świat duchowy a schizofrenia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
asiuniam83
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: wt lut 07, 2012 12:35 pm

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: asiuniam83 »

lostsoul pisze:Tak jak w temacie jaka jest różnica między światem duchowym a schizofenia ? Wszyscy mi wmawiają że jestem chory a ja twierdzę, że widziałem świat duchowy... i tak cały czas o to walczę, bo myślę że nie jestem chory, nie wiem tylko czemu wszyscy chcą na siłę wmówić mi chorobę, jak jej poprostu nie ma...

Witam,
zapewniam cie,że iostnieje świat duchowy: ja osobiście miałam niedawno kryzysik taki jak Ty,ponieważ kiedy wchodzisz głębiej w świat duchowy a są wokół Ciebie ludzie mocno stąpający po ziemi zaczynasz się zastanawiać czy to z Toba coś nie tak.... :)

Jestem osoba która czyta Słowo Boże i mocno uchwyciłam się Jezusa i to On odkrywa przede mną to czego wczesniej nie znałam i nie wiedziałam,że istnieje

napisz do mnie jeśli masz pytania: asiuniam83@wp.pl

Zapraszam do obejrzenia filmu
asiuniam83
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: wt lut 07, 2012 12:35 pm

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: asiuniam83 »

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: Kamil Kończak »

Cezary nie wiesz w ogóle o czym piszesz.Hipnoza nie odnosi się do świata duchowego ale do podświadomości.Co innego to też pokaz iluzji oparty na hipnozie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: cezary123 »

Zasugerowałem się opisem przedstawionym przez użytkownika Haniel i powiedziałem co myślę o hipnozie .
Jest to przemoc zadawana jednemu człowiekowi przez drugiego.
Nigdy bym się dobrowolnie jej nie poddał , tak samo nigdy nie naśladowałbym jakichś podejrzanych "poszukiwań duchowych" . Najlepiej jest mieć trzeźwy racjonalistyczny światopogląd. Żadnych sił nadprzyrodzonych nie ma, chyba że pozwolimy aby ktoś nam to wmówił.
Wystarczy już chyba na świecie różnych sekt i tzw. ruchów religijnych.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze: Żadnych sił nadprzyrodzonych nie ma.
Czy ktoś mówi,że hipnoza to jakaś siła nadprzyrodzona?A tak w ogóle Bóg to nie jest dla Ciebie siła nadprzyrodzona?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: cezary123 »

Bóg według mnie jest ponad wszystkim co my- stworzenia potrafimy sobie wyobrazić, także ponad tym co odbieramy w naszych świadomościach jako świat i rzeczywistość.
Ponad tym też co potrafimy sobie wyobrazić jako rzekome siły duchowe , nadprzyrodzone.
Więc też ponad nami samymi.
To wszystko może nas zmylić.
Wiara w Boga w tym się wyraża , że czekamy na Jego Objawienie.
Czyli prawda sama się okaże.
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: Kefas »

Moja wiara i milionów chrześcijan już się obojawiła w Jezusie Chrystusie "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami" To Słowo powołało do życia Kościół Św w którym jest obecne podczas każdej mszy św
cezary123 pisze:Bóg według mnie jest ponad wszystkim co my- stworzenia potrafimy sobie wyobrazić,
zgadza się że jest ponad tym wszystkim i właśnie dlatego jedynym sposobem aby ludzie zrozumieli jaki jest było zniżenie się Go do postaci człowieka.To był najlepszy sposób aby ludzi przekonać do Siebie nie sądzisz.wyobraź sobie człowieka i mrówkę ,w jaki sposób przemówiłbyś do niej tak aby cię zrozumiała ?
cezary123 pisze:Czyli prawda sama się okaże
Stwierdzenie jakby nie z tej epoki
pozdrawiam.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: cezary123 »

