Postawa i przekonania Dawida

[zbyszek]

... Mnie też sanitariusze pobili ...

Po innych Twoich postach można sądzić, że w ogóle nie miałeś nigdy kontaktu z osobami chorymi na schizofrenią o pobycie na stacji nie wspominając.

[DawidWarsaw]

[quote="zbyszek"]Po innych Twoich postach można sądzić, że w ogóle nie miałeś nigdy kontaktu z osobami chorymi na schizofrenią o pobycie na stacji nie wspominając.[/quote]

Po twoim usuwaniu do "śmietnika" moich wypowiedzi, które nie są zgodne z twoim wyznawaniem wiary w prawie że nieomylność psychiatrów i w ich tabletki, a także po twoim wypytywaniu mnie czy mam coś wspólnego z scjentologią, można sądzić, że...

--------
[quote="zbyszek"]o pobycie na stacji nie wspominając[/quote]
Na jakiej "stacji"?

[Guzik]

Jenyyy Dawidzie jak Ty mnie wkurzasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(wiem że to może być wrzucone do niechcianych! ale ja tu prawdę głoszę!! )Błagam dość! Oszczędź doświadczania takiej żałości, ja się nie wkurzam na ludzi, ale Ty jesteś wyjątkiem! To co tu robisz! Denerwujesz! Jesteś nieznośny i jakiś głupawy!! Są przypadki że i policjanci biją i duchowni gwałcą strażacy psują domy gasząc pożary no ale czy to są argumenty przeciw?!?! To że rzucasz nam tu nazwiska profesorów to przecież nie są ŻADNE DOWODY, ŹRÓDŁA PRAWY OBIEKTYWNEJ ABSOLUTNEJ!! To że niektórzy psychiatrzy są niekompetentni nieludzcy łamią prawa nie jest argumentem przeciw psychiatrii w ogóle, sędziowie są przekupni? Niech żyje ANARCHIA! stosujesz jakieś tanie chwyty typu "taaaaaak, jak chcesz być worem na psychotropy to sobie łykaj" , "psychotropy to narkotyki" (i jeszcze dajesz cytaty!! to że są leki które "zaburzając" chemię mózgu u osobach zdrowych wywołują jakieś dziwne stany, nie jest argumentem przeciw stosowaniu leków tylko ich stosowaniu przez osoby które ich stosować nie powinny, ale są też takie którym leki ratują życie! i są stosowane dlatego, są dostępne i stosowane a niektórzy widzą tylko możliwość taniego narkotyzowania się bez łamania prawa, bez łykania tego co zabronione! bo w aptece na półeczce!)
gadasz o jakiś czarownicach i konszachtach z diabłem CIĄGLE, w każdej Twojej wypowiedzi jest to samo!!! zadajesz pytania na które odpowiedzi znajdują się w wypowiedziach osób które pytasz a do tego że NIE ROZUMIESZ a chcesz być wielkim orędownikiem rozumienia prawdy wiedzy i objawienia wolności miłości, zbawcą ciemnego świata i niszczycielem mitu który mitem nie jest!!! i zdań się czepiasz!!! pytania niewygodne ignorujesz, błędy swe przemilczasz!!
Przepraszam za to, przepraszam! Mi wstyd! WSTYD! Ale to wina Dawida!! Pisz Dawidzie tą książkę swą, spójrz z tych różnych kątów z 30 stopni a nawet 900, napisz i poczekaj, poczekaj aż ludzie rozumni Ciebie wyśmieją! Będziesz jak DAWKINS!! Przecież to taki naukowiec a szczyci się takimi pseudonaukowymi wywodami i też ma źródła, swoje dowody,tylko że nic nie warte.
Zbyszku! Przepraszam! Z pokorą przyjmę każdą czerwoną uwagę.

