.
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Hahahah ja juz kumam o co chodzi gehenna Twoj psychoterapeuta to geniusz przez duze g. Ty poprostu na jego sesjach uswiadamiasz sobie zle zeczy na swoj temat i reagujesz zloscia.
Np jesli schizofrenia zrujnuje Ci mlodosc kiedy nie moglas wogole uzywac zycia realizowac sie i cieszyc sie nim kiedy marnowalas ten czas w zyciu na pieklo i niechcesz tego czasu na byle bzury marnowac to uswiadomienie sobie ze tak naprawde jestes narwana bo chcesz juz juz na szybko dotrzec do celu bo masz poprostu taki narwany charakter rozwscieczy Cie to bo nieechcesz zaakceptowac to ze jeste nerwusem i chcesz miec wszystko na juz. Korek na jezdni jak korek w zyciu ktore przepadalo na schizofrenienie i od lat nie kozna nic zmienic
To jest taka bolesna psychoterapia ktora Ci pomaga a Ty tego nierozumiesz!
Np jesli schizofrenia zrujnuje Ci mlodosc kiedy nie moglas wogole uzywac zycia realizowac sie i cieszyc sie nim kiedy marnowalas ten czas w zyciu na pieklo i niechcesz tego czasu na byle bzury marnowac to uswiadomienie sobie ze tak naprawde jestes narwana bo chcesz juz juz na szybko dotrzec do celu bo masz poprostu taki narwany charakter rozwscieczy Cie to bo nieechcesz zaakceptowac to ze jeste nerwusem i chcesz miec wszystko na juz. Korek na jezdni jak korek w zyciu ktore przepadalo na schizofrenienie i od lat nie kozna nic zmienic
To jest taka bolesna psychoterapia ktora Ci pomaga a Ty tego nierozumiesz!
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Zreszta to tez jest rozsadne ze jak od lat probujesz cos zmienic to teraz sie bedzieszyc uczyc cierpliwosci tkwiac w tym moze nawet do usranej smierci a zlosc i nerwica jakie beda temu towarzyszyc nie bedziesz chciala opanowywac na swoj narwany charakterek ktory niechcesz uznac za swoj tylko gehenno tworzysz gehenne swojemu psychoterapeucie swoim zachowaniem. ZZAMIERZAM BYC PIERWSZY KTORY CIE SKRYTYKUJE WSTYDZ SIE WSTYDZ!
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Gehenno nie chodzi mi oto że masz jakiś tam zły charakterek bo go nie znam chciałem Ci tylko uzmysłowić jak działa Twój wredny psychoterapeuta.
Uzmysławia Ci po prostu ten nieudacznik jakie masz negatywy i jeszcze najordynarniej w świecie chce dla Ciebie dobrze żebyś z nimi walczyła żeby Ci się żyło lepiej. Łajdak z niego!.
Uzmysławia Ci po prostu ten nieudacznik jakie masz negatywy i jeszcze najordynarniej w świecie chce dla Ciebie dobrze żebyś z nimi walczyła żeby Ci się żyło lepiej. Łajdak z niego!.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Swoją drogą wiem co czujesz. Kiedyś kiedy byłem jeszcze na studiach ukształtwało się we mnie pewne marzenie związane z pomaganiem niepełnosprawnym. Nie ukrywam że coś we mnie mocniej drgnęło na wskutek kampanii jaka wówczas przebiegała w TV.
Gdyby mnie jakiś psychoterapeuta uświadomił że tak naprawdę niechcę tego robić z czystego serca tylko z krzywień bo się musiałem przez parę lat ostanio opiekowac zniedołężniałymi rodzicami i zaczął by mi rujnować marzenie to bym drania na miejscu zatłuk czymś ciężkim co bym miał pod ręką.
