Chwile świetności buta

forumowiczów dzieła własne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

To powstanie dopiero jutro, dopiero gdy wypiję herbatę, zakurzę i zasnę...

"Przepraszam Proszę Pana"

W klozecie rano zastałem - kupę
A spuścić jej zdołać nie mogłem
Próbowałem ale strumieniem
wody kupy nie zmogłem
W południe zepchnąłem kupę palcem
A wieczorem współnota pomogła - radziła i kazała:
Kupę proszę nosić w spodniach.

[nurni selim ranek 31.01.07]

Witam stworzyłem dział Chwile świetności buta - tytuł mojego tomiku, mojej twórczości pokracznej. A czemu umieściłem, bo zacząłem pisać wiersze raczej radosne. A przeważnie wiersze sa ostatnio smutne, jakieś za bardzo myślowe. A poza tym nie moge zasnąć, dlatego piję herbatę słucham radia i sobie przed snem jeszcze zakurzę....
Jak ktoś ma radosne wiersze, takie, że może ktoś zdejmie swoją pętle. Zapraszam do współtworzenia.
Bo każdy but ma swoje chwile, chwile świetności. Potem może się zedrze, czekając aż szewc go ozdrowi, aby znów cieszyć się życiem.
/pozdro
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Wiersz o kupie :shock:
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Post autor: japalach »

Powierzchownie wiersz o kupie. Ale inspirowany "świńską górna" z Lepperem w roli głównej. A metaforycznie o poprawności. I o tym że ludzie swoje wady chowają i noszą "w spodniach". Ja jako chory - schizofrenik - nie wiem co zwrobić. Ostatnio się zatrudniłem i stwierdziłem że powiem pracodawcy o tym, że mogę za rok np. wylądować w szpitalu lub w sanatorium, ale już teraz tchórze. I nie powiem. Swoja chorobę będę musiał nosić w spodniach - tak samo jak teraz wśród znajomych, ktorzy wiedząc są mi obcy, po tym jak bylem przez 3 miesiące w szpitaly. Ot tak o kupie.
/pozdro
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Moim zdaniem lepiej nie mówić szefowi o chorobie psychicznej bo a nóż wywali z roboty :(
Awatar użytkownika
metales
bywalec
Posty: 93
Rejestracja: czw cze 15, 2006 10:48 pm
Lokalizacja: Ul. Kazimierza Wielkiego, piętro III, jak widac na fotce czubek drzewa szpilkowego
Kontakt:

Post autor: metales »

Super, mnie się wierszyk bardzo podoba. Sądzę, że każdy musi kiedyś stworzyć utwór na ten temat, by zamknąć, albo otworzyć jakiś rozdział. Kiedyś na ostatniej ławce klasy podstawowej tworzyliśmy z kumplem nie tak górnolotną poezję w tym temacie - miało to potem oddżwięk w wynikach szkolnych - bo twórczość bardzo nas pochłaniała.
Moja podopieczna zaszokowana wyglądem sraczyków w kolejnym szpitalu (teraz już dla dorosłych) też podjęła tę twórczość. Może jak wróci to umieści ją tutaj.
A swoją drogą to istotne by poruszać kwestie dotyczące nas bezpośrednio - naszego bytu i celu - wszak JESTEŚMY, PRZETWARZAMY I TWORZYMY i świetnie jeśli OBSERWUJEMY - a kupa to indywidualny nasz produkt.
A kupa często bywa wredna - nie chce spłynąć - może nie chce się z nami rozstawać?
tu i tam czasem mam ochotę dorzucic swoje trzy grosze
metales
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Post autor: japalach »

Błękitna Biel

Choć głębiej - Sięgnijmy dna
Tam kolor zmienia ciepło
W zimnej toni to człowiek zna
Tu u góry nie wszystko wyszło
Tam dotknąć można nieba
Które przebija się przez zamęt
Choć słaba, I biel jest bielsza,
Tu pośpiech i myśli zamęt

Oderwijmy się - Choć ze mną
Zatańczmy w kesonach tango
Będziemy mieć na to jedno
Mgnienie oka, zanim wezmą
Spowrotem nas na ląd.
Opuśćmy wyobraźnie, gdzie
Spotkać można siebie
I inną ręką, napisany los

Wracajmy tam - Choć na chwilę
Upojnie raz jeszczę
Sięgnijmy dna o mile
Od naszych domów i trosk
Zmęczeni wrócimy do ognisk
Rozpalonych na plażach, gdzie
następne wspomnienia mieszcze
W sakwie przyszłych chwil

