o rajuśku.... co to za cudo ?!

Moderator: moderatorzy
AntonPawlowicz pisze:Ta ta bierz go nadal, to skonczysz z parkinsonizmem i nietrzymaniem moczu i kalu. Doigrasz sie, tym bardziej, ze masz sklonnosc do uzaleznien. Ciekawe czy juz nie jestes uzalezniony od tego leku. Pamietaj, odstawiac trzeba go stopniowo. Objawy takie jak zaniki pamieci i drzenie rak - to dopiero poczatek. Nic Ty o siebie nie dbasz chlopie! Porozmawiaj z lekarzem co masz robic jezeli sie od niego uzalezniles Ralf, bo to moze byc powazna sprawa.
Piszesz o solianie?AntonPawlowicz pisze:Schizo, niby jestes przeciwniczka lekow, a tak bronisz tego w sumie narkotyku. Dziwie ci sie, tym dziwniejsze jest dla mnie, ze motasz sie w zeznaniach
Piszesz o neuroleptykach...AntonPawlowicz pisze:Akineton powoduje mase skutkow ubocznych i nalezy go zazywac okresowo i doraznie, nie jest to lek dlugotrwalego zazywania. Moze powodowac dokladnie te same przypadlosci na ktore ma pomagac
Efekty zgodne z oczekiwaniami co do skutecznej terapii "antypsychotycznej" psychiatry:AntonPawlowicz pisze:jesli stosuje sie go niezgodnie z zaleceniami lekarza.
A które to?AntonPawlowicz pisze:mniej slepe oko wielkiego brata patrzy i zapamietuje
Schizo, przestań ciągle deprecjonować psychiatrów! Oni nie są żadnymi konowałami, ani psychopatami... Są tylko ludźmi i są omylni, czasem mogą przepisać pacjentowi zły lek i w złych dawkach... Szkodzisz innym użytkownikom, pisząc takie głupoty na temat psychiatrów. Przez Ciebie mogą nie chcieć się leczyć.Schizo pisze:Nie są obojętni psychiatrzy przepisujący ludziom neurodegeneracyjne psychotropy... A z uśmiechem to już bym "wyleczyła" takich konowałów ich własnymi metodami ... Już samo myślenie o takim "wyleczeniu" psychiatry-psychopaty...
Tak, to dlatego reklamuje psychotropy na forach udając, że są nieszkodliwe i oszukując pacjentów poprzez wciskanie im bio-psychiatrycznych teorii, przez które cierpią.AntonPawlowicz pisze:Jestes tak przekonana co do swoich racji, ze az fanatyczna w swoich pogladach
Niestety, ale nie jestem chora (może to dzięki nie stosowaniu farmakoterapii, któż to wie...), więc nie mam powodu by chodzić do psychiatrów. A postraszyć szpitalem to możesz co najwyżej swoje dzieci (jeśli masz). ;]AntonPawlowicz pisze:A gdy juz sie za Ciebia zabiora, to dluugo nie wypuszcza, chocby za to wszystko co tu o nich wypisujesz
Faktycznie ślepe - tu masz 100% racji. Psychiatrzy, z którymi miałam okazję [nie]współpracować nawet nie pamiętali jak się nazywam. W ich oczach byłam tylko nr. F20 - tak jak oni są teraz według mnie nr. ZERO.AntonPawlowicz pisze:Miej sie na bacznosci, mniej slepe oko wielkiego brata patrzy i zapamietuje
Nie ma sensu deprecjonować wszystkich ludzi z diagnozą schizofrenii i ich profilaktycznie zamykać, kiedy tylko nie zamierzają już korzystać z jakże "profesjonalnej formy pomocy" - farmakoterapii. Przecież nie każdy schizofrenik to morderca, jednak tak na wszelki wypadek, dla bezpieczeństwa psychiatrii i wszystkich:moi pisze:Nie ma sensu deprecjonować wszystkich lekarzy psychiatrów, gdy samemu miało się złe z nimi doświadczenia.
Pozdrawiam.m.