[DawidWarsaw]

@Guzik:

Heh - będę jak Dawkins? Chciałbym, ale jestem za cienki w konkurencji z Dawkinsem.
Dawkins pokazuje prawdę ludziom, którzy wierzą w mit, zamiast skonfrontować się z dowodami...
Czy Ty nie wierzysz w teorię ewolucji? Jesteś kreacjonistką??

[Guzik]

BUAHAHAHA!!! On pokazuje właśnie jakim jest głupcem i problem jest taki że on tego nie widzi bo jest zapatrzony w swoją teoryję, nie chodzi o to w co ja wierzę, kim ja jestem tylko o siłę argumentów Dawkinsa niektórzy go wielbią bo im to właśnie pasuje,on nie głosi żadnej prawdy tylko daje opium dla ludu, bo ludy nie potrafią ocenić jego argumentów, bo on nie ma rzetelnych argumentów tylko takie z powietrza to się cieszą radują wowww! taaaaaakkkk! Tak samo jak Ty nie potrafisz spojrzeć na swoje bo fanatycznie bezkrytycznie głosisz swoje (nawet nie możesz się ustosunkować do tego co napisałam w Twoich argumentach antypsychiatrycznych bo ja mam rację), takie gadanie poparte nienaukowymi dowodami, gorsze! które nie mają żadnego związku! które nie są żadnymi dowodami! Dawkins to dno! Chcesz być jak on? Napraaaaaaaaaaaaaawdęęęęę fantastycznie Tobie idzie!!!!!

[MrZagalo89]

Cytat :
Jenyyy Dawidzie jak Ty mnie wkurzasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(wiem że to może być wrzucone do niechcianych! ale ja tu prawdę głoszę!! )Błagam dość! Oszczędź doświadczania takiej żałości, ja się nie wkurzam na ludzi, ale Ty jesteś wyjątkiem!
koniec.
Mam nadzieje dawidzie ze masz jeszcze w pmieci moje pw
dorbze ze ejst na tym forum moze kto kto podejmuje deyskuje i daje jakies kontrargumenty ale ty popsrtu denerwujesz wszystkich tutaj....
miej nadzieje ze nigdy nie bedzie dane nam sie spotkac...
w*****wiasz ludzi i to bardzo...
skoncz najpiej dzialalnosc na tym forum....
to nie jest *słowo niedozwolone* jakis komercyjny posrtal gdzie potrzba postow i rozglosu....
zacznij glosic sowje teroie gdzieindziej....

Wiem Zbyszku post nie na temat ale musialem...

[dan]

Jenyyy Dawidzie jak Ty mnie wkurzasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przepraszam, że się wtrącę, lecz czy nie wkurzasz się jego wypowiedziami, ponieważ nie jesteś do końca pewna swoich racji, którym on radykalnie przeczy?

Obserwuję od pewnego czasu tę cichą wojnę części użytkowników z wypowiedziami Dawida (i innych, np. Asias2000). Dostrzegam mnóstwo emocji, takich bardziej w tonacji obronnej. Zastanawiałem się skąd takie zamieszanie? Zdaje się, że z niepewności. Przecież wiele osób tutaj (zresztą, jak na każdym forum, czy czacie w internecie i nie tylko) wyraża swoje przekonania, opinie i zamyślenia. Jednak nie wszystkim towarzyszą aż tak skrajne emocje.

Jak już gdzieś napisałem, prawda leży po środku i psychiatrzy oraz ogólnie opieka psychiatryczna świętością nie grzeszą . No i vice versa. Znam to z obydwu stron "barykady" (a powinno być "współpracy", jednak również z moich doświadczeń wynika, że to dość rzadki model leczenia).

Wyluzujcie, po to jest forum, aby wymieniać poglądy. Nie po to, żeby się uprzedzać do siebie wzajemnie.

[Guzik]

Nie Dan, naprawdę nie! Bo ja rozumiem o co DawidowiWarsaw chodzi ale on jest taki bezkrytyczny i fanatyczny że ja nie mogę!