Dla Ciebie i mnie, raz jeszcze
Sięgnijmy razem dna.
Może ktoś jeszcze to zna?
Biel Błękitnych chwil
nadejdź raz jeszcze
W opowieści nad stołem
Z namiarem na nasz los
Gdy będziemy spać spokojnie

Na kojach anielskich rej
I może raz jeszcze
pojdziemy właśnie tam
po biel błękitnych chwil
na same dno.
I raz jeszcze DIR

//Ale schizolski wiersz. Ale cóż gdy zegar tyka a ty nie idziesz spać.
Pozdro
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Post autor: japalach »

A może troszkę opowiadania.

Miałem znajomego, właściwie dwóch. Z czego jeden to byłem ja. Pozałem go tam w długiej sali z dwoma strażnikami, jeden zawsze kłamał a drugi mówił prawdę. Na początku godzinami chodziłem od jednych drzwi do drugich, myśląc który mnie okłamie, a który powie prawdę. Decyzję odwlekałem, ciągle chodząć. W tą i z powrotem. Inni mi się przyglądali a ja chodziłem. Śmiali się co niektórzy, Ci z zewnątrz szczególnie i szeptali do siebie. Patrz *słowo niedozwolone*. Ja jadłęm psujące się psiary i chodziłem w ta i z powrotem. Nieraz byłem w dwóch miejscach, a wskazówka na tarczy zegara nie drgnęła. Chciałem tak chodzić w wieczność, pomyslałem, że może to piekło, a co gorsze niebo i tak będę chodził zawsze. Cieszyłem się, gdyż rytmiczne uderzenia zelówek hojrackich butów, uspokajały mnie. Z każdym krokiem gdzieś niknęły terminy, umówione wizyty, kontakty, pieniądze, dokumenty, kace dni minionych. Byłem ja korytarz i strażnicy. A ja szedłem i zawsze mogłem zawrócić i iść a czasem biec dalej.

Czemu Forrest Gump biegł, bez celu ograniczony Atlantykiem i Oceanem Spokojnym.? Czemu czasem wystarczy odwazyć się - wyjść z łóżka, z domu, i zacząć iśc bez celu i najlepiej nic nie mająć. Przejść osiedle, dzielnicę, przedmieścia i iść cały czas. Nie przejmująć sie, że oprócz nas są strażnicy, którzy albo kłamią, albo mówią prawdę.

//dydykuje dziewczynie ktora przed kolacją do mnie podeszła i zaczeliśmy kłócić się o Boga a ja myślałem że ja nim jestem. Od tego się zaczęło...
Pozdro
gdansk noc 13.09.2007
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
xena
zaufany użytkownik
Posty: 350
Rejestracja: czw mar 02, 2006 12:58 am

Post autor: xena »

Piękne opowiadanie. Tylko językowo bym dopracowała. Ale treśc niesamowita. chodzenie od siebie do siebie... dziękuję :) ps masz tego więcej???
xena wojownicza księżniczka w zadumie
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Post autor: japalach »

Dawno tu nie zaglądałem, bo i noce nie były aż tak bezsenne.
Długo musiałaś czekać na odpowiedź, za co przepraszam.

Fajnie Xeno, że Ci się podoba. Zgadza się że z ortografią jestem na bakier, szczególnie jak po ciemku wpadam na nie te litery.

Jak chcesz przeczytać więcej moich prac i mojego byłego już kompana to odwiedź stronkę ikontrast.prv.pl.

A Ty coś stworzyłaś?


Pozdrawiam i życzę Dobranoc/
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
bbb
zaufany użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: śr mar 30, 2005 7:27 pm

Post autor: bbb »

piekna poezja, az się srac chce.
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

Przepraszam Proszę Panią. Cała moja twórczość, czy tylko ten wiersz o kupie, wywołuje chęć srania?

Bo jak wiersz - to chociaż on.
A jak cała poezja - to chociaż coś wywołuje.

Pozdro

ps

A to co wywołuje?

"Internecik w zoo"

Proszę Pani może węża '\/\:
W eterze mi się spręża **
W skrzynce widzę męża @
Jak go bóbr zwęża #
Aż rootek go booli *|*
JAK WSZYSTKO P......i

Mam prośbę aby tym razem przeszło przez cenzurę jak w LEPSZYM wł
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

CZEść SFIZOLE.

