Schizofrenia i alkohol

Tu zajmujemy się środkami odurzającymi tylko o ile jest to związane ze schizofrenią.

Moderator: moderatorzy

modus100
zarejestrowany użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: sob sie 19, 2006 1:28 pm

Schizofrenia i alkohol

Post autor: modus100 »

Czy osoba chora na schizofrenię i biorąca leki regularnie rano i wieczorem może spożywać alkohol, np: 1 piwo dziennie, a przy okazjach imieninowych wino i szampana.
Proszę o poradę jak alkohol wpływa na tę chorobę, jakie moga być konsekwencje jego spożywania w tych ilościach.

Wojtek
Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Post autor: madzia.7 »

Też mnie ciekawi ten temat
Lekarz powiedział mi że te leki potegują działani alkoholu. To znaczy szybciej się upijasz... Ja takiej reakcji u siebie nie zaobserwowałam
ale też często się zastanawiam czy alkohol nie zrobi mi jakiejś krzywdy..
Chyba postaram się w ogóle nie pic alkoholu
Awatar użytkownika
tom76
zaufany użytkownik
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:02 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: tom76 »

W ulotce dołączonej do zolafrenu pisze żę picie alkoholu jest nie wskazane.
Awatar użytkownika
Nowy
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: pt kwie 28, 2006 6:28 pm

Post autor: Nowy »

Jestem po tzw. urlopie. Kilka razy pozwoliłem sobie na piwko i dwa. Do dziś nie wiem jak alkohol wpływa na organizm schizofrenika. Pytałem lekarza, czy mogę pić alkohol? Odpowiedź brzmiała: nie pic. Nie lubię życ na zakazach.
Ostatnio zmieniony pt wrz 08, 2006 8:26 pm przez Nowy, łącznie zmieniany 2 razy.
haker76
zaufany użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: wt lip 11, 2006 11:55 am

Post autor: haker76 »

Moim zdaniem przy schizie i braniu leków alkochol jest absolutnie nie wskazany i to nie dlatego,że nasila działanie leków,czy też szybciej się można upić,ale alkochol potęguje objawy choroby,nasilają się fobie i urojenia.I nie można pozwolić sobie nawet na jedno piwo,czy lampkę wina,o wódce nie ma mowy.Ja nie raz przekonałem się o tym,gdy było lepiej,zaczynałem popijać ,pozwalałem sobie na piwo lub niewielką ilość wina i zawsze kończyło się nawrotem choroby.Od 4 lat nie piję wogóle i przez ten czas nie było nawrotów.Zrozumiałem,że ważniejsze jest zdrowie i zamierzam nie pić do końca życia.Trzymajcie za mnie kciuki,mam nadzieję,że wytrwam w tym postanowieniu.
Navajo22
zaufany użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: wt cze 20, 2006 8:50 pm

Post autor: Navajo22 »

trzymam kciuki za ciebie. ja też postanowiłem nie pić i od 7 miesięcy udaje mi się. wcześniej piłem na leki i choroba szybko wracała. teraz rozumiem że zdrowie jest najważniejsze.
Zimbabwe, Dakota, Jerusalem
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

temat wielokrotnie poruszany na tym forum, proszę poszukać.
mieszanka leki + alkohol skuteczniej truje mózg, po pewnym czasie twój mózg będzie miał bardziej ograniczoną funkcjonalność -> po prostu Ciebie będzie mniej !
Lee
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 11:32 pm
Lokalizacja: Nowy Sacz

Post autor: Lee »

Picie alkoholu podczas leczenia jest zabronione. Nie mozna przyjmowac lkow i pic bo to oslabia c dzialanie...wiem bo moj maz juz trzy razy mial nawrot choroby i to wlasnie przez alkohol...on pil a jak pil to nie bral lekow.... bo twerdzil ze tak bedzie lepiej....teraz mowi ze juz do konca zycianie wezme alkoholu do st...mam taka nadzeje, ale....pozdrawiam
Lee
Gość

Post autor: Gość »

Ja przedwczoraj wypiłem całą butelkę Sofi (takie wino) sam .Na drugi dzień czułem się jak nowonarodzony.Dobre winko, dobre
ODPOWIEDZ

Wróć do „narkotyki”