[MrZagalo89]

Dan ja reaguje na to tak emocjonalnie poniewaz przez rok czasu wierzylem ze istanieje i atakuje mnie bron elektromagnetyczna wytwarzajaca glosy w mojej glowie i czytalja moje mysli...
Dlatego denerwuje mnie kiedy ktos chce powiedziec ze ona naprawde istanieje a ze to nie jest schizofrenia..
mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi.
latwiej wierzyc mi w to ze t oejst schizofrenia chociaz do dzis dnia nie jestem tego do konca pewny wiec ludzi ktorzy wmawiaja mi ze glosy nie istanieja dla mnie oznacza od razu ze cos takiego istanieje i ze on jest jedyn z nich ( operatorow tkaiej maszyny ) stad tak nienawisc do niego i tego co pisze...
Popsortu czasem lepiej wierzyc ze to schizofrenia niz wkrecac sobie jazdy....
ja staram sie w to uwirzyc i zawsze bede tak reagowal gdy ktos bedzie mi zaprzeczal np ze glosy nie istanieja kiedy ja je *słowo niedozwolone* slkysze 24/h od roku, juz nawet jak snie to sni mi sie ze ktos czyta moje mysli !!

ehh ciezko dzin dzis...
dlatego dawidzie nie rpzesadzaj ze swoimi postami bo ten czy glosy sa realne czy cos w tym stylu pospotu mnie zniszczyl....
jesli rzeczywiscie chcesz pomagac ludzia nie szerz tu teorii o antypsychiartii bo one tylko maca w glowach...

[dan]

Nie Dan, naprawdę nie! Bo ja rozumiem o co DawidowiWarsaw chodzi ale on jest taki bezkrytyczny i fanatyczny że ja nie mogę!

Guzik, a co Tobie osobiście dają te nerwy?
Czy odnosisz z denerwowania siebie samej tą Dawida bezkrytyczną i fanatyczną postawą jakąś korzyść?
I tak nie masz na niego wpływu w tej kwestii .

Dan ja reaguje na to tak emocjonalnie poniewaz przez rok czasu wierzylem ze istanieje i atakuje mnie bron elektromagnetyczna wytwarzajaca glosy w mojej glowie i czytalja moje mysli...
Dlatego denerwuje mnie kiedy ktos chce powiedziec ze ona naprawde istanieje a ze to nie jest schizofrenia..

Jasne, rozumiem, że możesz się wkurzać, gdy ktoś przeczy temu, co uważasz na jakiś (istotny dla Ciebie) temat.
Tylko pytanie to samo, jaką masz z tego korzyść. Przecież wiesz dobrze, jak jest w tym temacie. Masz swój pogląd.

Niestety, nie wgłębiałem się w wypowiedzi Dawida i w całą sprawę. Za co przepraszam i nad czym ubolewam, jak będę miał więcej czasu do luźnego wykorzystania, to sobie poczytam.
Głównie chciałbym zwrócić Wam uwagę, żebyście sami sobie nie szkodzili. Konfrontacja jest bardzo twórcza i korzystna, lecz wtedy, gdy jest to konfrontacja z życiem realnym. Tu jest tylko forum, a jak wiadomo - ile osób, tyleż samo poglądów.

P.S.
Nie przepadam za skrajnościami, uważam je za niezdrowe. Faktycznie, antypsychiatria, jako skrajny poglądowo ruch, dla mnie jest czymś w rodzaju fanatyzmu religijnego - wyjątkowo niebezpieczną formą idiotyzmu.
Choć biorę pod uwagę szerszą perspektywę. Coś na zasadzie ruchu Solidarności w czasach PRL-u. Lecz wtedy ruch ten był równoważnikiem, przeciwwagą dla panującego systemu. Dlatego musiał być wyrażany w tak radykalny sposób.
Jednak wątpię, żeby psychiatria zasługiwała w obecnymym czasie na tak skrajną opozycję.
Lepiej teraz łączyć, niż podzielać, współpracować i wielokierunkować siły, niż stawiać na jedną i bić się o to, czyja to siła ma być "panująca" i formalnie przyjęta, jako właściwa.