Mam pytanko - tworzę włąśnie na chorobliwej wenie materiał na moją płytę. Tylko potrzebuje wykonawców i wokaliste - najlepiej faceta z dużym zakresem dźwiękowym i kobietę.

teksty inspirowana "W Aucie" i Czesław Śpiewa,

muzycznie mieszanka house, hip-hopu i melanżu jazzowo, skrzypcowo (w tym harmonia) - do tego elementy podkładów z gier komputerowych - szczególnie z C64.

Wiem, że wśród nas jest wielu utalentowanych ludzi - może razem stworzymy coś takiego. Ja pieniądze mam na to - niewielkie ale zawsze na start wystarczą.

W niektórych piosenkach będziemy poruszać temat schizofrenii - oczywiście na poczatku metaforycznie.

Ja mieszkam w Gdańsku - także osoby z 3City mile widziane - też niepełnosprawne i na rentach - LICZY SIę PAśJA DO MUZYKI I TWORZENIA

ZAPRASZAM DO WSPółPRACY

/japalach


ps.
niedługo przepisze fragmenty tekstow z dyktafonu i sami ocenicie czy to warto
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: Chwile świetności buta

Post autor: piotr 84 »

Jak to teksty do darcia mordy to pisze się na to [ zajebiście się wydzieram ] a i tekst sam potrafie skrobnąć
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

Ok to jestes wokalista :-) Jeszcze potrzebujemy reszty tzn instrumentow i ich operatorow :-); menadera, reklamy, dema i firmy fonograficznej. Ale od czegos trzeba zaczac :-)
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: zbyszek »

Witaj Japalach, coś mi się wydaje, że już masz naśladowców, tak to się spodobało. Będzie wstyd, czy nie ?
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

Nie zrozumiałem pytania, czy będzie wstyd i w czym? I w czym mam naśladowców - tylko się domyślam.

Ostatnio gdy wracałem ze szpitala spotkałem Monarowca Schizofrenika koło mojego bloku, który uciekł od świata nałogów i lęków w tworzenie hip-hopu. Generalnie wrócił właśnie ze szpitala gdzieś w lesie, w którym wszystko było zakazane. Ale on mi powiedział, że on tam chce wrócić - bo w szpitalu było małe studio nagrań.

Ciekawe, czy nie?

ps.

zajżyjcie tu: http://razem-chybie.pl/index.php?option ... Itemid=115

Przez kilka lat jeździłem z tym stowarzyszeniem jako wolontariusz i opiekowałem się dziećmi niepełnosprawnymi - kapitalna rzecz - i uwieżcie mi jest tak jak w tej piosence:

"CZASAMI WYSTARCZY RADA, PROSTY, ALE SZLACHETNY GEST

WSZYSTKO SIĘ LEPIEJ UKŁADA, A ŚWIAT SIĘ STAJE „THE BEST”

MAM SWĄ RECEPTĘ NA SZCZĘŚCIE, I WY MOŻECIE JĄ ZNAĆ

BY BYĆ NAPRAWDĘ SZCZĘŚLIWYM – NAUCZ SIĘ DAWAĆ, NIE BRAĆ"
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: zbyszek »

japalach pisze:Nie zrozumiałem pytania, czy będzie wstyd i w czym?...
Zwykle ludzie wstydzą się sedesualiów.
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

do Bogusa:

Dzięki za uwage - ortografia to moja pięta achillesowa, mam niezdiagnozowane ułomności leksykalno-fleksykalne - ale to mnie wcale nie usprawiedliwia. Będę już kilka razy czytał (chociaż raz) zanim coś opublikuję na forum.

Dzięki z góry za wyrozumiałość.

Do Zbyszka:

Marii Peszek też mówili, że seksualność w Polsce nosi znamie Mocherowego Beretu i ją ukamieniują po wydaniu Marii Awarii. Po kilku tygodniach od premiery jest w TOP10 w EMPIKACH pod względem sprzedaży, a w sieci kolporter była przez pewien czas na 1-wszym.

Ale to tak notabene.
Wracając do meritum wątku i poważnie - proponuję wspólnymi siłami stworzyć jakiś hymn dla tego forum. Taką radosną pieść, której nie będziemy się wstydzić w obeności ludzi "zdrowych" śpiewać i która da im do myślenia, że często to oni ulegają chorobie niewiedzy na temat chorób psychicznych.

