ciekawe psychiatrzy powinni wspoppracowac sluchac zmniejszac dawki dawac nadzieje
też tak myślę, że brakuje rozmowy i zrozumienie pacjenta. szkoda, że leki nie są za dobre, ale może będą - obecne są przestarzałe ale ciekawie działały wydawałoby się, historycznie, zapowiadały się dobrze
dzisiaj psychiczne choroby bardziej, mam wrażenie się odnoszą do zaburzeń umysłu, bardziej niż to co kiedyś - totalna katatonia, brak kontaktu z chorym, jest inaczej stąd leki powinny być "lżejsze" - no w ogóle mniej obciążające organizm, ale i tak powinny być leki takie zawsze, dotyczy przynajmniej ludzi funkcjonujących już adekwatnie do sytuacji na co dzień
jestem zdania, że tak, nie słucha się pacjenta a brak objawów kosztem całego układu uważa się priorytet co i tak nie uważam z grubsza za zamierzone...