przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Moderator: moderatorzy

bright_knight
zarejestrowany użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: wt maja 03, 2016 4:44 pm
płeć: mężczyzna

przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: bright_knight »

Od przedszkola nam wmawiano, że pięści, czy ordynarne słowa, to złe rozwiązanie konfliktu. Kto o tym mówił? Panienki przedszkolanki, czy nauczycielki w liceum- stare zmanierowane baby, mające wnuczęta, baby które może z dwa razy w życiu zostały powyzywane (zaatakowane przemocą psychiczną), czego nie pamiętają, które myślą że szkoła to piaskownica. Dla młodego człowieka to być albo nie być w grupie. Te pizdy tego nie rozumieją, a na pytanie skoro się nie bronić, to? "Yyy ważny jest kompromis, a jak nie, to poskarżyć się nauczycielce i zmienić szkołę". Czyli przegrać, bo jest się do czegoś zmuszonym. Ręce opadają, a psychika młodego się niszczy.

Męskie pojedynki wielokrotnie były opisywane w literaturze, czy przedstawiane w kinie, od rozbójnika i szeryfa na Dzikim Zachodzie, po Pana Wołodyjowskiego z Kmicicem na szable o Oleńkę. Tam honor w słusznej sprawie jest gloryfikowany. Jeśli dochodzi do konfliktu, nie ma innego wyjścia, ktoś musi być poszkodowany, ktoś zwycięży. Innego wyjścia nie ma. Dyrdymały tych kobietek zza biurka są wyssane z.. nie wiem, książek od pedagogiki? Trzeba się postawić, ewentualnie szukać sojuszników i się postawić. Jeśli się nie postawisz, dostaniesz psychiczne rany, przegrasz. Jeśli się postawisz, to choć przegrasz, mniej ucierpisz. A skoro to piaskownica, jak twierdzą nauczycielki, to niech nas w niej (w szkole) zostawią samych. Łopatką do piasku, czy resorakiem jeszcze nikt nikogo nie zabił. Wolałbym przegrać i mieć obitą mordę, i by mój rywal też miał obitą mniej, niż ja, ale jednak obitą, niż "zrobić mu loda"* na oczach wszystkich, i zmienić szkołę. Potem do końca życia to pamiętać i nie mieć jaj, jak prawdziwy mężczyzna. Nigdy bym nie ukarał dziecka za to, że walczyło za szkołą. Nawiasem mówiąc, to szkoda że w szkołach są przeważnie same kobiety w roli nauczyciela.

*"zrobić loda", nie chodzi mi dosłownie, a raczej w sensie: uniżyć się, nie bronić się, poddać, przegrać, stracić, być poszkodowanym, mieć zranione uczucia, ideały, zranioną własną godność i honor.

Facet ma być Facet.


No weźmy taką sytuację. Chodzi chłopak do technikum mechanicznego i występuje tam tzw. fala. 3 kolesi, pozerów, znanych całej szkole, wyżywa się na nim, obnaża go w toalecie, bije, ośmiesza. Będąc nauczycielem, upewniwszy się że wersja wydarzeń chłopaka jest prawdziwa, poradziłbym mu, by podszedł na przerwie gdy szajka będzie wśród tłumu uczniów i swojej klasy na szkolnym na korytarzu, znienacka przy********ł "samcowi alfa" pięścią w zęby ze wszystkich sił, a tego obok kopnął prosto w krocze. Raczej wszyscy byliby zaskoczeni, po czym wziąłbym za to odpowiedzialność za młodego przed dyrektorem - oni by wylecieli ze szkoły na zbity pysk, odnotowani przez policję albo od razu postawieni przed sądem dla nieletnich, a chłopak byłby spokojny, bez konsekwencji wyszedłby z tego zwycięsko. Proste, dobre i skuteczne. Za to mamy pieprzenie o negocjacji, kompromisie, rozmowie i masę skrzywdzonej młodzieży w szkołach, prób samobójczych, chorób psychicznych. I facetów w rurkach, zamiast żołnierzy. To jest od dawna mój pogląd na konflikty młodzieżowe, między nastolatkami i niech tu się nie znajdzie czub, co to wprowadzi od jutra w życie. Trzeba to uzgodnić z opiekunem, robić odpowiedzialnie i z głową.

Dobrze, że Korwin-Mikke ma podobne zdanie do 25:45
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

Też uważam, że trzeba się bić, a nie pozwalać się bezkarnie poniżać.

Rany fizyczne goją się w kilka tygodni.
Rany psychiczne pozostają w człowieku na lata.