Gdyby mnie jakiś psychoterapeuta uświadomił że tak naprawdę niechcę tego robić z czystego serca tylko z krzywień bo się musiałem przez parę lat ostanio opiekowac zniedołężniałymi rodzicami i zaczął by mi rujnować marzenie to bym drania na miejscu zatłuk czymś ciężkim co bym miał pod ręką.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
co takiego?F20 pisze:Z tylko gehenno tworzysz gehenne swojemu psychoterapeucie swoim zachowaniem.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Twój psychoterapeuta jest bardzo dobry tylko Ty go nie rozumiesz. Gdzieś w głębi duszy coś mocno ukrytego co diabeł głęboko ukrył mówi mi Twój psychoterapeuta do debil nie z tej ziemi!.Gehenna pisze:co takiego?F20 pisze:Z tylko gehenno tworzysz gehenne swojemu psychoterapeucie swoim zachowaniem.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
dlaczego piszesz tu do mnie takie rzeczy?
masz jakiś cel?
nie wkręcaj mnie w swoje teorie i paranoje.
masz jakiś cel?
nie wkręcaj mnie w swoje teorie i paranoje.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Niezrozumiesz ile niegodziwosci pod plaszcykiem dobra kryje sie w swiecie np. Twoj psychoterapeuta. Zobacz sama chodzis do osrodka z drowia na cos co ma Ci pomagac NFZ mu za to placi, a on Cie gnoi moze zostalas przeznaczona do sprawdzania na tobie nowych terapii. Trzeba brac pod uwage ze ludzie ktorzy tam siedza to tez ludzie ktorzy nadzwyczajniej w swiecie moga byc parszywi. Zgnoi Cie taki wyjdziesz z jeszcze wiekszymi problemami niz przyszlasc, a dran jeszcze powie ze to terapia, a teraz jestes w fazie kiedy Ci sie pogarsza bo tak w terapii podobno jest. Takiemu lajdakowi nie mozna nic zrobic bo co mu kto udowodni ?Gehenna pisze:dlaczego piszesz tu do mnie takie rzeczy?
masz jakiś cel?
nie wkręcaj mnie w swoje teorie i paranoje.
Napisze to co wszyscy, bez zadnych niesrozumianych i paranoicznych metafor SPIERDZIELAK OD TEGO ZUCHA ILE WLIZIE!!!!!!!
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Nie wiem. ..nie znasz sytuacji w sumie
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Tylko to co pisala ze ja gnoi ze jej zle itp itd ale swoja dywagacje na temat zlego psychoterapeuty rownierz napisalem.fheng pisze:Nie wiem. ..nie znasz sytuacji w sumie
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Jednak trzeba być ostrożnym w sądach. ...bo terapia nie jedt miła. ..to rycie w duszy.F20 pisze:Tylko to co pisala ze ja gnoi ze jej zle itp itd ale swoja dywagacje na temat zlego psychoterapeuty rownierz napisalem.fheng pisze:Nie wiem. ..nie znasz sytuacji w sumie
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Owszem i jakbys poczytał moje wcześniejsze posty w tym temacie to równierz o tym pisałem jakpotrafi taką duszę rozorać.fheng pisze:Jednak trzeba być ostrożnym w sądach. ...bo terapia nie jedt miła. ..to rycie w duszy.F20 pisze:Tylko to co pisala ze ja gnoi ze jej zle itp itd ale swoja dywagacje na temat zlego psychoterapeuty rownierz napisalem.fheng pisze:Nie wiem. ..nie znasz sytuacji w sumie
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Psycholog nigdy nie odczyta Twojego zachowania jak Ty byś chciała, tylko jak on to widzi.
A widzi pewnie jako dogmat, że jest świetny w swoim zawodzie, a jeśli pacjent do niego przychodzi to tylko dlatego, że chce i podjął taką decyzję.
A widzi pewnie jako dogmat, że jest świetny w swoim zawodzie, a jeśli pacjent do niego przychodzi to tylko dlatego, że chce i podjął taką decyzję.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
x
Ostatnio zmieniony pn sie 04, 2014 9:48 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Czyli brak mu pokory i skromnosci jest tak swietny ze przenigdy niezobaczy swoich bledow bo jest za dobry zeby je popelniac.pamal pisze:Psycholog nigdy nie odczyta Twojego zachowania jak Ty byś chciała, tylko jak on to widzi.
A widzi pewnie jako dogmat, że jest świetny w swoim zawodzie, a jeśli pacjent do niego przychodzi to tylko dlatego, że chce i podjął taką decyzję.
