jak kocha schizofrenik?
Moderator: moderatorzy
Re: jak kocha schizofrenik?
Minęło 8 lat i na codzień wypieram to co było,ale są chwile kiedy ból powraca.
Bóg patrzy nic nie mówi,pewnie żałuje po co stworzył ludzi.
Re: jak kocha schizofrenik?
A ja mam kontakt z nowa poznana dziewczyna, ktora narazie srednio mi sie podoba, ale za to jest naprawde mila. Nie wiem co o tym wszystkim myslec
Re: jak kocha schizofrenik?
A ja znam szczęśliwych korposzczurów. Zależy, gdzie trafisz... A wolni artyści zwykle klepią biedę i dalej muszą zależeć od wszystkich wokół i ciułać kasę na wszystko.
Re: jak kocha schizofrenik?
Pieniadze szczescia nie daja ale ulatwija zycie.
- Jurian_69
- zaufany użytkownik
- Posty: 219
- Rejestracja: wt lis 19, 2019 10:37 am
- Status: praktyk new code nlp
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63586693
- Lokalizacja: 0-12
- Kontakt:
Re: jak kocha schizofrenik?
pieniądze odpowiednio wykorzystywane dają taki komfort i ulokowane odpowiednio mogą przynieść nawet szczęście do mojego życia.
Schizofrenikom może się wydaje że kochają ale tylko przez pryzmat przeszłości i większość z nich dopóki siebie nie będzie traktował należycie (doprowadzi się do bycia przynajmniej wolnym od swojej byłej "choroby"), nie nadaje się na szczęśliwy choć jeden ZWIĄZEK.
tu też mnie jakis chory moderator zbanuje?
Schizofrenikom może się wydaje że kochają ale tylko przez pryzmat przeszłości i większość z nich dopóki siebie nie będzie traktował należycie (doprowadzi się do bycia przynajmniej wolnym od swojej byłej "choroby"), nie nadaje się na szczęśliwy choć jeden ZWIĄZEK.
tu też mnie jakis chory moderator zbanuje?
F43.9 

Re: jak kocha schizofrenik?
kazdy jest kowalem swojego losu, jak se poscielisz tak sie wyspisz. Albo sie chce miec cos od zycia albo sie nad soba uzala.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 353
- Rejestracja: pt sie 25, 2006 4:38 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Polski
Re: jak kocha schizofrenik?
Ja wiem na sto procent, że każdy związek ze mną skończy się fatalnie. Nawet nie szukam żadnej kobiety. Mam to gdzieś.
Re: jak kocha schizofrenik?
Nie dla wszystkich praca jest celem sama w sobie. Dla większości osób jest środkiem, podobnie jak pieniądze. Pozwala się uniezależnić, pozwala spełniać marzenia, mieć rodzinę albo po prostu żyć spokojnie.
Re: jak kocha schizofrenik?
Ale to jest praktycznie połowa czasu naszego życia (z dojazdami, przygotowaniem się, inwestowaniem koniecznym itd.). Drugą połowę przeznaczamy na odżałowanie tamtego poświęcenia. Bilans wychodzi na zero.
Jeżeli zaś robimy coś co lubimy, mamy dwa razy więcej życia w życiu.

Na przykład jest pewien elitarny zawód, który zapewnia wysokie dochody i nie ma i nie będzie w nim ryzyka bezrobocia, dopóki świat będzie istniał. Ale ludzie nie za bardzo lecą na te pieniądze, chociaż praca dla wyćwiczonego pracownika jest banalnie łatwa.
https://www.polishexpress.co.uk/praca-z ... ra-pisklat
Nie tyle praca ma być celem samym w sobie, co precyzyjniej - rodzaj zajęcia. Tyle samo zarobi piekarz i kominiarz, ale ktoś może woli zapach świeżych bułeczek i ciastek niż sadzy.
Re: jak kocha schizofrenik?
Na pewno warto pójść na kompromis i znaleźć pracę, która nas będzie rozwijała i nie będzie nas męczyć- ceną za to może być np. monotonność tej pracy...cezary123 pisze: ↑wt gru 31, 2019 1:03 pmAle to jest praktycznie połowa czasu naszego życia (z dojazdami, przygotowaniem się, inwestowaniem koniecznym itd.). Drugą połowę przeznaczamy na odżałowanie tamtego poświęcenia. Bilans wychodzi na zero.
Jeżeli zaś robimy coś co lubimy, mamy dwa razy więcej życia w życiu.
![]()
Na przykład jest pewien elitarny zawód, który zapewnia wysokie dochody i nie ma i nie będzie w nim ryzyka bezrobocia, dopóki świat będzie istniał. Ale ludzie nie za bardzo lecą na te pieniądze, chociaż praca dla wyćwiczonego pracownika jest banalnie łatwa.
https://www.polishexpress.co.uk/praca-z ... ra-pisklat
Nie tyle praca ma być celem samym w sobie, co precyzyjniej - rodzaj zajęcia. Tyle samo zarobi piekarz i kominiarz, ale ktoś może woli zapach świeżych bułeczek i ciastek niż sadzy.
A co do relacji z kobietami... ja np. mam psychotyczne objawy choroby neurologicznej ( obecnie łagodne lekooporne urojenia itp. ). I na razie nie szukam kobiety... Ale może kiedyś... kto wie... zaangażowałem się w małżeństwo i rozwiodłem się z powodu choroby... gdybym był zdrowy, to bym pewnie nie wziął sobie pani, która potraktowała mnie instrumentalnie ( interesowało ją małżeństwo z kimkolwiek, żeby tylko być żoną i uciec z domu rodzinnego, z ciężkiej patologii ).
- smutna kobieta
- zaufany użytkownik
- Posty: 94
- Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm
Re: jak kocha schizofrenik?
możesz to rozwinąć ?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
Re: jak kocha schizofrenik?
Wydaje mi sie ze autorowi chodzi o to ze kocha w sposob tragiczny dla niego, tzn. ze sie zakochuje do szalenstwa a poziej zostaje porzucony i oto taka tragedia.
Re: jak kocha schizofrenik?
Cezary





Re: jak kocha schizofrenik?
Nigdy nie korzystalem z uslug prostytutek, ale ostatnio sie zastanawiam czy nie skorzystac. Ktos ma jakies doswiadczenia?
Re: jak kocha schizofrenik?
Jeden platoniczny szczery uśmiech prawdziwej przyjaciółki więcej wart niż noc z prostytutką. Weźmie kasę i nasiusia później na klienta. Nie tędy droga 

- smutna kobieta
- zaufany użytkownik
- Posty: 94
- Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm
Re: jak kocha schizofrenik?
owszem, nie polecam, wiem, że to droga do zeszmacenia siebie i całkowitego zagubienia, szukaj miłości a nie żądzy u obcej kobiety, która robi to z każdymAdamSchibi pisze: ↑śr lut 19, 2020 11:54 am Nigdy nie korzystalem z uslug prostytutek, ale ostatnio sie zastanawiam czy nie skorzystac. Ktos ma jakies doswiadczenia?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: wt sty 08, 2019 7:15 pm
- Status: student
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: używam skype'a
Re: jak kocha schizofrenik?
@up to kobieta siebie szmaci jak sie prostytuuje, nie mezczyzna ktory korzysta z jej uslugi