[Guzik]

Nic nie poradzę że mnie to tak denerwuje(*Ja sama siebie nie denerwuję... moja żałość mnie denerwuje ale to co innego), ja naprawdę starałam się grzecznie rzeczowo argumentować, przecież to forum, ale toooo jest zawsze ignorowane, jak powietrzeeeee, myślałam że przestanie chociaż takie jawne głupoty pisać bez związku ale nie, no nie mam wpływu nie mam!! A mnie chyba najbardziej boli bezradność i niesprawiedliwość i zazwyczaj doprowadza mnie to do żałosnego płaczu więc nie, nie mam z tego żadnej korzyści. Kabaret!!

"Forma idiotyzmu" - tak, tak, tak! O tym ja powiadam i to mnie boli, to jest właśnie DawidWarsaw!

[dan]

,mnie chyba najbardziej boli bezradność i niesprawiedliwość i zazwyczaj doprowadza mnie to do żałosnego płaczu więc nie, nie mam z tego żadnej korzyści. ,
(*Ja sama siebie nie denerwuję... moja żałość mnie denerwuje ale to co innego)

Guzik, Twoja żałość jest generowana przez Ciebie samą. Masz wybór, oczywiście, możesz dokonać innego wyboru i zamiast bezskutecznie próbować argumentować wypowiedzi kogoś, kto jest silnie utwierdzony w swojej racji - możesz uznać, że "to jego sprawa, co uważa, a Ty masz inne zdanie" i zająć się czymś innym. Wyborów jest wiele, człowieka posiada wpływ na swoje emocje.

Warto o tym pamiętać.

Ja tymczasem idę spać.
Dobrej nocy i pozdrawiam życząc spokoju.

[Guzik]

Ja nie generuję swojej żałości chyba... nie wiem, jest za późno, ale ja bym jej nie chciała, nie moja wina że jest, może to wina tego co na zewnątrz, nie wiem. Tu nawet nie chodzi o inne zdanie, nie chodzi o moje zdanie ale o tą płyciznę argumentacyjną, i tak uznaję że to nie moja sprawa, nie moja wina że ktoś jest fanatyczny bezkrytyczny i jeśli ktoś nie chce dostrzec swoich błędów to rzeczywiście mnie to nie musi obchodzić, i już nie będzie, stąd pewnie ten haniebny mój odzew jako apogeum DOŚĆ.

[zbyszek]

To nie radykalizm Dan, lecz elementy propagandy są tu kłopotem. Dawid zamiast prowadzić w dziale antypsychiatrii rzeczową dyskusję na temat tego, czy neuroleptyki można przyrównać do narkotyków, a psychiatria jest mitem usilnie stara się propagować swoje poglądy w pouczający sposób wbrew tym zastrzeżeniom w dyskusji. Nikt kto słyszał głosy nie lubi być pouczanym, że głosy to jakieś nieporozumienie, lecz wielu chętnie podejmie polemiczną dyskusję z tymi przekonaniami.

To forum służy wolnej dyskusji, a nie nauczaniu innych. Najwartościowsze są relacje z własnych przeżyć. Dlatego proszę Dawida, żeby nie starał się "nauczać" lecz podjął dialog w odpowiednim dziale tj dziale antypsychiatrii. Wybierz proszę jeden własny wątek, Dawid i postaraj się zarazić argumentem, a nie usilnym powtarzaniem w stosunku do nowych użytkowników.

ps. Sorry Dan, ale z Solidarnością to ma niewiele wspólnego. Solidarność nie była wcale radykalna - było odwrotnie !