Mialem kiedys paranoje ktora przypisywala mi lajdacki charakter, a nastepnie probowala wykrzywic moj wizerunek w stosunku domsamego siebie znaczy uzmyslawiala mi moj charakterek ktory mi przypiela. Dzisiaj nadal chce rozerwac jakiegos tepego drania jakby schizofrenia byla czlowiekiem. Najzabawniejsze jest to ze kazdego by mozna tak powykrzywiac poczawszy od Jana Pawla II a konczywszy na Jezusie. Niestety tylko umnie sie w glowie pochrzanilo od tego i dzisiaj reaguje agresja, a moja bidulka schizofreniczna postac sie wybieli bo miala niezlego skurwysyna ktorego chciala wychowac, a teraz schizofrenik chce dorwac kogos i rozszarpac tylko niewie kogo.
Mialem taka paranoje jakby cos mi deprecjonowalo moja wartosc jako czlowieka !.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Mnie szkoda by było czasu na taka psychoterapię. Jemu za to płacą a pacjent musi wierzgać i męczyć się pod tym jak grzebią w jego psychice a na koniec najwyżej mieć satysfakcję, że się nie dał.Gehenna pisze:powiedziałam mu dziś, że go nie lubię, że denerwuje mnie w nim wszystko nawet jego mimika (co przecież jest mimowolne), powiedziałam, że mu nie ufam i uważam za swojego wroga.
I zdałam sobie sprawę, że cholernie dobrze czuję się po sesji, kiedy udaje mi się być wredną, podpuszczać go, łapać za słówka, być obrzydliwie sarkastyczną, pokłócić się i na koniec z impetem trzasnąć drzwiami.
Czasem się kontroluję i staram się być miła, ale to jest jak czort męczące.
Miałabym ochotę zrobic mu fizyczną krzywdę, strzelić w ten psychoterapeutyczny ryj.
Tyle to i samo życie nauczy a człowiek nie będzie przynajmniej do tyłu tylko spożytkuje cenny czas na osiąganie swoich zysków.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
czego samo życie nauczy wg Ciebie Cezary?
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Cezary, psychoterapia nie polega na głaskaniu po głowie. Czasem musi być ciężko, żeby było lepiej.cezary123 pisze: Mnie szkoda by było czasu na taka psychoterapię. Jemu za to płacą a pacjent musi wierzgać i męczyć się pod tym jak grzebią w jego psychice a na koniec najwyżej mieć satysfakcję, że się nie dał.
Tyle to i samo życie nauczy a człowiek nie będzie przynajmniej do tyłu tylko spożytkuje cenny czas na osiąganie swoich zysków.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Nie wiem czy zdrowe jest wybebeszanie przed obcą osobą swoich najskrytszych tajemnic. Często nawet przed sobą samym nie ma się ochoty zwierzać i upokarzać. Poza tym cały zabieg jest płatny, on nie wysłuchuje nas z dobrego serca. Takie coś (psychoterapię) można nazwać psychologiczną prostytucją.
Re: psychoterapia niszczy mi zycie
Arom, w darmowym pdfie o psychoterapii padł argument, że terapeuci są (powinni być) mądrzejsi niż przyjaciele, których rady są często bezsensowne.
Z moich doświadczeń wynika niestety, że niektórzy z terapeutów uważają że się znają na wszystkim, na rynku pracy, na terapii rodzinnej.
Poza tym są szkoleni w bezstronnym, dociekliwym słuchaniu. A przyjaciel czasem myśli, że zna Twoją sytuację, bop "sam miał podobnie" i na przykład nie zadaje pytań.
Więc lepsza taka zimna, ale fachowa obsługa, niż ktoś nieudolny a mający dobre intencje.
Psychoterapia ma zalety, przynajmniej teoretycznie!
Z moich doświadczeń wynika niestety, że niektórzy z terapeutów uważają że się znają na wszystkim, na rynku pracy, na terapii rodzinnej.
Poza tym są szkoleni w bezstronnym, dociekliwym słuchaniu. A przyjaciel czasem myśli, że zna Twoją sytuację, bop "sam miał podobnie" i na przykład nie zadaje pytań.
Więc lepsza taka zimna, ale fachowa obsługa, niż ktoś nieudolny a mający dobre intencje.
Psychoterapia ma zalety, przynajmniej teoretycznie!