Moja wrażliwość

forumowiczów dzieła własne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Moja wrażliwość

Post autor: madzia.7 »

Czy też macie coś takiego, że np.. jakoś już sobie poukładacie to wszystko, pogodzicie się ze swoją sytuacją, zaczniecie w miarę normalnie działać, a potem idziecie na jakiś film do kina, albo dzieję sie jakieś zdarzenie, które pozrnie Ciebie nie dotyczy i wtym momencie wszystko szlak trafia... Zaczynasz tęsknić za czymś co nie osiągalne albo uświadamisz sobie ze Twoje życie to tylko wegetacja,, że chciałbyś zrobić coś więcej.. No i czujesz się kiepsko więc znowu zajmie Ci trochę czasu, zeby znowu sobie wszytsko poukładać i tak wkółko....
Sooshi
zaufany użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: śr maja 03, 2006 8:16 pm

Post autor: Sooshi »

to dwa siwaty nalezymy do obu i nigdy sie od nich nie uwolnimy ja osobiscie uwielbiam to kolo.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Madziu, ucz się higieny psychicznej, nie chodź na byle jakie filmy, dobieraj staranie lektury i nie trać czasu na te emocje, które sama oceniasz jako niewiele warte.
rób spacery, słuchaj dobrej muzyki, namyślaj się nad tym co robisz.
Gość

Post autor: Gość »

Jestem tego samego zdania co Zbyszek - dodałbym, że sama musisz wybrać co jest dla Ciebie dobre - a jak Zbyszek słusznie zauwazył są też rzeczy które dobre dla Ciebie nie są ... najwazniejszy jednak jest spokój - poczucie krzywdy, panika - niecierpliwość nie pomagają ... Musisz wierzyć sobie, pamiętając i wybaczając sobie błędy(te aby móc wybaczyć sobie trzeba je najpierw uznać) i nie szukać błędów tylko w sobie - bo nikt! nie jest nieomylny, a wielu jest takich co za takich chciałoby uchodzić.


Jesli chodzi o filmy to nie wiele mają wspólnego z rzeczywistością, i choćby dla tego, ze pokazują chwile, które nigdy i dla nikogo nie trwają wiecznie.
Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Post autor: madzia.7 »

Ale to nie o to chodzi, że to był jakiś kiepski film
Właśnei był bardzo ładny, tak mnie wzruszył, że przez cały film czułam iskierkę w sercu... Ale po tym jak wyszłam uświadomiłam sobie jak moje życie jest szare.. Wiem to tylko film ale czy mimo to życie musi być takie szare?
Gość

Post autor: Gość »

... czy mimo to życie musi być takie szare?
nie musi i chyba nigdy nie jest tylko szare ... a nawet nie wiem czy życie tzw. chorych jest bardziej szare i monotonne od tzw. przeciętnego człowieka - wątpię :wink: ...

na pewno nie wszystko zależy od nas (raczej bardzo mało), ale trochę na pewno ... myślę, że najważniejszy jest dialog z samym sobą, nie ukrywanie przed sobą prawdy i uczenie siebie samego tego jakimchce się być ... i ograniczone zaufanie do innych, którzy jak my mają podobne mniejsze lub większe problemy ... i często budują swoje własne dobre samopoczucie naszym kosztem - im też trzeba wybaczyć nikt! nie jest doskonały ...
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

jest szare, dopóki biegasz za "iskierkami", nie smakuje dopóki jesz z reklamy i brudne kiedy ww. higienę załatwiasz sobie proszkiem do prania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „wrażliwość, twórczość”