[DawidWarsaw]

[quote="Guzik"]BUAHAHAHA!!! On pokazuje właśnie jakim jest głupcem i problem jest taki że on tego nie widzi bo jest zapatrzony w swoją teoryję, nie chodzi o to w co ja wierzę, kim ja jestem tylko o siłę argumentów Dawkinsa niektórzy go wielbią bo im to właśnie pasuje,on nie głosi żadnej prawdy tylko daje opium dla ludu, bo ludy nie potrafią ocenić jego argumentów, bo on nie ma rzetelnych argumentów tylko takie z powietrza to się cieszą radują wowww! taaaaaakkkk! Tak samo jak Ty nie potrafisz spojrzeć na swoje bo fanatycznie bezkrytycznie głosisz swoje (nawet nie możesz się ustosunkować do tego co napisałam w Twoich argumentach antypsychiatrycznych bo ja mam rację), takie gadanie poparte nienaukowymi dowodami, gorsze! które nie mają żadnego związku! które nie są żadnymi dowodami! Dawkins to dno! Chcesz być jak on? Napraaaaaaaaaaaaaawdęęęęę fantastycznie Tobie idzie!!!!![/quote]


Z tego, co ja widzę, to Dawkins właśnie przedstawia dowody na ewolucję (przykładowo pokazuje niebywałe podobieństwa w budowie organizmów żywych, logicznie tłumaczy proces ewolucji, można też uchwycić działanie ewolucji nawet obserwując bieżące zmiany w faunie i florze). Te solidne argumenty konfrontuje natomiast z wiarą w coś, co zostało kiedyś przez kogoś napisane i inni wierzą autorytetowi, zamiast zweryfikować tą opowieść...

Zauważ, że ja, w swoich wypowiedziach, przytaczam mnóstwo solidnych argumentów, w tym nie tylko fakty z mojego doświadczenia, ale także przytaczam badania naukowe (Eksperyment Rosenhana, projekt Soteria), wypowiedzi uznanych naukowców itd. Tymczasem spójrz na swoje wypowiedzi - są one pełne NADUŻYWANIA wykrzykników i ikon z podobizną diabła - wygląda to, jakbyś miała "bulgoczącą pianę na ustach", natomiast szukam w tych wypowiedziach logicznych argumentów, jakichś odnośników do badań naukowych i jakoś znaleźć nie mogę...

Więc WYPRASZAM SOBIE próbę wmówienia, że to ja jestem fanatykiem! I wypraszam sobie rynsztokowe pomówienia, które padają w stos. do mnie na tym forum - że np. "jestem sekciarzem scjentologiem", chcę zarobić na wykorzystaniu osób z problemami, "wypisuję propagandę".

W związku z tym jest też "prośba" do administratora tego forum, żeby nie łamał własnego regulaminu poprzez cenzorowanie mnie i uparte wyrzucanie moich wpisów do "niechcianych postów", gdyż moje wpisy nie łamią regulaminu, choć przedstawiają inne zdanie niż zdanie administratora.
Nie życzę sobie być siłą "przesuwany", tak jak ciągnąłeś siłą swoją żonę do psychiatry Zbyszku, bo żona nie podziałała twojej wiary w to, że jest chora psychicznie...

[zbyszek]

...Moje zdanie jest takie, że "schizofrenia" to mit... do tego zaczynają się przyznawać pomału już sami prominentni psychiatrzy... (przykładowo m. in. prof. Wciórka i prof. Bogdan de Barbaro są zdania, że diagnozowanie "schizofrenii" zamyka dialog terapeutyczny, zamiast go otwierać...)

Te przykłady nie świadczą o tym, że schizofrenia to mit, lecz zwracają uwagę, jak należy do niej podejść. Nieporozumienie jakie wprowadzasz Dawid jest fatalne, bo posługujesz się on czyimś autorytetem fałszywie go interpretując. Podobnie jest z eksperymentem Rosenhana - on dowodzi jedynie, że niektórych psychiatrów można wywieźć w pole, oraz projektem Soteria - nie dowodzi, że da się wyleczyć stan ostry psychozy bez neuroleptyków tylko metodami psychologii.
To wszystko sprawia wrażenie pewnego "chciejstwa" światopoglądowego. Stąd podejrzenie, że Twoje poglądy pochodzą mniej z własnych doświadczeń, a bardziej z ideologii scjentologii, Zgoda, że mieli je także wielcy odkrywcy, lecz przekonaj kogokolwiek z osób, które do doświadczyły psychozy na własnej skórze, że schizofrenia to mit zanim zaczniesz nauczać.