Pozdro
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

Sory, że tak długo nie pisałem. Do tego zgubiłem notatnik z różnymi tekstami.

Wiem, że ze mnie nie pisarz, nie poeta, a na pewno nie autor tekstów piosenek.
Ale może komuś się spodoba moja trawestacja "W Aucie"

Pod PEWEXem kaska śmiało płynie.
Całe miasto mam w mej rodzinie.
Gdy na dzielni jest jakaś zadyma,
Idę tam i nie muszę się nadymać.
Jednym prostym gestem, sprawiam
Że im się wszystkim nie chce.
Kitu Wam nie wmawiam.

REF: Generalnie jest pierwsza klasa
Gdy nasza cela spotka sie na wczasach.
Wtedy wszyscy są braćmi.
Nawet gdy mózg nam zaćmi.
Wariat to kolo,
Którego dzisiaj wszyscy...

Gdy mam jakiegoś doła - wpada Mariola.
Przynosi setki malbaki,
Ze świeżo otwartej paki.
I se gadamy - co tam u niej słychać,
Co tam w szkole i kto nie chce jej bzykać,
A wieczorkiem idziemy se na molo
Gdzie się frajery dopiero szkolom

REF: Generalnie jest pierwsza klasa
Gdy nasza cela spotka sie na wczasach.
Wtedy wszyscy są braćmi.
Nawet gdy mózg nam zaćmi.
Wariat to kolo,
Którego dzisiaj wszyscy...


Jest też Franek - Franek Kimono,
Bo ma kopyto i jest przedni kolo.
A później uderzamy do Viktorii
Gdzie pierzemy kaskę
Według Perskiej teorii
Wypada zawsze okrągła suma
21 jeden - i krupier ma to w dupie

REF: Generalnie jest pierwsza klasa
Gdy nasza cela spotka sie na wczasach.
Wtedy wszyscy są braćmi.
Nawet gdy mózg nam zaćmi.
Wariat to kolo,
Którego dzisiaj wszyscy...

A póżniej wkładamy garniaki,
I walimy do zgranej paki.
Gdzie z sędziną bawimy się Vabank.
A ona krzyczy- z Was to jest kochany gang.
O 12 kolejny interes
Trzeba ogródek zanurzyć w popiele.
Smsik starczy - pies nie warczy.

REF: Generalnie jest pierwsza klasa
Gdy nasza cela spotka sie na wczasach.
Wtedy wszyscy są braćmi.
Nawet gdy mózg nam zaćmi.
Wariat to kolo,
Którego dzisiaj wszyscy...

Jest strzałeczka - Jaras będzie zaraz.
Weźmie Leszka i jeszcze dwie kobiałki.
Gdzie imprezka rozegra się u Jolki.
Gdy frajernia idzie do biedronki,
My wracamy zbijać bąki.
Fryzjer z rana i dżakuzi
Matyldzie płacimy dając buzi

REF: Generalnie jest pierwsza klasa
Gdy nasza cela spotka sie na wczasach.
Wtedy wszyscy są braćmi.
Nawet gdy mózg nam zaćmi.
Wariat to kolo,
Którego dzisiaj wszyscy...


Później sciągamy te podłe garnitury.
I walimy wszystko z prostej rury.
Czasem pojedziemy sobie w trase.
Zabieramy ze sobą Masę.
Jedziemy zobaczyc Kielbasę.
Jedziemy dziada furą.
Bo Perszing został górą.

REF: Generalnie jest pierwsza klasa
Gdy nasza cela spotka sie na wczasach.
Wtedy wszyscy są braćmi.
Nawet gdy mózg nam zaćmi.
Wariat to kolo,
Którego dzisiaj wszyscy...

POpijemy we wtorek na mazurach.
Liga z mariśką będzie w chmurach.
Będziemy sobie strzelać karniaki,
Z kapsli tak dla draki.
I na lewą nogę wypijem
Bo z nią również dobrze żyjem.
W pokojach bez klamek...
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

Re: Chwile świetności buta

Post autor: japalach »

Smugi nad miastem

Najwcześniej rusza z zajezdni,
Ten co całe miasto budzi.
Co przystanek wsiadają wierni,
Po kwadransie już pełen ludzi

Krótkie spojrzenia w oczy,
Przelotne min rozterki.
Kiedy do pracy się kroczy,
W każdy dzień, w dzień wielki.

A najweselej na zakręcie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „wrażliwość, twórczość”