i wątpię aby ktokolwiek ją posiadał poza Absolutem. Szczęście w nieszczęściu ludzi jest bardzo wielu i nasze wyobrażenie świata jest w jakimś stopniu weryfikowalne; dodatkowo podstawowym i naturalnym doświadczeniem ludzkim jest odróżnienie "ja" od "moje" czyli relacyjność doznań, myśli i wyobrażeń w stosunku do rzeczywistości, którą uznajemy za prawdziwą na podstawie informacji zebranych dotychczas - oczywiście że mogą być one nieprawdziwe, jak wiele "prawd" jak chociażby ta, iż Ziemia jest płaska Tu jednak człowiek zasilony w doświadczenie, zaczął poszukiwać metody na dojście, czy chociażby przybliżenie się do Prawdy, która przecież istnieć musi (założenie?:)) Tą metodą zdaje się być szeroko pojęta nauka ze swoją niesamowicie nudną metodologią Nie ważne..
W każdym bądź razie wydaje mi się, że choć myślenie abstrakcyjne jest niesamowicie ciekawe i twórcze jeżeli chodzi o sztukę, poezję czy chociażby muzykę, w dziedzinie poszukiwania prawdy o świecie nie powinno się odchodzić od tego co dała nam wszystkim(poza nielicznymi wyjątkami ) Natura. Mam tu na myśli racjonalność i właściwe każdemu poszukiwanie i chęć zrozumienia faktycznego stanu rzeczy. Tutaj właśnie należy liczyć na innych i "informacje" zwrotne od możliwie jak najszerszego grona ludzi - wtedy prawdopodobieństwo prawdziwego poznania (faktycznego stanu rzeczy) będzie najwyższe, choć oczywiście nie pewne. Myślę tak sobie, że zamykanie się w świecie własnych wyobrażeń i dywagacje na temat stworzenia myślą 5 gram jest ..ciekawe, aczkolwiek nie przybliża do poznania prawdy. To taka odwrócona wersja kreacjonizmu, gdzie bóg pomyślał świat i stało się
Poza tym myślę, że jeśli Absolut naprawdę istnieje i nast stworzył jako istoty świadome, to właśnie po to, by nie zwariować w świecie własnych fantazji
Pozdr.
Nie chcę tutaj zaskakiwać lotnością myśli ani odkrywczością idei bo choć problem jest naprawdę ciekawy nie posiadam żadnej "informacji" na temat faktycznego stanu rzeczy i relacji świata do mojej świadomości i wątpię aby ktokolwiek ją posiadał poza Absolutem. Szczęście w nieszczęściu ludzi jest bardzo wielu i nasze wyobrażenie świata jest w jakimś stopniu weryfikowalne; dodatkowo podstawowym i naturalnym doświadczeniem ludzkim jest odróżnienie "ja" od "moje" czyli relacyjność doznań, myśli i wyobrażeń w stosunku do rzeczywistości, którą uznajemy za prawdziwą na podstawie informacji zebranych dotychczas - oczywiście że mogą być one nieprawdziwe, jak wiele "prawd" jak chociażby ta, iż Ziemia jest płaska Tu jednak człowiek zasilony w doświadczenie, zaczął poszukiwać metody na dojście, czy chociażby przybliżenie się do Prawdy, która przecież istnieć musi (założenie?:)) Tą metodą zdaje się być szeroko pojęta nauka ze swoją niesamowicie nudną metodologią Nie ważne..
W każdym bądź razie wydaje mi się, że choć myślenie abstrakcyjne jest niesamowicie ciekawe i twórcze jeżeli chodzi o sztukę, poezję czy chociażby muzykę, w dziedzinie poszukiwania prawdy o świecie nie powinno się odchodzić od tego co dała nam wszystkim(poza nielicznymi wyjątkami ) Natura. Mam tu na myśli racjonalność i właściwe każdemu poszukiwanie i chęć zrozumienia faktycznego stanu rzeczy. Tutaj właśnie należy liczyć na innych i "informacje" zwrotne od możliwie jak najszerszego grona ludzi - wtedy prawdopodobieństwo prawdziwego poznania (faktycznego stanu rzeczy) będzie najwyższe, choć oczywiście nie pewne. Myślę tak sobie, że zamykanie się w świecie własnych wyobrażeń i dywagacje na temat stworzenia myślą 5 gram jest ..ciekawe, aczkolwiek nie przybliża do poznania prawdy. To taka odwrócona wersja kreacjonizmu, gdzie bóg pomyślał świat i stało się
Poza tym myślę, że jeśli Absolut naprawdę istnieje i nast stworzył jako istoty świadome, to właśnie po to, by nie zwariować w świecie własnych fantazji
Pozdr.
"Filozofia nie jest „wiedzą", którą można by nabyć i bezpośrednio zastosować. Nic z niej nie można zrobić. To ona robi coś z tych, co się jej oddają."
Martin Heidegger
Martin Heidegger