[zbyszek]

Ta - tłumacz wszystko "chorobą", na którą NIE MA DOWODÓW naukowych.

Dowody są przedstawiane na początku każdego podręcznika psychiatrii. Czy zaprzeczasz istnieniu zjawiska schizofrenii, czy uważasz, że zjawisko istnieje, lecz to nie jest choroba ? W drugim przypadku powiedz jasno co to według Ciebie jest. "Mit" oznaczałby pierwszy punkt - czyli takie zjawisko nie istnieje.

[zbyszek]

... Moje zdanie, poparte szeroką wiedzą praktyczną i teoretyczną

To tylko nudna autoreklama bez większej treści poznawczej. Raczej odmawiam Ci takiej wiedzy.

... diagnozowanie ludzi pojęciem "schizofrenia", to tak, jak kiedyś "diagnozowano" ludzi pojęciem "czarownica".

Tak samo jak istnienie czarownic to mit, tak pojęcie "schizofrenia" to mit. ...

Ok, diagnozowanie to tworzenie mitu, ale co to są same zachowania i postawy. Ja sam miałem urojenia religijno-historyczne dot. tego że mam "zdobywać Rzym". W międzyczasie nie potrafiłem poradzić sobie z zadaniami w pracy, które nie były dla mnie zbyt trudne. Skąd to się wzięło ? - Z diagnozy ? Jak takie uczucia nazwać ? Czy zaprzeczasz faktowi istnienie urojeń ?

[Guzik]

Ja nie myślę o Dawkinsa działalności naukowej, tego co robi dla biologii bo się na tym nie znam, mówię Dawkinsie i jego „Bogu urojonym”. (Odsyłam do książki „Bóg nie jest urojeniem – złudzenie Dawkinsa” bo tu jest rozsądek i pokora podmiotu poznającego który nie ma wiedzy absolutnej ale rozum który potrafi ocenić argumenty, nie fanatycznie głosić swoje lecz właśnie ocenić (*to nie jest książka propagująca kreacjonizm).

Twoje argumenty nie są solidne (np. patrz „dlaczego uważam że psychiatria jest szkodliwa”: viewtopic.php?f=36&t=5944 -> tu jest to czego szukasz – LOGICZNE ARGUMENTY).

Wiesz ile jest uznanych naukowców którzy twierdzą że schizofrenia to choroba? Może warto zapoznać się i z tym punktem widzenia, zawiesić swoją propagandę i naprawdę poczytać o schizofrenii, poczytać wypowiedzi osób tu na forum które zmagają się z chorobą, które biorą leki w obawie przed powrotem choroby, mógłbyś poświęcić troszkę czasu aby zapoznać się z takim punktem widzenia i doświadczeniami innych osób niż Twoja własna.

Moje wykrzykniki nie świadczą o tym że jestem fanatyczką, wytykasz mi wypowiedz w której rzeczywiście użyłam wiele wykrzykników – odsyłam Ciebie po raz kolejny do tego co napisałam w „dlaczego uważam że psychiatria jest szkodliwa” – tam nie ma żadnych wykrzykników, tylko rzeczowa merytoryczna argumentacja, ale Ty nie podejmujesz dyskusji merytorycznej, tylko przemilczasz, bo nie chcesz nawet dopuścić takiej myśli że Twoja quasi-rzetelna argumentacja wcale nie jest rzetelna bo wszystko się posypie i wolisz w tej nierzetelności trwać i potęgować żałość.