Jezus Chrystus jest Objawieniem Boga dla całej ludzkości. Jest Synem Bożym Odkupicielem człowieka.
Ale ludzkość to nie wszystko. Miałem na myśli też i pozostałe stworzenie , którego powstanie nie przypisuje się wyłącznie Bogu - człowiekowi , Drugiej Osobie Boskiej.
Jezus Chrystus stał się podobny do nas we wszystkim również w naszej krótkiej egzystencji i zakosztował śmierci. Ale to nie cała rzeczywistość Boga i człowiek to nie cała rzeczywistość stworzenia.
Zabrzmi to trochę prowokująco ale czy ta istota wyłoniona z ewolucji zwierzęcej zwana człowiekiem i jej odkupiciel Jezus Chrystus to wszystko?
Tylko przez to że akurat nim obecnie jesteśmy. Czytałem Szymona Hołownię i on w którejś z książek uparcie przekonywał , że nigdy nie przestaniemy być ludźmi - nawet w zaświatach.
Tymczasem moja wiara pozwala mi wyobrazić sobie , że akurat w zaświatach to wszystko może być możliwe.
Przeznaczenie stworzenia Boga Ojca jest tylko tu i teraz na Ziemi. Odkupienie przez Syna Bożego potrzebne było i dokonało się tylko raz. Tylko i wyłącznie dlatego było potrzebne że ludzie sami na początku odwrócili się od Boga. A Jezus Chrystus jest Panem całego stworzenia , całego wszechświata i czasu.
Co z tego wynika na razie nie wiadomo.

Przykład z mrówką jest zbyt ludzki. Bóg Wszechmogący nie ma takich ograniczeń , żeby musiał się miniaturyzować aby go mogły zrozumieć istoty stworzone mniejsze od niego.

Wiara we Wszechmoc Boga pozwala mi na takie rozważania i ufne stwierdzenie , że tam gdzie religia i umysły ludzkie widzą już siły nadprzyrodzone ,bogów i absolut to ja widzę jeszcze naszą ludzką świadomość i wymysły.
Po prostu z naszej rzeczywistości i świadomości stworzonej chcemy "wykroić "pewną część i uznać to za Boga , ale to jeszcze człowiek i jego świadomość i rzeczywistość.
Tak jak na przykład w przypadkach , kiedy ktoś uważa się za Boga np. w schizofrenii. To co wydaje się mu zbyt boskie żeby należało do niego samego , jest tylko zwykłym wyobrażeniem ludzkim, należy jeszcze do człowieka. Popatrz na historię założyciela naszego forum Zbyszka Lisieckiego i wielu innych.
To co nam się wydaje za siły nadprzyrodzone , boskie, jest jeszcze zwykłą możliwością materialnego świata. I można tak przesuwać granicę w nieskończoność.


Nie znamy jeszcze naszej całej stworzonej przez Boga rzeczywistości.
Prawdziwy Bóg zawsze będzie jeszcze tam " dalej"," wyżej " niż potrafimy sobie wyobrazić i się dostać umysłem. I wszystko zależy od Niego.
lostsoul
zaufany użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: czw paź 28, 2010 2:34 pm

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: lostsoul »

A może ten świat, tak jak przyjęło się go widzieć - ustalonymi zasadami, normami - wcale taki nie jest ? Może w tej "chorobie" dostrzegamy jego prawdziwą głębię, tylko przez wychowanie gubimy się w tym. Jesteśmy blisko by wzlecieć ponad to wszystko, ale "pomocne" osoby, szybko odcinają Nam skrzydła i uderzamy o twardą glebę.
Myślę, że rodzimy się czyści - w sensie, że dostrzegamy to wszystko, ale później "zasypiamy" i nie widzimy już nic, tracimy kontakt z Prawdą i zapominamy o wszystkim... taka trumna.
Ale każdy patrzy jak chce.
"Potrzebuję jeszcze kilku, aby było jak u Wilków, co zaciekle walczą takie małe z takim wielkim bykiem"
jp171008
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: śr maja 16, 2012 2:36 am

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: jp171008 »

