Dziewczyny i nieśmiałość
Moderator: moderatorzy
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Wiem o tym, i postaram się o rodzinę, chociaż bardziej mi zależy na relacji, rozwoju i wsparciu jeszcze przed starością, bo wtedy to może i tak zechcę eutanazji. Dlatego pisałem o dobrych kobietach, które są warte inwestowania w nie, a nie o takich, które sabotują na każdym kroku i jeszcze życzą sobie skakania wokół nich i starania się o względy. Bo jak nie, to one mają innych absztyfikantów.
Na takie to żadna śmiałość nie pomoże, chyba najwyżej po to, żeby im wygarnąć co trzeba i pogonić.
Na takie to żadna śmiałość nie pomoże, chyba najwyżej po to, żeby im wygarnąć co trzeba i pogonić.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
No to chociaż tyle.
W gruncie rzeczy trudno odmówić słuszności Twojemu rozumowaniu.
W gruncie rzeczy trudno odmówić słuszności Twojemu rozumowaniu.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Starość może być piękna. Myślę, że jest konsekwencją życia jakie się miało, prowadziło. Poza tym, na zmiany nigdy nie jest za póżno. Podobnie jak na miłość, pasję i naukę. Co nie oznacza oczywiście, że trzeba z tym wszystkim zwlekać. Wręcz przeciwnie.
A dobrych, wartościowych kobiet jest mnóstwo.
A dobrych, wartościowych kobiet jest mnóstwo.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Ale zanim tak wyjdą źle to co nakorzystają to ich i nikt im tego nie odbierze. A miej świadomość ile cię radochy omija z powodu twojej mizogamii.cezary123 pisze: ↑pt maja 17, 2019 11:05 amNie o to chodzi, że nie lubię kobiet. Ja jestem na siebie zły za swoją naiwność.
Kobiety traktuję obecnie jak powietrze.
Skupiam się na swoim rozwoju, żeby nie wyszło później, że przez szczerą miłość i chęć do życia wylądowałem w rynsztoku.
Pewien stary doświadczony bezdomny, wykształcony, magister inżynier po Politechnice, rzekł mi kiedyś w stolicy pod stacją metra Wilanowska takie ważne zdanie, taką życiową mądrość:
-"Dlaczego ludzie tak wychodzą? Bo bardziej martwią się o czyjąś krzywdę niż o swoją. Za bardzo kochają ludzi".
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
I tu się kompletnie z tobą nie zgodzę. Dzieci to chyba najgorsze co może człowiekowi się zdarzyć na stare lata. Prawdziwe kojoty. Najpierw głośne i krzykliwe by później obedrzeć człowieka z ostatniej nitki. Tylko patrzą żeby nachapać. Mało jest rzeczywiście porządnych i troskliwych. Tym bardziej jak idą na swoje to ojciec i matka zupełnie się nie liczą, najlepiej niech schowają się w przytułku i żyć nie przeszkadzają. Tyle w tym uciechy, że to samo dostaną w zamian od swoich dzieci. Nic tylko ostatnie soki z człowieka wysysają. A jak już nie ma co to tylko na śmietnik. Obejrzyj lub przeczytaj Ojca Goriot idealnie oddaje to o czym mówię.hvp2 pisze: ↑pt maja 17, 2019 3:55 pm To ja się podzielę z Tobą taką jedną moją mądrością na zbliżone tematy:
Kto jest starym człowiekiem i nie posiada własnych dzieci to ma na stare lata dosłownie _przejebane_, m.in. ma szanse raczej na krótsze niż na dłuższe życie, gdy już zaczął tracić podstawowe sprawności zyciowe....
A bez kobiety to o własne potomstwo trudno.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Ludzie są po prostu ludźmi, czyli są bardzo różni.
Mając dzieci w ogóle jest jakaś szansa że te dzieci nie okażą się dziećmi wyrodnymi.
Nie mając dzieci wcale osiąga się ten sam skutek, co mając dzieci wyrodne!!!
Mając dzieci w ogóle jest jakaś szansa że te dzieci nie okażą się dziećmi wyrodnymi.
Nie mając dzieci wcale osiąga się ten sam skutek, co mając dzieci wyrodne!!!
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Znowu pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższym. Nie mając dzieci jest się znacznie bezpieczniejszym. Nikt się ciebie nie pozbędzie na starość jak starej niepotrzebnej rzeczy, nie umieści w ośrodku, nie odbierze mieszkania i nie puści z torbami. Dzieci bywają bardzo okrutne dla swoich starych rodziców. I to się tyczy nie tylko tak zwanych wyrodnych dzieci. Po prostu taka jest kolej rzeczy i dla dzieci później ważniejsze są ich dzieci, ich żony, a nie zdziadziali do niczego nie przydatni staruszkowie rodzice. Bynajmniej nie żałuję, że nie mam dzieci, nawet się bardzo cieszę z takiego stanu rzeczy.
Re: Dziewczyny i nieśmiałość
Różni ludzie mają różne potrzeby i co innego daje im szczęście.
Różnie też przeprowadzają swoje sprawy majątkowe. W moich okolicach osoba bezdzietna i latająca luzem nie ma szans na sukcesję tronu.
Różnie też przeprowadzają swoje sprawy majątkowe. W moich okolicach osoba bezdzietna i latająca luzem nie ma szans na sukcesję tronu.
