Nie bardzo wierzę w reinkarnację. To może wydawać się prawdziwe ale chyba jest złudzeniem.
Powiem obrazowo , że podobne jest to do złudzenia wywoływanego przez poruszający się ciąg pojedynczych obrazów. Wychodzi wrażenie filmu ale to są pojedyńcze suwerenne obrazy.
Tak samo jeżeli jedna istota obserwuje te miliardy innych żyjących istot może jej się wydawać ,że jakaś wędrówka dusz zachodzi. Tymczasem , dlatego ,że nie może wyjść z własnego ja i doświadczyć innych istnień inaczej jak tylko z zewnątrz nie wie ona o tym , że są to takie same suwerenne istoty jak ona i w żaden sposób nie mniejsze.
Różnice występują na niższym poziomie , na poziomie zorganizowania materii, ale przecież nie jest powiedziane , że nie występują gdzieś istoty materialnie o wiele bardziej skomplikowane niż człowiek.
Oczywiście różnią się też poziomem świadomości , ale świadomość pochodzi ze świata materialnego.
Tak więc człowiek to też jedno ze zwierząt, prawdziwa reinkarnacja nie zachodzi , bo każda nowa samoświadomość istnieje jednorazowo i odchodzi w zaświaty a to już jest coś o czym nie mamy zielonego pojęcia.
Natomiast dusza zwierząt niższych od nas jest to po prostu coś, co my jako obdarzeni wyższą świadomością przypisujemy im , wyobrażając sobie ,część naszej świadomości. Tak to wygląda z zewnątrz , jak naprawdę jest to już zwierząt sprawa.
Tak jak ewolucja sprawia rosnące zorganizowanie i komplikowanie organizmów , zwiększanie się świadomości u nowych gatunków, tak samo chcielibyśmy żeby było z duszą.
Niestety tak wygląda to tylko z zewnątrz , a naprawdę każde istnienie jest jednorazowe.
Szkoda , według ludzi , że zwierzęta musiały istnieć w postaci niższej od nas , ale i szkoda ,że człowiek nie jest istotą nieporównywalnie bardziej uduchowioną i inteligentna , co na pewno jest możliwe.
Poszczególnym duszom jednak już się przytrafiło istnienie w ewolucji takie jak się przytrafiło, i nie ma na to rady. I żadnej wymiany i wędrówki dusz na razie nie ma . Jest widoczne z zewnątrz doskonalenie ewolucyjne organizmów i zwiększanie świadomości , ale każda z dusz jest nowa od początku oddzielona od wszystkich innych nieistnieniem. Szczęście będzie miał ktoś kto w naszym materialnym świecie w przyszłości przeżyje swoje doczesne istnienie jako istota dużo wyższa niż człowiek .
Ale i ono będzie jednorazowe tak jak wszystkich samoświadomości. Takie jest właśnie zróżnicowanie bytu doczesnego.
A o życiu pozadoczesnym tych wszystkich istot nie mamy zielonego pojęcia