Jest taki bokser Artur Szpilka.
Od dziecka lubił się bić i w rezultacie wyszedł na ludzi.
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Erika_Kohut »

Ja sie zawsze bronilam. Jak bili to tez. Tzn.probowalam.
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

Erika_Kohut pisze:Ja sie zawsze bronilam. Jak bili to tez. Tzn.probowalam.
I jaki efekt w rezultacie osiągałaś?
Odpuszczali po czymś takim czy raczej nasilali przemoc/prześladowanie?
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Erika_Kohut »

Cieszyli sie, ze reaguje. Wiec bez sensu. Jak nie reagowalam to tez. Chyba nie umialam sie bronic.
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

Może biłaś za słabo?
...albo prześladowców było zbyt wielu?
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Niemamnie »

Dzięki temu że wybrałem drogę pokoju jestem kim jestem i jestem zadowolony.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

JagodowyWilkołak pisze:Dzięki temu że wybrałem drogę pokoju jestem kim jestem i jestem zadowolony.
Rozumiem z powyższego, że jak Cię ktoś w szkole prześladował to nadstawialeś przysłowiowy "drugi policzek" :?:
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Erika_Kohut »

Chyba odruchowo sie bronilam. Ale chyba czasem nie ma sensu sie bronic. Ja nie jestem silna fizycznie.
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

Erika_Kohut pisze:Ja nie jestem silna fizycznie.
No to tu masz odpowiedź.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Niemamnie »

hvp2 pisze:
JagodowyWilkołak pisze:Dzięki temu że wybrałem drogę pokoju jestem kim jestem i jestem zadowolony.
Rozumiem z powyższego, że jak Cię ktoś w szkole prześladował to nadstawialeś przysłowiowy "drugi policzek" :?:
Dlatego brutalnie się dowiedziałem, że katolicyzm kłamie.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: the end »

hvp2 pisze:Jest taki bokser Artur Szpilka.
Od dziecka lubił się bić i w rezultacie wyszedł na ludzi.
strasznie wybuchowy, emocje go niosą..
nic
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

Od dziecka lubił się bić, kolekcjonował opisy wszystkich swoich bójek.
Z nawiązaywaniem bliskich relacji z dziewczynami nie miał cienia problemu.

Teraz, już jako bokser, jakoś tam pomaga trudnej młodzieży (szczegółów nie pamiętam).
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: the end »

fajnie, że pomaga innym

ale za wzór sportowca to nie bardzo:
nic
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: the end »

sorry, uznał później że to głupota była, nie moja sprawa z resztą

==

wracając do tematu, to nie użył bym tu słowa Hvp2 jako "bić się", ale samoobrona
to jest coś innego niż jakiś atak jak to opisał kolorowo autor pierwszego postu
moim zdaniem zemsta nie jest mądra

czyli samoobrona tak, ale krzywdę można też zrobić sporą i bardzo sporą też, jak ktoś ćwiczy się w walce
nic
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Gehenna »

hvp2 pisze: Jest taki bokser Artur Szpilka.
Od dziecka lubił się bić i w rezultacie wyszedł na ludzi.
To akurat jest element biografii wielu bokserów, często zaczynają od bójek ulicznych, trenerzy "wyłapują" takie talenty. Szpilka z tego co pamiętam zaczął trenować boks by lepiej bić kibiców na stadionach piłkarskich.Do więzienia chyba też zaprowadziło go zamiłowanie do używania pięści.

Trudno powiedzieć czy "wyszedł na ludzi", agresji pozbywa się w sporcie a nie na ulicy. I tyle. Ma tutaj pozorną kontrolę nad agresją. Ta w boksie jest akurat potrzebna, zwróćcie uwagę na twarze zawodników przed walką, oni aż kipią wzajemną nienawiścią. Wychodząc na ring bokserzy muszą mieć nastawienie "będę zabijać", inaczej sami zostaną wgnieceni w glebę.

Teraz coraz częściej tworzy się tzw. "pokoje złości", wchodzi się tam i za odpowiednią opłatą wszystko niszczy...Czasem takie pokoje tworzone są w ośrodkach dla dzieciaków. Aby w kontrolowany sposób rozładować emocje.

A szkoły... tam potrzeba dobrych pedagogów. Tego brakuje.
Nawet jeśli "szkolne bójki" uznamy za coś normalnego, to jeszcze pozostaje problem stałego gnębienia np. z powodu niepełnosprawności albo gorszej sytuacji materialnej. To niestety jest często podsycane przez rodziców.
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: Erika_Kohut »

Wlasnie, przemoc psychiczna tez boli. Trzeba duzej sily by to zniesc. Czesto nauczyciele nic nie robia.
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: przemoc w szkole, wśród nastolatków - co sądzicie

Post autor: hvp2 »

Przemoc psychiczna boli inaczej niż ta fizyczna po prostu.

Czasem można ulec złudzeniu, że jest się w stanie znosić przemoc fizyczną.
To złudzenie nie umniejsza wyrządzonych szkód.
To złudzenie może być po prostu jedynie rodzajem samooszukiwania się.

Na przemoc fizyczną są rozliczne paragrafy karne i cywilne.
Na przemoc psychiczną tych paragrafów jest o wiele mniej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „nasze środowisko”