Jeżyk jesteś chyba uzależniona i to nie od amfy a od tego chłopaka. Znajdz jakiegoś psychologa od uzależnien bo się wykończysz, za dużo tego - schiza, amfa uzależnienie od seksu, coś z tym trzeba zrobić.
Zalewku, "mały" seks raz w tygodniu to chyba nie uzależnienie tylko potrzeba fizjologiczna. tak samo kapka amfy też nie uzależni, na schize bierze się leki a nie idzie do psychologa. Jedyne moje uzależnienie to miłość do faceta, który mnie nie kocha, ale kochał i ciągle żyję nadzieją że znowu pokocha. Kochał mnie ale jego matka zniszczyła tą miłość zakazując mu spotykania się z dziewczyną chorą na schizofrenię, teraz spotykamy się potajemnie. Tylko na seks, tak on twierdzi, ale dlaczego nie znajdzie sobie dziewczyny w swoim mieście tylko pokonuje co tydzień 40 kg by się ze mną spotkać????Może wypiera ze swojej świadomości to że mnie kocha bo ma matkę despotkę która mu tego zakazuje i szantażuje go emocjonalnie żeby był na każde jej skinienie, wmawiając mu że jak on nie będzie się jej słuchał to ona dostanie ZATORU W ŻYLE doprowadzającej krew do serca i UMRZE ( czego jej życzę jak najszybciej!!!). Czy to nie jest PARANOJA

I kto tu jest nienormalny

Ja czy ONA

PSYCHOMACHIA - jeden z toposów średniowiecznych przedstawiający konflikt duszy z ciałem albo walkę między dobrem a złem o duszę człowieka