Ty Dawidzie robisz to samo co my tutaj, ludzie idą do psychiatry bo wydaje im się że są chorzy a Ty ich odsyłasz do domu bo nie podzielasz ich zdania że taka choroba jak schizofrenia istnieje. Naprawdę nie jesteś lepszy.

*Nigdy! Nigdy! nie użyłam ikony z podobizną diabła, nie używam emotikonek(?) w żadnej mojej wypowiedzi na forum nie znajdziesz czegoś takiego, albo mnie z kimś pomyliłeś albo to Twoje urojenia.

*Naprawdę ze swoim uporem mógłbyś zrobić wiele dobrego, gdybyś zaakceptował fakt istnienia choroby schizofrenii ( nie „jazd” nie „schiz”!) tylko autentycznej choroby, autentycznych problemów osoby chorej – (mógłbyś rzeczywiście postarać się nie pouczać, tylko wysłuchać, postarać się zrozumieć)
ja sama nie uważam aby leki rozwiązywały wszystko, jestem przeciwko traktowaniu osoby z diagnozą jak maszyny (Np. czytałam „Życie ze schizofrenią – poradnik dla rodzin” – miałam wrażenie że czytam instrukcję obsługi mikrofali, takie podejście jest rzeczywiście przerażające), wielu osobą właśnie „zaciągnięcie do szpitala siłą” uratowało życie, i cieszyły się że tak się stało, swego czasu i ja czułam że moja wolność była gwałcona przez najbliższych ale wiem że był to wynik ich miłości do mnie, bo to co ja robiłam było chore, wiem to, nie dlatego że powiedział mi to jakiś autorytet i ja w to wierzę.

* „UWAGA! Forum ma charakter antypsychiatryczny i koncentruje się bardziej na poszukiwaniu rozwiązań poza psychiatrią systemową. Jeśli już koniecznie ktoś będzie chciał robić wpisy pro-psychiatryczne, prosimy to robić w dziale "Szuflada pro-psychiatryczna". Dziękujemy!” (źródło: http://schizofrenicyinfo.fora.pl) – czy to reklama?)
Uszanuj nieantypsychiatryczny charakter tego forum, i ogranicz swoją propagandową działalność do działu antypsychiatrycznego jeśli koniecznie musisz ją uprawiać. Dziękuję!

[celineczka3]

Powiem szczerze, że troche zdziwiło mnie Dawidzie, że powołałeś się na poglądy Bogdana de Barbaro(jednego z bardziej znanych i szanowanych polskich psychologów), jako poświadczenie tezy, że schizofrenia jest mitem utrudniającym rozwiązanie prawdziwych przyczyn problemów psychicznych. Pofatygowałam się i wypożyczyłam sobie książkę sporządzoną pod jego redakcją pt. ''Schizofrenia w rodzinie''. Pozwolę sobie zacytować fragment wstępu, który jasno przedstawia podejście autorów tej książki, w tym wymienionego przez Ciebie autorytetu, do leczenia schizofreni:''...Propozycje zawarte w tej pracy nie mają charakteru dysjunktywnego wobec farmakoterapii schizofrenii. Dowiedziona skądinąd skuteczność neuroleptyków nie będzie tu podważana, przedmiotem dyskusji może być wszakże to, jak, kiedy i w jakim kontekście-zwłaszcza rodzinnym-farmakoterapia jest skuteczna.'' Można stąd więc wnioskować, że poglądy tego specjalisty w niczym nie odbiegają od poglądów większości psychiatrów, którzy oprócz biochemii dostrzegają istotność wielu czynników w tym psychologicznych i społecznych na przebieg schizofrenii. Ktoś tu bardzo mądrze zaznaczył, że jesteśmy już na takim etapie wiedzy o tej chorobie, że jesteśmy świadomi, wpływu wielu czynników na jej rozwój i wszelka jednostronność w tym zakresie, jest po prostu nie na miejscu.