Witam.
Jestem nowa na tym forum i szukam ludzi,którzy mieli,mają do czynienia z tą straszną chorobą,jaką jest schizofrenia.Weszłam w ten wątek,ponieważ jej objawy mają podłoże religijne.
Jestem osobą wierzącą,zwłaszcza w Miłosierdzie Jezusa Chrystusa,ale choroba mojego Brata jest tak wyraźna,że nawet ja nie mogę sobie z nią poradzić.Potrzebuję kogoś,kto pomoże mi sporzeć na to innym okiem.Kogoś,dzięki komu będę mogła pomóc sobie,a dzięki temu i mojemu Bratu. joannaglos1@wp.pl to mój adres.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: Kamil Kończak »

bigos221 pisze:To był najlepszy sposób aby ludzi przekonać do Siebie nie sądzisz.wyobraź sobie człowieka i mrówkę ,w jaki sposób przemówiłbyś do niej tak aby cię zrozumiała ?
Tak to był najlepszy i jedyny sposób aby zaprowadzić doskonałe dusze do Boga. Jednak nie zbawić całą ludzkośc. Jezus zaprowadził do Boga jedynie swoich uczniów. Nikogo więcej. Nie zbawij też bezpośrednio tylko przekazał im swoje nauki.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: Kamil Kończak »

zbyszek pisze:Tak, myślę, że przez rozwiązanie urojeń świat staje się pozbawiony "czarów". Rzeczywiście tzw. "świat duchowy" to przenośnia inspirowana przez nadwyrężony do urojeń umysł. Tak, mistycy działali moim zdaniem pod wpływem przeciążenia umysłu lub choroby. Tzw. "świat duchowy" to przecież skojarzeniowy opis realnych ludzkich odczuć i uczuć, a "stan ducha" to stan ludzkiej psychiki. Nie widzę żadnych powodów do innego spojrzenia skoro istnieje tak proste i zarazem realistyczne wytłumaczenie tych opisów.
Podawane w tych opisach przenośnie odzwierciedlają także ewolucję ludzkiej psychiki. Dawniej za czasów Jezusa mówiło się bardziej przenośniami i tak czynił także Jezus. Dziś posiadamy daleko dokładniejszy język do opisu ludzkich przeżyć i spraw społecznych. Czy Jezus był schizofrenikiem nie wiem, lecz wiem, że inspirował się podawanymi przez siebie samego przenośniami. Fakt, że przenośnie tak działają wiemy choćby z tego jak działają ideologie.
Spójrz proszę na biblijne opisy jak na dobry wiersz. Tylko człowiek niemądry może wziąć przenośnie dosłownie i dopatrywać się "czarów". Taki brak elementarnej mądrości cechuje ludzi, którzy dziś nie potrafią dostrzec w religijnych słowach przenośni.
Twoje myślenie Zbyszku też jest dogmatyczne. Ten dogmat pozwala Ci widzieć metafory jako niedoskonałe i mało precyzyjne określenia spraw o których teraz mamy większe pojęcie.

Jednak Jezus mówił w ten sposób o rzeczach, których nie da się w tym świecie opisać adekwatnymi słowami.
Poza tym ludowi przekazywał nauki poprzez metafory a swoich uczniom dawał praktyczne wskazówki jak wchodzić w siebie, medytować aby to o czym mówi stało się ich własnym doświadczeniem a nie słowami branymi na wiarę. Po to objawił się jako Słowo co ciałem się stało.
Nie po to aby zbawić wszystich ale aby przekazać swoim uczniom wskazówki jak wydostać się z tego poziomu świadomości, z tego poziomu snu jakim jest życie.

To na prawdę mało istotne jak będziemy to nazywać. Dla Ciebie nie istnieją światy duchowe a dla mnie tak - są to właśnie sfery czystego ducha czyli bardzo subtelnej energii.
Tamte światy to miejsca innego poziomu duszy i umysłu.

To w czym żyjemy ma moim zdaniem wiele wspólnego ze snem we śnie itd. itd...
Budzisz się z jednego, zapadasz w drugi...
Pełno wartw iluzji...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: cezary123 »

lostsoul pisze:A może ten świat, tak jak przyjęło się go widzieć - ustalonymi zasadami, normami - wcale taki nie jest ? Może w tej "chorobie" dostrzegamy jego prawdziwą głębię, tylko przez wychowanie gubimy się w tym. Jesteśmy blisko by wzlecieć ponad to wszystko, ale "pomocne" osoby, szybko odcinają Nam skrzydła i uderzamy o twardą glebę.
No i cztery miesiące później uwolnił się od "snu jedynego życia"...
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: Kamil Kończak »

:(
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 9:29 pm

Re: świat duchowy a schizofrenia

Post autor: sophie »

Świat duchwy a zycie duchowe to nie to samo.
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”